Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 5 z 7
  • 507 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Micklen »
Pierdole... jak tak się leczy uzależnienia ;D ja nadal obstaję za wbijaniem rozrzarzonej igły może byc 0,8 w mózg. Kto na ochotnika? Dodam że cel będę dobierał empirycznie tak więc więcej jak 20 luda potrzeba... wtórnymi będą Ci co nie stracą od razu mowy od 1 wkłucia. ;D O drobnych wylewach nie muszę ostrzegac.. bo ludkom jebiącym osad mno2 po kablach i tak juz znane i niegroźne.
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
Ale soczystą offtopiarską propagandę siejecie %-D
- Mamo mamo jak się uleczyć z opiatów?
- Jebnij dwa razy więcej synku.

A przecież to takie proste = love love love :heart:
Znaleźć taką, albo jego i poinstruować: "Od dziś kończę z opiatami, jak jeszcze raz zobaczysz mnie zgrzanego to jebnij mnie żelazkiem", albo "Nie misiu, nie zrobię Ci dzisiaj dobrze ustami bo znowu grzałeś po obiedzie". Tyle teorii.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 58 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Antyblysk »
Micklen pisze:
Pierdole... jak tak się leczy uzależnienia ;D ja nadal obstaję za wbijaniem rozrzarzonej igły może byc 0,8 w mózg. Kto na ochotnika? Dodam że cel będę dobierał empirycznie tak więc więcej jak 20 luda potrzeba... wtórnymi będą Ci co nie stracą od razu mowy od 1 wkłucia. ;D O drobnych wylewach nie muszę ostrzegac.. bo ludkom jebiącym osad mno2 po kablach i tak juz znane i niegroźne.
Po co sprawdzać miejsce na chybił trafił, jak już napisałem, że inni sprawdzili, że uszkodzenie wyspy może dać dobre rezultaty? Sprawdź na Wikipedii mniej-więcej, gdzie leży i celuj najpierw tam ;)

Lobotomie też kiedyś robił gość, który nawet nie był lekarzem... ale celował zgodnie z instrukcjami. Jak wiemy, za jej skuteczność przyznano Nobla (co prawda innej osobie, wynalazcy), więc może Ty będziesz następny?
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Calineczka »
[quote="Maskaradore"]
A przecież to takie proste = love love love ]

dokładnie, miłość może zdziałać cuda. np pindolek kocha motylka http://www.youtube.com/watch?v=7IRqGEgMgzM
Uwaga! Użytkownik Calineczka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
jeśli Twoje życie wygląda jak piesek leszek albo miś pushupek to wdechę, wdech i wydech - polecam. Lubię kwiat pomarańczy, calineczka z lufką taańczy w doniczce.

Chyba nadszedł czas aby podzielić się z wami moją autorską metodą leczenia:
Leczenie bólem. I to nie jest żaden wkręt, to sprawdzone jest. Chodzi o pobudzenie organizmu do życia, po tej opiatowej stagnacji. Nie potrzeba żadnej aparatury, wystarczą takie bolce do robienia na drutach. I dźgać się kłuć! Najpierw pierdolnie adrenalina, ale zaraz potem łagodnym strumieniem endorfiny popłyną zanosząc Was kochane misie do boskiej doliny prawie-orgazmu. Żaden fentanylol powiadam, ani diacycolomorfina temu nie dorówna.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 182 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: gokiburi »
Ogladanie szczesliwych ludzi jest czyms co moze wyleczyc opiatowca z gowna...
Staram sie pisac poprawnie, bo trzeba szanowac nie tylko swoich rozmowcow ale i swoj jezyk.
Alkoholizm to powolanie!
  • 3195 / 376 / 0
Nieprzeczytany post autor: Blu »
Czy ja wiem, jak brałem to szczęśliwi ludzi mnie wkurwiali, zazdrościłem im że mają coś czego namiastkę ja muszę ładować codziennie w kabel. Czułem ze należę do innego gatunku i nigdy nie będę taki jak oni i nie odczuję szczęścia na trzeźwo. To nie była prawda ale miałem wtedy takie poglądy. Obecnie pomaga mi oglądanie (i czytanie) ostro wjebanych, jak czytam o skrętach, użalaniach, kurwa 37 próbie rzucenia, o tym że pani aptekarka znowu nie chciała sprzedać Antidolu i tych wszystkich tekstów w stylu "od jutra rzucam" to się zajebiście cieszę że nie muszę marnować życia i czasu na takie sprawy i aż mnie odrzuca od myśli że znowu mógłbym przyjebać.
Fantasy is what people want, but reality is what they need.
  • 58 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Antyblysk »
Maskaradore pisze:
Chyba nadszedł czas aby podzielić się z wami moją autorską metodą leczenia]Leczenie bólem.[/b] I to nie jest żaden wkręt, to sprawdzone jest. Chodzi o pobudzenie organizmu do życia, po tej opiatowej stagnacji. Nie potrzeba żadnej aparatury, wystarczą takie bolce do robienia na drutach. I dźgać się kłuć! Najpierw pierdolnie adrenalina, ale zaraz potem łagodnym strumieniem endorfiny popłyną zanosząc Was kochane misie do boskiej doliny prawie-orgazmu. Żaden fentanylol powiadam, ani diacycolomorfina temu nie dorówna.
I zamienisz uzależnienie od sztucznych opioidów, uzależnieniem od opioidów produkowanych w skutek samookaleczenia. Który z tych nałogów jest mniej szkodliwy?
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
Te drugie łatwiej odstawić. Można też stopniowo przechodzić z masochizmu fizycznego na emocjonalny. To też jest przyjemne - jak Cię kobieta od rana wymiesza z błotem, rzuci talerzem owsianki prosto w twarz, a potem będziece się kochać w kałuży mleka na podłodze - to też jest piękne. O czerpaniu przyjemności z bólu niefizycznego można napisać niejeden poradnik :finger:
Ostatnio zmieniony 09 kwietnia 2010 przez Maskaradore, łącznie zmieniany 1 raz.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 1211 / 24 / 0
Nieprzeczytany post autor: jon »
Maskaradore pisze:
Chyba nadszedł czas aby podzielić się z wami moją autorską metodą leczenia]Leczenie bólem.[/b] I to nie jest żaden wkręt, to sprawdzone jest. Chodzi o pobudzenie organizmu do życia, po tej opiatowej stagnacji. Nie potrzeba żadnej aparatury, wystarczą takie bolce do robienia na drutach. I dźgać się kłuć! Najpierw pierdolnie adrenalina, ale zaraz potem łagodnym strumieniem endorfiny popłyną zanosząc Was kochane misie do boskiej doliny prawie-orgazmu. Żaden fentanylol powiadam, ani diacycolomorfina temu nie dorówna.
jesteś chory, wiesz? %-D
ja bym te bolce dodatkowo do prądu podłączył.
Uwaga! Użytkownik jon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 5 z 7
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.

[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.