TALK - Rozmowy [H]

[Babydoll]

Właściwie to kiedy potrzebuję szybkiego efektu, po prostu wkładam pokruszoną tabletkę pod język i mlemlam aż się rozpuści, potem na wszelki wypadek dopijam dużą ilością wody. Nie wiem czy Alpra wchłania się spod języka jak Clonazepam, ale nawet jeśli nie, to popicie powinno zapewnić dalszą wędrówkę substancji w przewodzie pokarmowym, gdzie przetrawi się nawet szybciej niż zwykła tabletka nie-SR.

[dr.Kubeusz]

ja na alprazolamie nie pozwalam sobie na ciągi, a jak go odstawiam to włączam klonazepam.

[Maskaradore]

lęki ma połowa narodu, także bez odstawiania benzo - ja zajebuje się robotą, mieszkam w posprzątanym mieszkaniu, słucham ulubionej nutki, jadam zdrowo i "z klimatem", dużo się kocham a jak mam wolne to dużo śpie albo zajebie się sportem - byle nie myśleć o codzienności / niemożności zmian / braku sił / regresie umysłowym. Codzienne set & settings, ale najważniejsze to mieć brak czasu - nuda jest ojcem ćpania.

tymczasem jutro idę po receptę bo już prawie czuje się wolny od nikotyny - teraz tylko kilka dni na detoksie i alpra i człek nówka :cheesy:

[aspirant]

hahaha, nie chcę wątpić w Twoją silną wolę, ale ja szczerze mówiąc już po zjedzeniu 0,5mg alprazolamu poleciałbym po paczkę fajek :) tym bardziej, że nikotyna znosi działanie uspokajające, a bardziej uwydatnia błogostan i stymuluje

jeśli chodzi o efekt odbicia jaki występuje przy więksości silnych benzosów moim zdaniem alprazolam i lorazepam to najbardziej rozpierdalają system

efekt odbicia (nawrót lęków, czasem ze zdwojoną siłą) tyczy się osób leczących się na lęki, ale oczywiście ćpunów też dotyczy ;) oczywiście można polemizować, bo każdy człowiek się różni

ale bez wątpienia leczenie które opiera się na niwelowaniu objawów to chuj, a nie leczenie

moim zdaniem i tak często lekarze niefrasobliwie przepisują ludziom benzo i potem mamy emerytów ćpunów hehe ;) oczywiście nam powinni przepisywać jak najczęściej.

Jeszcze co do alprazolamu - wiem, że najlepiej jadać okazyjnie, a nie w ciągach, zresztą większości osób tolerka b. szybko się wyrabia... Ale ja tak kocham to benzo, że po prostu nie mogę inaczej i później cierpię ;)

[Maskaradore]

w niepaleniu boję się jednego - alkoholu; samo benzo z jednej strony relaksuje na tyle, że mamy ochotę zapalić, ale z drugiej nie znam lepszego sposobu na stępienie kurwicy i najważniejsze: jest ono dla mnie regulatorem ciśnienia - nie mam dzięki niemu takich skoków ciśnienia krwi i adrenaliny (tutaj są również niezbędne ćwiczenia oddechowe). Poza tym standardowo - wrzucam w pracy, wracam na haus i powoli zjeżdża -> spanie... najtrudniejsze będzie wczesne kładzenie się spać, a nie siedzenie po nocach na hypciu czy oglądanie filmów albo pisanie przy bro&nico.

uda się, tym bardziej że mam nowego asa - korzeń kudzu+rooibos czyli Finicotin - skrobne o tym coś w wątku z rzucaniem palenia bo tu sie robi offt.

[userd]

Bardzo dobrze jest wziać troche Xanaxu a potem zapalić MJ, wtedy załącza się mega chillout. Qrwa ale bym sobie teraz pojadł alprazolamu, już prawie 2 lata nie miałem, tylko klony itp. ;]

[dr.Kubeusz]

no nikotyna spłyca działanie, ale co kto woli. Na klonach sobie palę i nie myślę o tym, ale po alpra jest ten dodatkowy błogi stan, którego szkoda zakłócać. Na Was też działa lekko antydepresyjnie jak podaje ulotka?? bo na mnie wyraźnie.

[aspirant]

Spłyca działanie?

W wypadku moim i mojej braci zawsze palimy fajki na alprazolamie. Szczególnie jak zjesz za dużo albo jest po prostu kumulancja ;) w organiźmie i czujesz się śpiący, zapalisz i mija. Nikotyna moim zdaniem z alprą daje stymulację nie umniejszając błogostanu.

Natomiast jeśli chodzi o alprę + mj, to powiem tylko tyle: he he he. Trzeba uważać żeby nie zagubić się w rzeczywistości. W przeciwieństwie do rolek z mj, gdzie ten mix mi się bardzo podoba. Wchodzi czysta faza ganjowa, a diazepam dodaje pewności siebie i w żadnej sytuacji nie mamy żadnych krzywych wkrętek. Osobiście jestem wtedy bardzo towarzyski i uczynny hehe. Ogólnie czuję się wtedy tak, jak powinien się czuć samozadowolony optymista ;) czyli przeciwieństwo mnie.

[Kakihara]

no nikotyna spłyca działanie, ale co kto woli. Na klonach sobie palę i nie myślę o tym, ale po alpra jest ten dodatkowy błogi stan, którego szkoda zakłócać. Na Was też działa lekko antydepresyjnie jak podaje ulotka?? bo na mnie wyraźnie.

Nikotyna na alprazolamie rzeczywiscie troche znosi działanie uspokojace/relaksacyjne, ale za to fajnie stymuluje i lekko pobudza, szczególnie przy wyższych dawkach. Co do działania antydepresyjnego to wydaje mi sie że też je odczuwam, ale moze to tylko placebo, sam nie wiem.

[Rezzo]

Na mnie alpro slabo dziala. Po 1mg jednie czysci mi umysl oraz dobrze sie po nim spi. Znaczy sie nie mam zadnych fobi, ale tak czy siak antylenkowo dziala wyjebiscie - po tygodniu ciagu na raczej nie wielkich dawkach 1-4mg, gdy wyszedlem rano na uczelnie, tak sobie ide i ide i wogole jakos dziwnie sie czuje, do tego jakies pesymistyczne mysl mi przelatuja (normalnie zawsze mam full pozytyw i na wszystiko wyjebane), Wlasciwie nie balem sie czegos konkretnego, a szczerze to chyba sie nawet niczego nie balem, ale wszysko wydawalo sie takie mroczne, nieprzyjemne, Tak mnie to troche zdezorientowalo, musle kurwa o chuj tu chodzi - pogoda zajebista, tylko jeden wyklad, dzialo spalone wiec wyjebisty poczatek dnia, a tu zonk. Po chwili skumalem ze to efekt odstawienia :cheesy: Ofc zdawalem sobie sprawe jak szybko uzaleznia,ale nie sadzilem ze ktos bez fobi moze juz po tygodniu stosowania nabawic sie skreta.
Ale MIAZGa musi byc odstawienie tego po kilku latach brania w ciagach, ałaaaaa az mnie kurwa ciary przeszly na sama mysl:D
Fajnie dziala na na zjazdy z wszelakich stymulantow i kwasow, duzo lepiej niz inne benzosy jakie jadlem.
Dla mnie to szok ze lekarze alpro garsciami sypia, to jest chyba najlatwiejsze do wyciagniecia benzo, a takie relanium to zlooo jakich malo, strasznie uzaleznia i wogole to juz tylko albo dla wariatow, albo dla gratow <lol2>