Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Wybaczcie, musiałem się wyżyc
zourbie pisze: Nie warto. Chodz patrzec na to inaczej przeżyłes coś niesamowitego cos o czym zwykly zjadacz chleba nie ma pojecia, te doswiadczenia, nie należysz do szarego tłumu, przeżyłes życie ciekawiej, pełna parą, możesz powiedziec smiało komus że nie ma do końca pojecia o życiu lub komus kto sie uwaza za kozaka, jest pozerem, udaje fajnego, "alternatywnego" kolesia i pucuje sie co to nie on i jaki jest rock'nrollowy że jest "gówniarzem" ,kretynem itp.
Przyjemnosc jest przez pierwsze kilka (nascie, dziesiat) dni, potem to juz hujstwo.
Jak chcesz byc narazony na ejdsa, zoltaczke, wiezienie, ponizenie - prosze bardzo, napierdalajta ewrydej.
Chyba ze jestes rolingstonsem z 80milionami w banku - wtedy se jezdzisz i walisz ladne laski (jak ci stanie).
Co mnie najbardziej wkurwia w grzaniu H (czy innych op) - - niewolnictwo od tej jebanej dzialki co 10 godzin.
Nie dosc ze musze miec fajki przy sobie,to jeszcze ta kureska pompke i lyzke, i jakas torbe z towarem (czy kapsel).
Nawet jak jest szmal - nie polecisz na wakacje , ciagle tylko kombinowanie towaru, chodzenie za odczynnikami,itp.
Jestes kurwa niewolnikiem i huj.
Wiec co lepsze - ten kop czasami?
Czy te zwykle, "normalne" zycie prostego kolesia - smalenie roznych lasek, chlanie roznego piwa, jezdzenie w rozne miejsca, mozliwosc wysrania sie codziennie, jedzeni smacznych rzeczy a nie tylko jogortow malinowych...?
Jakbym mial jeszcze raz zycie przezyc to bym ne pierdolnal H nigdy chyba. Co bym stracil? kopa,troche sztucznej euforii.....
tyle, dzieki
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
zourbie pisze: .... Teraz jak ktos zaczyna to dobrze se zdaje sprawe w co sie pcha, ma na ten temat wiedze jakąś i zaczyna świadomie . Inne czasy ludzie nie są już tacy ciemni. Nie będą w czarnej dupie kiedy uzaleznienie ich przerosnie bo spodziewali sie tego. Mysle ze ktos kto zaczął teraz albo nie tak dawno pociągnie troche dłuzej niz te 10 lat albo normalnie umrze ze starości lub innej choroby nie koniecznie zwiazanej z cpaniem. ...
po pierwsze - jak ktos zaczyna walic H w kanal - napewno nie z tym nastawieniem ze bedzie pierdolonym smierdzacym narkomanem za kilka miesiecy. 99.9% ludzi nie ma psychiki samobojcy.
Zaczynamy grzac h bo jest "fajnie" (tak mowia inni na poczatku) - i jest fajnie, troche zygania, reszta super.
chodzisz po miescie cala noc, gadasz ze wszystkimi, euforia , milosc do wszystkich stworzen....
jak juz sie wpierdolisz - to grzejesz zeby byc normalnym, fajnosc zanika , albo pojawia sie po prawie smiertelnej dzialce.
po drugie - dluzsze zycie cpuna teraz - to tez faken bajka. szczegolnie teraz, kiedy towar sie przewaznie kupuje,
Mozna umrzec codziennie - nie wiadomo jakie i ile hujstwa dil dosypal.
kiedys bylo"bezpieczniej", towar sie robilo samemu i wiedziales ze jak jebniesz 9centow to mozesz umrzec, a jak 5 centow to bedzie dobrze.
chyba ze teraz sie jest profesjonalistom jak oxaszewski i sie wali rowno odmierzone kawalki plasterka z wydrukowanom mocom na pudelku.
ale tez jestes bardziej podatny na "umarcie' - a to jebnie cie samochod bo lazisz zacpany, a to spadniesz gdzies z dachu, a to po prostu sie zacpasz bo sie ciagle balansuje na granicy smiertelnej dzialki.....
tyle mojego pierdolenia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kasblokrys.jpg)
Narkotyki w bloku rysunkowym dla dzieci. Z piłkarzami reprezentacji Polski na okładce
Wrocławskie służby znalazły je w paczkach kurierskich
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.