885 pisze:jedyne co mi przychodzi na myśl 'Arbeit macht frei' :cheesy:
siedzicie małolaty przy tych kompach nudzicie się i wymyślacie takie farmazony a jedyny cel tego tekstu jest taki ŻEBY USPRAWIEDLIWIĆ SOBIE SWOJE ĆPANIE nic innego
weź się do roboty takiej konkretnej na budowie gdzieś po powrocie nie bedziesz miał siły myśleć o takim czyms co tutaj wypisujesz
no i odłącz internet bo sam widzisz ze ci szkodzi
No o to tu chodzi właśnie...
Za dobrze mają to jakiś definicji i porządku świata poszukują.
A nie lepiej wyruchać po pijaku koleżankę z podstawówki, poczekać z 9miesięcy i zajebać się w taki kierat na dociepleniach czy innej zapierdalance, że zaczniesz rozróżniać dni tygodnia i dlaczego 10go każdego miecha są kolejki pod bankomatem.
Może jest tak jak mówicie, jednakze niekoniecznie on sam musi o tym wiedziec. Wierzy w cos wlasnego i jesli to mu pomoze w realizacji celów o których pisał (nie tych, o które go podejrzewacie), to chyba dobrze.
Mam nadzieję, autorze (^^), że po powrocie z ośrodka, w którym teraz jesteś, odezwiesz się na forum.
Bo tak to jest - stary zarabia hajs i nie ma czasu zajmować się krnąbrnym bachorem, więc daje mu kaskę i "sam se kup", a dzieciak kupi za to dopalacz.
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
DO ROBOTY. kurwa!
gdyby miał prace to by nie było tego całego wątku , i zbędnego pierdolenia..
więc drogi Residencie poszukaj sobie pracy , choćby pucowanie butów , ale nie truj starszemu o kase..
masz 19 lat , a zachowujesz sie jak 16 latek ech , albo dopalacze tak poryły mózg albo tynk ze ściany klatki schodowej od dila który gonił Ci to zamiast fety.
....
- dużo piszesz o hajsie. Starszy może pomyśleć, że chcesz go od niego wyciągnąć
-za dużo usprawiedliwiania i zwalania na niego. Chcesz sie z nim pojednać i jednocześnie oskarżasz go o zjebanie Twojego życia.
- niepotrzebnie wymieniasz imiona co-ćpaków
- nadużywasz słów 'narkotyki', 'narkoman' etc. Nie lubie tego, ale może to przez to, że policyjna nazwa nielegalnych substancji psychoaktywnych jest ,imho, błędna. (jak można ścierwo nazwać narkotykiem? toż to stymulant! :wall: )
Jak coś mi się nasunie, to dopiszę.
Mimo wszystko, życzę powodzenia na odwyku i w dalszym życiu. 'czim sie'
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peruwianka.jpg)
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci
42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbsp19082025.jpg)
CBŚP rozbiło kilka grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem narkotykami
Policjanci CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach rozpracowali kilka powiązanych ze sobą i ściśle współpracujących zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem znacznymi ilościami środków odurzających. Część zatrzymanych wywodzi się ze środowiska pseudokibiców śląskich klubów piłkarskich. Zabezpieczono ponad 800 kg narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.