TALK - Rozmowy [H]

[HypnoToad]

Ghe ghe temat dość tendencyjny zważywszy na wkład w sztukę artystów ćpających:) a tak swoją drogą to wena twórcza według mnie, która da się jakoś spożytkować jest jeno na siupie(fecie) wg mnie. Bo co można stworzyć po wizycie w innym wymiarze (mówiąc o szałwii np.) prócz do bólu zdziwionego spojrzenia próbującego wrócić do świata...

[VEGI]

Co byście polecili bo piguły i ecstasy sie znudziły.

[Bizon]

mi sie najzajebiściej rysuje po miksie kofeiny z gałką. kiedyś jak mnie naszło to ze 3h rysowałem bez przerwy i wyszło zajebiste całkiem. wrzuciłbym ten obraz, gdyby nie to że się kiedyś wkurwiłem i go pogniotłem, wyrzuciłem.

może go odtworzę kiedyś.

[VEGI]

Jestem ciekaw dlaczego ?

[ZjaranaCiotka]

Nieporównywalna wena nachodzi mnie po fetyszji. Zawieszam sie wtedy nad kartka lub w zwyklym komputerowym paincie na ladnych 5-6h i tworze. Rece mi juz nie domagaja, ale jade dalej. Nie moge sie oderwac, dopieszczam szczegoly, dbam o to by sie nie mazalo. Generalnie pelne, niezmacone skupienie.

[The Cane]

Tak świetny temat nie może leżeć odłogiem ;>
Zważywszy odpowiedzi w tym wątku nie będę oryginalny, jeżeli napiszę, że owszem, białko, i to zarówno podczas jazdy na pełnej piździe, jak i na zrzucie (z resztą podobnie mam z alkoholem, tzn. nazajutrz od rana przez pół dnia chodzę w niesamowicie rozkmińczym nastroju, którzy uprzykrza tylko ból głowy).
Ktoś wcześniej wspomniał, że twórczość pod wpływem białka podoba się tylko twórcy i to tylko do momentu, do którego twórca pod owym wpływem pozostaje - dlatego też niezbędna jest rzetelna ocena dzieł na trzeźwo; w moim przypadku rzeczywiście na początku większość nadawała się tylko do wyjebania, ale wraz z nabywaniem doświadczenia w dziedzinie białka, a może w dziedzinie pisania, coraz więcej produktów uznawałem za dobre i godne włączenia do zbiorów.
Nie wspominając już o wpływie psychozy amfetaminowej na lotność języka ;-)

[zioloziolo]

- Zielsko!!! Zielsko, zielsko, mnostwo zielska. Nic tak nie podbija weny tworczej dajac jednoczesnie mozliwosc tworzenia
- alkohol, ale - uscislajac - tylko na kacu. Kac ma cos w sobie

[mundziel]

Twarde dragi a wena twórcza.

[Gal Anonim]

niepodważalnie i alko i białko są hard

[The Cane]

- Zielsko!!! Zielsko, zielsko, mnostwo zielska. Nic tak nie podbija weny tworczej dajac jednoczesnie mozliwosc tworzenia
- Alkohol, ale - uscislajac - tylko na kacu. Kac ma cos w sobie

Props. Też uważam, że najba swoją drogą, ale KAC MA COŚ W SOBIE, rozkmińczy nastrój w takim niepowtarzalnym tonie...