Wczoraj o czyms takim rozyślałam, ale za cholere nie mogę sobie przypomnieć o czym. A bardzo chciałam to zapamiętać i się z wami podzielić
kasza pisze:Wczoraj o czyms takim rozyślałam, ale za cholere nie mogę sobie przypomnieć o czym. A bardzo chciałam to zapamiętać i się z wami podzielić
Ja nie mam jakiegoś ulubionego motywu do rozmyślania. Jednak często mam jak przedmówczyni, a mianowicie ogromną przyjemność sprawia mi rozkminianie ludzi. Nieraz zwyczajnie obserwując mimowolne wymiany spojrzeń ludzi w autobusie włączają się metafizyczne receptory, nadające konkretne znaczenie każdemu gestowi czy nachyleniu brwi. Czyż nie kochamy tego? :)
Niedawno zaś na dosyć solidnej piździe przejeżdżałem koło budowy stadionu narodowego w wawie; podziwianie konstrukcji, widocznych jeszcze szkieletów, filarów i całej gamy innych rozwiązań budowlanych było doświadczeniem jedynym w swoim rodzaju. Widząc budynek, nigdy nie patrzyłem na niego przez pryzmat ogromu pracy, jaki włożyli budowlańcy, ani, nieraz przecież genialnej, myśli architektonicznej stojącej za ową konstrukcją.
thc <3
kasza1212 pisze:Bardzo często gdy zapale w mojej głowie robi się coś takiego : Patrze na znajomą/znajomego i przypisuję do niego cechy osobowości. Jaką jest osobą, do jakiej grupy społecznej przynależy jak się zachowuje, kogo udaje. Zazyczaj są to rzeczy negatywne . Czestą są też rozkminy na rzeczy które znajdują sie do okoła mnie, albo o życiu.
budzi sie we mnie ludzik
spory obserwatorek on odkorkowuje korek korka
wpadamy we wirek
cały cyrek to worek z ze zabawkami
i bawi sie nimi tymi moimi myślami
do gory nogami
1. Palić dalej, czy zapalić za minut 15 - oto jest pytanie...
2. Zapaliłem, to może czas dorzucać coś jeszcze i jeszcze i jeszcze...
Ambitny ze mnie chłopak co nie ?
Niby brałam kiedyś na fizyce elektryczność, ale w moim przypadku wrzuciłam ją to tego worka nudnych, nie do końca zrozumiałych, teoretycznych informacji, których człowiek uczy się na jeden sprawdzian, coby potem potem z przyjemnością pozwolić im uciec głowy i nie mieć z nimi nigdy więcej nic wspólnego.
Magia tkwi w tym, że wówczas wydawało mi się to nad wyraz ciekawe. Za to właśnie lubię mj :cheesy: .
Fryderyk Nietzsche
Phenelope pisze:Niedawno podczas siedzenia na klatce schodowej dobre piętnaście minut zastanawiałam się jak działa światło, jak to jest, że gaśnie co chwilę i dlaczego zapałka umieszczona we włączniku likwiduje ten problem. Jak to wszystko wygląda w środku (wewnątrz ściany).
Niby brałam kiedyś na fizyce elektryczność...(ciach)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.