Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Pamietajcie jednak- szamani.
A HPPD, to inna bajka
Aż mi się łezka w oku zakręciła :(
Macku, powiedz no, czy Ty masz właśnie jakieś objawy HPPD? Mi po kwasie zawsze obraz pozostawał ostrzejszy klika dni, ale raczej nic na stałe nie zostało. Na pewno rycie psychiki przez grzyby było u mnie potężne, ale raczej nie stałem się przez to innym człowiekiem. Po prostu dało sporo do myślenia i może kazało trochę wyluzować.
pilleater pisze: Ja nic nie wpierdalam od jakiegoś czasu. A macka pewnie żre ciągle. Mam równe halo więc on musi mieć sto razy takie![]()
zatem - bardzo czesto przez jakis dluzszy czas po grzybieniu (i chyba efekt ten wystepowal juz po pierwszym szamaniu) mam cos takiego, ze jezeli jestem zmeczony, jest noc, do tego sie porzadnie dobije tehacem i najlepiej jeszcze zapodam goa na sluchawkach:) to takie okolicznosci owocuja tym, ze za chwile zaczynam na plaskich i bialych/jasnych powierzchniach (sciana/monitor itp) dostrzegac zielono-fioletowe fraktale w ksztalcie plastrow miodu (takie polaczone szesciokaty) zapierdalajace z gory na dol:)
oczywiscie powyzszy schemat nie jest w 100% regula, choc tak wygladaly pierwsze razy gdy sie to zdarzalo i najczesciej zdarza(lo) sie to w takich warunkach...choc np. calkiem niedawno bylo tak, ze jakis czas po dosyc czestym tripowaniu to starczylo mi sie ladnie skopcic samemu i wlasnie powoli moja uwaga jakos tak dziwnie sie skupiala, przestawialem sie na jakis inny tryb odbierania rzeczywistosci i wtedy efekt ten wystepowal nawet w bialy dzien rano na sniegu:) [inna dziwna sprawa, ze to akurat bylo tez zwiazane chyba z konkretna odmiana palenia...bo w tym samym okresie zadne inne tego nie powodowalo, a wlasnie trafil sie raz taki temat ze przy wiekszosci jego spozyc mi sie to wlaczalo:P]
no, i nie jest to nic nieprzyjemnego, nic co by mi w jakikolwiek sposob przeszkadzalo hehe, totalny relax
ale po prostu mnie to ciekawi (i na swoj sposob 'fascynuje' jako dowod, ze jednak cos tam na stale w tych naszych mozgach sie przestawia hiehie)
tylko wlasnie - interesuje mnie co sie przestawia, skad to sie bierze, jaki mechanizm jest za to odpowiedzialny, krotko mowiac - co to za schiz? hehe:)
komus sie to kojarzy z czyms, ktos ma cos podobnego, ktos wie o czym powinieniem poczytac zeby bardziej zrozumiec ocb?:>
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.