Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
apetyt nadal osłabia,mimo, że sumaryczna ilość to jakby nie było 1.5ml
straszna zamuła wczoraj, to nie jest dla mnie substancja imprezowa to napewno, nie można spać, a występuje zamuła, dopiero jak z 5 godzin po ostatniej dawce giebla wrzuciłem 2 gramy ALC,to nastrój po kolejnych dwóch godzinac hpoprawił się dość znacznie
nie wiem w moim przypadku aż się prosi dodać dodać albo fete albo mefedron albo jakąś fenyloetyloamine, bo nastrój siada dość znacznie, mimo występującego i troche odczuwalnego po paru godzinach dopamine rebounds
z plusów to napewno poprawia odbiór muzyki
ani przez chwile nie poczułem się, e za chwile usne, mimo że się zarzekałem,zrobiłem coś za co niektórzy lubiący trunki tracą prawo jazdy, nie piłem alkoholu,.........................,percepcja przykierowaniu zachowana w 100 procentach, ale to dzięki tej dawce ALC jak przypuszczam
nie spałem od wczoraj nawet minuty i nadal mi się nie chce,ale nastrój przytłumiony nadal
zauważyłem, że ja najlepiej się czuje na jakiś 3 dzień od spożycia
(takpo poprzednich dawkach)
żadne objawy odstawienne nie występują, no może poza zajmowaniem się głupotami, ale nie chce mi się robić nic poważnego
apetyt seksualny taki wychwalany przez niektórych na gbl-u strasznie mi spadł
kolejna sprawa to pamięć, nabytej pamięci mi gbl nie upośledza, dobrze wiem, gdzie jaki klub, wszystkie meandry uliczek, utrudnia troche zapamiętywanie(w mniejszym stopniu) i kojarzenie (w większym stopniu) tego co chociażby czytam teraz
bardziej pieprzł mi kojarzenie niby słabiutki analog gaba czyli tauryna, a najbardziej to alprazolam-choć na nim to byłem strasznie socjalny, jakieś dziwne ukryte działanie miał
Macie też na wejściu większej dawki gbl duże pobudzenie ruchowe? Ja mam tak czasami, zaczynam biegać co sprawia mi ogromną przyjemność :D
Co do paru poprzednich postów, miewałam OEV`y i omamy słuchowe. Halucynacje słuchowe wywalały mnie z butów ze strachu póki się nie przyzwyczaiłam, że nagle ktoś nad uchem szepcze mi dziwnym głosem różne słowa. Potem częstotliwość tych omamów się zwiększyła ale i przestały mi przeszkadzać jak wiedziałam, że to po giebleniu. Minął miesiąc absty, nadal nie pamiętam co się ze mną działo przez jakiś powiedzmy tydzień oprócz paru klatek z toksykologii (gbl + klon + alpra). Aha, wyczaili gbl w ponad sześć godzin od ostatniej dawki. A teraz czaję się znpwu na półlitrową buteleczkę jak wpadnie druga połowa kaski. Mam obawy, że popłynę znowu ale może nie...
Po dzisiejszym robię przerwę
Też mam pobudzenie do biegania po gieblu następny dzień, tak się złożyło, żę po dawce 0.7 ml następnego dnia sam z siebie poszedłem pobiegać, co nie pamiętam kiedy mi się zdarzyło, ogólnie działa depresyjnie na nastrój, ale zwiększa mi znacznie chęć do wysiłku fizycznego, niby jedno drugie wyklucza, ale tak jest.
Mówicie ze zwierzęcenie po 2 ml hehe ja chyba nie będe próbował, jak podnosze dawke to nastrój mi przyhamowuje, zastanawiam się nad braniem malutkich dawek tak 0,3 do 0.5 ml
Moim zdaniem trzeciego dnia jeszcze utrzymują się pewne efekty po, a jak ktoś mi to tłumaczy, żę na 3 dzień to placebo no to sorry, ale łagodnie mówiąc nie zgadzam się.
Miewałem dużo "lepsze" imprezy niż ta po gieblu.
Jest też jeszcze jedna hipoteza, coś jest nie tak z moją reakcją na dopamine, ale nie sądze.
Czuje dopamine,ale czuje również zdecydowaną przewage gaba, chyba że kortyzol wybija tak mocno-nie wiem, macie niektórzy po gbl-u gastrofaze mi apetyt wręcz niszczy, więc może to kortyzol działa na mnie depresyjnie.
Ogólnie zagadka
Libido też obniżyło, tak jakby kortyzol.
Środki działające na gaba apetyt ogólnie zwiększają, np. benzodiazepiny, mój typ-"budzi się" kortyzol.
Jezus pisze: Wybacz, że powiem to bez ogródek, ale mając takie doświadczenie powrót do giebla to skrajna głupota. Wzięłabyś przykład z varta który mając przypał na dużo mniejszą skalę złapał się za głowę i poczynił konkretne kroki i jasno uświadomił sobie jak bardzo jest wpierdolony.
Faktycznie trochę ciągnie do zamówienia butli, ale na razie lepiej dać sobie spokój. Sesja i te sprawy....
Drzewko, ogarnij się bo skończysz jak wcześniej ;p
§h¶ôňgĽéĐ.
Jezus pisze: Wybacz, że powiem to bez ogródek, ale mając takie doświadczenie powrót do giebla to skrajna głupota. Wzięłabyś przykład z varta który mając przypał na dużo mniejszą skalę złapał się za głowę i poczynił konkretne kroki i jasno uświadomił sobie jak bardzo jest wpierdolony.
Drzewko78 pisze:Aha, wyczaili gbl w ponad sześć godzin od ostatniej dawki.
xzx
Po dzisiejszym robię przerwę
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cannabe-a.jpg)
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?
W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/prof._marcin_wojnar.png)
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia
Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.