Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
  • 204 / 6 / 0
Stwarzam ten watek poniewaz na hypciu nie ma informacji nt ekstraktu, ktory jest porownywalnie bardziej ekonomiczny i wydajniejszy niz sok. Info o soku:
podobne efekty działania ma sok z Noni - usuwa lęki, uspokaja, poprawia nastrój, zwiększa wytrzymałość na stres i wysiłek fizyczny, a ponadto pomaga na wiele somatycznych dolegliwości.
Ktos bral ekstrakt lub korzen i moze potwierdzic podobne dzialanie?
  • 204 / 6 / 0
nikt tego nie bral lub ewentualnie nie pil tego soku?-wiem, ze drogi, ale moze jednak
  • 2244 / 23 / 0
Uleciał mi ten temat, jutro coś napiszę. Zajrzyj, zrobię edita.
No dobra, to co chcesz wiedzieć, to co w pierwszym poście dałeś, coś więcej może?
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 204 / 6 / 0
No napisz, ktora forme brales i czy sie potwierdza to co ktos kiedys napisal na [h] zacytowane przeze mnie wyzej. Mozesz napisac cos wiecej.
  • 2244 / 23 / 0
Sok. Jeśli chodzi o to, co jest napisane wyżej, to tak, zgadza się.
Coś więcej? Ma szeroki zakres zastosowań. Spytaj lepiej, na co to nie jest, hehe.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 204 / 6 / 0
Napisz czy zaobserwowales cos jeszcze? Oplaca sie to kupic, kiedy zyje sie w stresie?
  • 2244 / 23 / 0
To właśnie o stres chodzi? Jest wiele innych rzeczy na to. Noni pozytywnie wpływa na stres, fakt, jest to jednak tylko jedno z wielu jego zastosowań.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 204 / 6 / 0
Jakie ma jeszcze zastosowania? Kiedy mozna spodziewac sie efektow?
  • 1891 / 426 / 4
Pierwszorzędnym zastosowaniem tego zacnego owocu to - detoxykacja organizmu! o czym miałem okazję sie przekonać.
o innych zastosowaniach wójek duckduckgo opowie :emo:

Testowałem na sobie - sok
biorąc go przez 4 dni - dlaczego tylko tyle o tym dalej...

Smak - pierwszy owoc jaki mógłbym nazwać z cała odpowiedzialnością pijąc go z zamkniętymi oczami , że posiada smak Leku! nie wiem z czym to porównać jakby ktoś zmieszał kawę z kiwi gałką muszkatołowa i wytmiotami po piwie :kotz: masakra

Pijąc go pierwszy raz - na czczo - jak zalecają producenci oraz osoby leczące tym - specyficznym lekiem - nie poczułem w sumie nic.
Drugi dzień - to samo
Trzeci dzień poczułem nazwę to tak sobie "twardą" wątrobę ... ponoć wątroba nie boli ale czułem jakby mi ją coś zatkało ( wiem co o tym napiszę dalej ) ... ogólnie samopoczucie - dobre - apetyt ok
czwarty dzień - po przebudzeniu - poczułem się... źle - ale uznałem, że to działanie super łał zbawiennego owocu - i ponownie jak co dzień zrobiłem porządnego łyka na czczo - co jak się okazało było mega startem w czyszczeniu mojego organizmu - zaczynamy.

Brak apetytu! Lekko podwyższone cisnienie 131/85 i utrzymywało się takowe przez 6 dni ( od 4 dnia brania NONI licząc ).
Kompletny odrzut od mięsa ( a uwielbiam sobie dobrze zjeść jak się to potocznie mówi schabowy, ziemniaczki, kapustka itp. ) no ni cholere – nie da się.
Do wieczora ogólnie czułem się w miarę dobrze natomiast zauważyłem ciemny mocz – jakbym wyrzucał coś z siebie – nie wiem co…
5 dnia nie wziąłem już NONI. Czułem się okropnie. Ciśnienie j.w. i na śniadanko postanowiłem sobie wziąć nóżkę z rosołu od żony. Masakra. To co się ze mną działo wyglądało jak jakiś atak. Łącząc ciężką wątrobę z cisnieniem rzędu 155/90 i pulsem 110 po zjedzeniu nogi pomyślałem , że mi wątroba siada. Wzdęty brzuch, ciągłe odbicia i zaparcia no NiDyRyDy. Nie wiedząc co się dzieje wziąłem Propanolol ( 0.5 tabletki ) i się położyłem. Po godzinie ciśnienie wróciłe do okolic 130/85 ( co tez było dziwne biorąc pod uwagę , że zwykle mam cisnienie poniżej 120/80 problemów z sercem żadnych oraz zmian miażdżycowych też … o wynikach badan opowiem potem ).
Przez kolejne dni kompletnie nie mogłem jeść , jedyna rzecz jaka w miare normalnie trawiłem to była: marchewka oraz pietruszka i to gotowane. W zyciu chyba tyle tych warzyw nie zjadłem co podczas tych magicznych 6 dni.
W życiu brałem różne specyfiki i czułem jakbym się z tego wszystkiego po prostu czyścił.
Mocz z dnia na dzien coraz ciemniejszy, sobie wręcz mówiłem, że sikam – kawą.
Myślałem , że mam uszkodzoną wątrobę i nerki czy bóg wie co jeszcze. Gorączki brak.

W pewnym momencie się ocknąłem – i pomyślałem, że może to NONI tak działa? Ale bez przesady to ma mnie uzdorwic dodac sił witalnych itp. Ale widac natura lubi robic rzeczy po kolei… u mnie zaczęła od czyszczenia organizmu chyba.
Stan: pod koniec 6 dnia apetyt wracał… ale nadal na mięso i ogólnie tłuszcz reagowałem bardzo źle!
6 dnia wieczorem nagle wszystkie dolegliwości zniknęły. Cisnienie spadło poniżej 120/80 … apetyt ok. miałem ochote dosłownie NA WSZYSTKO. Łącznie z niewyżyciem sexualnym gdzie przez 6 dni prawie nie mogłem na swojego….. patrzeć. A tu nagle bumm chyba przeleciał bym wszystko.

Momentalnie po weekendzie w poniedziałek z samego rana zrobiłem sobie badania krwi bojąc się , że może mam jednak cos z wątroba czy innym narzadem. Objawy były typowo wątrobowo/nerkowo-trzustkowe.
Badania NIE wykazały żadnych ustępstw od norm, mało tego – wyszły wprost fenomenalnie! Jak nowo narodzony Bóg. Zarówno nerki wątroba trzystka wszystko w porządku. Usg nic nie wykryło także dziwnego. Lekarz mi potem wyjaśnił, że wątroba to Głowna oczyszczalnia ścieków i po podaniu prawdopodobnie NONI – wszystkie ścieki przez 1)ątrobę się przetoczyły z mojego organizmu, które sobie tam we mnie zalegały , stąd wątroba zapracowana wywalaniem toxyn, już miała dośc w uczestniczeniu jeszcze w zabawie z tłuszczami, które ją bardzo obciążają.
Mocz przeźroczysty lub leciutko zabarwiony.

Wydaje mi się, że noni we nie zrobiło to co zrobic miało. Wydaje mi się , że działa.
Nie mam jakiejś super energii, nie fruwam pod niebem, wydajnośc też jakoś super nie skoczyła ( w końcu brałem te roślinkę tylko 4 dni ). Ale fakt przyznac musze jeden – czuje się wyczyszczony z całego ZŁA jakie we mnie zalegało. To co czułem przez te 6 dni ( umierając w łóżku ) zapamiętam sobie do końca zycia. Mamy teraz mrozy dużo chodze po dworze nawet głupiego kataru złapać nie potrafię a cała rodzina u mnie choruje – noni mnie chroni? Nie wiem… może mi zwiększyło odporność – nie wiem.
Wiem jedno – że każdy powinien spróbować się „zdezynfekować” ta roślinką – trzymając przez 7-10 dni ostra dietę oparta o warzywa – nie wiem dlaczego u mnie padło na marchewkę, ale tak jakby organizm sam mi mówił , że tego potrzebuje, niczego innego nie potrafiłem do ustw włożyć.

Polecam do testowania ceny sa od 16zł za pasteryzowany sok do 50 zł za 0.5L – które w mojej ocenie w zupełności wystarczy! w Internecie troszkę tego jest.

pozdrawiam
DXM
  • 848 / 286 / 0
pasteryzowany sok z Olvity działa?
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.