Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ksionc pisze: qqq111
leiche nie bądź taka sroga, ktoś na skręcie stwarza o wiele większe zagrożenie na drodze niż gdyby tego skręta zaleczył (tylko zaleczył ale nie odurzył się). Wiadomo nawet jak się jest narkomanem to jakoś żyć trzeba i do roboty jechać też trzeba.
Mastah pisze:Bardzo madre slowa. Nie chcielibyscie mnie spotkac na drodze w czasie skreta; potrafie znaczy sie potrafilem byc strasznym skurwysynem. W 80kph jechalem gora 50kph tylko zeby wkurwic jadacego za mna i jesli chcial mnie minac to przyspieszalem i blokowalem. Ale po leczniczej dawce juz bylem spokojny i moge stwierdzic ze nigdy nie spowodowalem wypadku bedac pod wplywem heroiny.ksionc pisze: qqq111
leiche nie bądź taka sroga, ktoś na skręcie stwarza o wiele większe zagrożenie na drodze niż gdyby tego skręta zaleczył (tylko zaleczył ale nie odurzył się). Wiadomo nawet jak się jest narkomanem to jakoś żyć trzeba i do roboty jechać też trzeba.
Nie chcielibyscie mnie spotkac w czasie skreta nawet w tramwaju...nie jeszcze w samochodzie
'sp'
w samochodzie to nawet jako pasazer przysypiam na swiatlach wiec jako kierowca siebie nie chce widziec czasem. chociaz po oxycodone'ie szlo bardzo dobrze, wiec wiekszego strachu nie ma.
A ja to wogóle jest z alkoholem i narkotykami, że jak braliśmy poprzedniego dnia to na następny dzień możemy prowadzić auto.
pol90 pisze: A ja to wogóle jest z alkoholem i narkotykami, że jak braliśmy poprzedniego dnia to na następny dzień możemy prowadzić auto.
Nie ma znaczenia...braliśmy poprzedniego dnia,lub tydzień temu..Jesli znajdą alkoholu we krwi...
Edit:
Vidis..Blu był szybszy..
Alkoholizm to powolanie!
gazyfikacja plazmy pisze: Też zastanawia mnie kwestia obecności kodeiny we krwi podczas prowadzenia pojazdu. Swojego czasu codziennie prowadzilem pod wplywem kodeiny (bardzo głupie, żałuję, kurwa w ogóle jestem chujowy) i zastanawialo mnie, czy w razie wypadku nie będzie to zawsze moja wina, czy nie strace prawka itd. Pozostaje jeszcze kwestia malych steżeń kody, kiedy jesteśmy trzeźwi. Na ulotce jest napisane, ze nie należy prowadzić, ale jak weźmiemy lek poprzedniego dnia to powinien być luz, bo ulotka nie określa tego jak długo nie można prowadzic.
gazyfikacja plazmy pisze: Kiedy nie ćpam np. 2 dni i muszę jechać samochodem to mam obawy, ze odpowiem za prowadzenie pod wplywem, a jestem zupelnie trzeźwy i nie stwarzam wiekszego zagrożenia.
gazyfikacja plazmy pisze: Jeśli w razie wypadku wezwiemy policje, to zawsze sprawdzaja trzeźwość kierowców?
Oczywiście prowadzenia pod wpływem nie popieram, potępiam.
W ogóle hands up dla szkarłatnego, nie ogarnąłem sytuacji przez dobrą chwilę :D
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!
Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1
GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
