Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
Co wolisz - haszysz, czy marihuanę?
marihuana
696
63%
haszysz
405
37%

Liczba głosów: 1101

ODPOWIEDZ
Posty: 1265 • Strona 23 z 127
  • 14 / / 0
kilka razy w polsce trafil sie hasz przekozak. zginal nogi juz po jednym buchu. np czarny skurwiel z francji, piaskowy huj wie skad ale po jednej fifce ledwo weszlem do klasy, i jakies maroci tudziez afgany przywiezione z Nl. czarny skurwiel z francji przyszedl razem z ziolem tez upierdalajacym niemilosiernie. pol kostki polgramowej (czyli na oko 0.25) na dwoch z lolka i po pierwszym buchu wiedzialem ze nie spalimy kolejnego bata. w polowie juz mielismy zolwie tempo. brat poszedl spac zaraz po skonczeniu a ja biegalem po chacie przez 3 godziny na mega srogiej kurwie. piaskowiec dostalem od kolegi za free na probe. jedna rurka z tytexem znow pierwszy buch i od razu czuje to:) jebniecie w tyl glowy i zaraz mysl o ja pierdole ale kopyrtliwy. zastanawialem sie czy skonczyc ta fifke. skonczylem po 7-8 buchach opuszczam toalete ale jest juz calkiem inaczej. reszte podalem dalej. i kolejne 3 osoby sie ujebaly jak dzikie swinie. oba opisane przekurwapyszne w smaku. do tego w NL sprobowalem cala game roznych czekolad. kupowalismy zazwyczaj kostke dzielilismy na pol znow na pol i znowu mamy cwiare. kazdy jadl po cwiartce reszte palilim. a zaczelo sie od tego ze kolega zjadl mi kostke za 12 euro bo smaczna byla... kocham hasz ale weed to weed. bardzo dobry byl jeszcze fingerhasz z durbanpoisona oraz rozmaite samoroby. pozdro
Uwaga! Użytkownik dzieckogrzybów nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 16 / / 0
Nieprzeczytany post autor: jefff »
Łyżka jest niewygodna, a samo trzymanie nad ogniem musi trochę potrwać. Dlatego polecam wziąć garnek, nalać trochę oleju i postawić go na "kancie", tak aby poziom oleju był wyższy. Znacznie łatwiej rozpuścić cały hasz.
Ostatnio tak zrobiłem, a zawartość wlałem do jogurtu. Wszystko byłoby ok, gdybym nie pojebał proporcji, bo zjadłem 1 g afgana i cała faza ograniczyła się do wegetacji ;)
  • 305 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ogar »
od kąd zacząlem jarać intrygował mnie hasz (ale zawsze z opcją lipa, ale mniejsza o to)
jeszcze bardziej mnie zaciekawiło to że po ćwiartce ZJEDZONEJ jest tak dobrze :D

nie jadłem nigdy zioła/haszu, powiedzcie jak to jest z wczytywaniem bo troche trudno mi sobie to wyobrazić
. . .
jak palisz to wiadomo 2 minuty i nie zauważasz ze masz faze...Już samo ładowanie jest bardzo miłe przy paleniu:) a przy ładowniu zjedzonego haszu/zioła jak to jest?
"(...) moze to uchroni nas od normalnosci... "
  • 460 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kasztaniak »
Jadlem zioło( męskie, hermy i odpady) i hasz(koktajl ze wszystkich rodzajów, jakie zakupiliśmy w NL) w masełku. Według mnie bania bardzo interesujaca( aż się zaskoczyłem, że marihuana i jej przetwory mogą tak dzialac :-D ). W moim przypadku ładuje się dlugo- około godziny, ale warto czekać %-D .
Trans-atlan-cycki!

Pilzenzeit, pilzenzeit, pilzenzeit...
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Warto bo wejście jest zajebiste. Inne niż przy paleniu. Pierwszym efektem jaki zauważasz jest lepszy nastrój i powoli rosnąca coraz większa beka ze wszystkiego ale nie czujesz wtedy jeszcze, żeby to był wpływ używki. Uczucie porobienia przychodzi na końcu przez co czujesz się mniej zmulony, raczej rześki i odświeżony.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 457 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mnichu11 »
Zgadzam sie z kurwikiem. Ładowanie jest o wiele dłuższe niż przy paleniu, wchodzi wolno i o wiele dłużej trzyma :-D
http://www.erowid.org/plants/cannabis/cannabis.shtml
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
  • 305 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ogar »
no i o taką odpowiedz mi chodzilo :) w sumie moglem sie tego domyślać ale wiadomo-nie zawsze wejścia są fajne.
"(...) moze to uchroni nas od normalnosci... "
  • 42 / / 0
Nieprzeczytany post autor: rolmops »
Ile trzeba zjeść, żeby konkretnie porobiło?
Bo zostało mi tak max. 0,5g i nie wiem co z tym zrobić ;p a ciekaw jestem tego eksperymentu.
  • 457 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mnichu11 »
To zależy jak często palisz. Jeśli masz wysoka tolerancje (palisz dziennie) to 0.5g może byc mało.
http://www.erowid.org/plants/cannabis/cannabis.shtml
http://www.youtube.com/watch?v=UZx1QNuUetE
  • 155 / 1 / 0
czytalem ,ze dobra dawka to 1g jedzonego hashu to oczywiscie tez zalezy od jakosci wiadomo z tym jest roznie.

Mam tutaj takie moze nietypowe pytanie jestem weganem wiec nie jem tluszczow zwierzecych , czy hash rozpuszczony wylacznie w tluszczu roslinnym (oleju , margarynie roslinnej) bedzie rowniez dzialal tak intensywnie i czy wogole sie aktywuje ?
Higher and higher, through the cosmos we had tripped
Seeing stars turned inside out, we thought our minds had flipped
Colors swirling, sounds are drifting, thinking we were dead
The wizard turned and spoke to us and, this is what he said ....
ODPOWIEDZ
Posty: 1265 • Strona 23 z 127
Artykuły
Newsy
[img]
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki

Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.