kacperooo3 pisze:zioloziolo pisze:ja widze tylko 2 opcje:
- rozgzrwasz kostke nad ogniem, kruszysz, dajesz w tyton i krecisz bata, albo
- kruszysz, wrzucasz na lyzke, dolewasz oleju, grzejesz do wrzenia nad palnikiem kuchenki, wrzucasz w np. monte, jesz i po 30 minutach jestes zdziwiony, ze tak Cie poklepalo. Po 4 godzinach jestes zdziwiony, ze jeszce Cie klepie
pf,ojebać skuna?? 100% bez sesu. tego sie nie pali zeby sie nacpac. najlepsze jest wiadro lub gruby blant.!!!
Kiedy trzeba zrobić to szybko i dyskretnie to zdecydowanie lufka - szybka opcja, nabijasz, palisz, tłuczesz i zero dowodów przy tobie (nie hoduję lufek, w sensie, żeby później opalić, bo nie mam takiej potrzeby), a w dodatku palenie z lufy jest dość ekonomiczne. Tylko szkoda, że coraz bardziej gówniane lufki produkują i trzeba na grubsze palenie brać na w razie czego zapasową.
Kiedy nie trzeba się kryć, czyli na jakiś ogniskach itd. to:
1. Bongo
2. Wiadro
3. Lufka
W ostatnim czasie jednak najczęściej jest to 2 i 3 opcja.
Nienawidzę palić z jakiś fajeczek itp. ( jeżeli należą do mnie), bo palisz 1g i jebie to na cały dom, ani tego wymyć ani co. W ogóle nie dyskretne.
Tak nawiasem napiszę, że z najdziwniejszej rzeczy z jakiej zdarzyło mi się palić to był kran. Tylko, że byłem wtedy młody i głupi, więcej w dymie było szkodliwych substancji z palącego się plastiku (tego sitka) niż THC :D
Sipaszi pisze: juz serio jestem wkurwiony, nie wiem czy wszyscy nas w chuja robia czy co ;/
Mnie klepło za 4 razem. Ale wtedy spaliliśmy po 2 cybuchy od bonga. Co najdziwniejsze kumpel normalnie, chwileczkę i już "mówi od rzeczy", a mnie złapało dopiero po godzinie.
Kumpli na ogół łapało po 2-3 razach, chociaż jeden był rekordzistą i palił z nami chyba z 10 razy zanim coś poczuł (chociaż u niego też byłą kwestia nieumiejętności zaciągania się).
A może ty masz tak jak jeden kolega, że nawet nie wiesz, że jesteś upalony ? :D
Jeden kumpel raz, drugi raz pali i mówi, że nic nie czuje, wkurzyliśmy się i szło jedno nabicie za drugim, po wypaleniu ok. 0,5g zasną :D
Jak palisz to staraj się tak zaciągnąć, aby się aż zakrztusić. Ja jak nie kaszlę to czasem nawet 1-2 buchy (dobrego zioła) mnie porobią, a jak nie będę kaszlał to po nawet 4 buchach tego samego ziółka czuje najwyżej mały laicik.
kacperooo3 pisze:
pf,ojebać skuna?? 100% bez sesu. tego sie nie pali zeby sie nacpac. najlepsze jest wiadro lub gruby blant.!!!
Ciekawa sprawa.I ładnie upierdala.Do tego potem na włosach utrzymuje się ładny zapach.
Sipaszi pisze:jak palic z fifki, bo nie wiem juz kurde co robic, dajcie łopatologiczny poradnik
kingofthebongo pisze:poćwicz na papierosach. ewentualnie zaaplikuj sobie lufe w otwór gębowy, jedną łapą podpal a drugą zatkaj sobie nos. w momencie jak podpalisz ciągnij powietrze ustami (znaczy przez lufke) głęęęęęębooooko do płuc, nie do japy. bardziej łopatologicznie się nie da.Sipaszi pisze:jak palic z fifki, bo nie wiem juz kurde co robic, dajcie łopatologiczny poradnik
Sipaszi pisze:jak palic z fifki, bo nie wiem juz kurde co robic, dajcie łopatologiczny poradnik
- Szkło typu lufka
- Zapalniczka
- wiadomo chyba co, jakiś wkład do tej naszej lufki.
Nabijasz lufkę, tak średnio. Robisz wydech. Do ust wkładasz lufkę, tak aby mieć w ustach ten koniec lufki nie nabity :D
Odpalasz zapalniczkę i ogień kierujesz do nabitego otworu lufki jednocześnie zasysając powietrze jednym tempem. Staraj się w tym momencie za ch*ja nie wypuścić dymu (osobą nie umiejącym palić, często zdarza się jednocześnie zaciągać i wypuszczać dym nosem - wystrzegaj się tego!). Kiedy czujesz, że PRAWIE już nie możesz zaciągnąć się, wyciąg lufkę z ust (NIE WYPUSZCZAJ DYMU JESZCZE!) i teraz uwaga, spróbuj jeszcze wziąć wdech jak najgłębszy, tak aby ten dym "dotłoczyć" do płuc. Podczas wypuszczania dymu jeżeli nie będzie Ci się w sposób naturalny chciało kaszleć, spróbuj na początku w sposób "sztuczny" zacząć kaszleć, później pewnie zaczniesz "kaszleć w sposób naturalny" :D
Jak 2 lufy nic porobią Cię tak po 10-15minutach, zapal kolejne 2 lufy :D Tylko nie przesadź bo później możesz zacząć rzygać i myśleć tylko o zaśnięciu ch*j go wie gdzie, byle zasnąć :D
Galicjanin pisze:Potrzebne:Sipaszi pisze:jak palic z fifki, bo nie wiem juz kurde co robic, dajcie łopatologiczny poradnik
- Szkło typu lufka
- Zapalniczka
- wiadomo chyba co, jakiś wkład do tej naszej lufki.
Nabijasz lufkę, tak średnio. Robisz wydech. Do ust wkładasz lufkę, tak aby mieć w ustach ten koniec lufki nie nabity :D
Odpalasz zapalniczkę i ogień kierujesz do nabitego otworu lufki jednocześnie zasysając powietrze jednym tempem. Staraj się w tym momencie za ch*ja nie wypuścić dymu (osobą nie umiejącym palić, często zdarza się jednocześnie zaciągać i wypuszczać dym nosem - wystrzegaj się tego!). Kiedy czujesz, że PRAWIE już nie możesz zaciągnąć się, wyciąg lufkę z ust (NIE WYPUSZCZAJ DYMU JESZCZE!) i teraz uwaga, spróbuj jeszcze wziąć wdech jak najgłębszy, tak aby ten dym "dotłoczyć" do płuc. Podczas wypuszczania dymu jeżeli nie będzie Ci się w sposób naturalny chciało kaszleć, spróbuj na początku w sposób "sztuczny" zacząć kaszleć, później pewnie zaczniesz "kaszleć w sposób naturalny" :D
Jak 2 lufy nic porobią Cię tak po 10-15minutach, zapal kolejne 2 lufy :D Tylko nie przesadź bo później możesz zacząć rzygać i myśleć tylko o zaśnięciu ch*j go wie gdzie, byle zasnąć :D
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/ff48a177-af2c-4186-addf-12a249923537/922n0h.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250730%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250730T021702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=a77f5fbddb77f931c1be5d7bf3bd5a241dbc5f19ef59ed08b9e49e03422837d5)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/amfoschron.jpg)
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami
W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.