Podejście do narkotyków w innych krajach.
ODPOWIEDZ
Posty: 54 • Strona 1 z 6
  • 12 / / 0
Siema,
ogladajac pewien film zlapala mnie niedawno rozkminka na temat narkotykow w Japonii. Z tego co sobie przypominam grzebiac w zakamarkach pamieci to nigdy w zyciu nie spotkalem sie z obrazem jarajacego azjata. A to dziwne- japonia slynie z tolerancji na rozne odstepstwa od normy (hentai, gra rapelay miedzy innymi, cosplay itp)
Wiecie moze cos wiecej na ten temat? w internecie znalazlem jedynie jakies video z MMM w tokyo (ze sto osob moze), pozatym wyczytalem ze tam bardzo malo osob bierze jakiekolwiek narkotyki (dziwne :nuts: ) i ze swiadomosc nt. narko chociazby marihuany jest bardzo mala w japonii, chociaz konopie uprawia sie tam od tysiecy lat...

PS. Seksowna, jarajaca japonka = najlepsza rzecz na ziemi :heart: :heart: :heart:
Uwaga! Użytkownik Corrnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 463 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: masturbator »
nie wiem teraz czy w filmie "sex is zero" nie było ze jarali
komedia dośc mocna ale moze mi sie pojebało wiec na 100% nie jestem pewny bo pewnie jarałem podczas ogladania...
Uwaga! Użytkownik masturbator nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 61 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: tatapykpyk »
W Babel wrzucali piguły, reż. Inarritu
Uwaga! Użytkownik tatapykpyk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 222 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mr_obscene »
pozatym wyczytalem ze tam bardzo malo osob bierze jakiekolwiek narkotyki (dziwne :nuts: )
osoby, które nie biorą narkotyków wcale nie są dziwne :finger:

być może w Japonii to kwestia charakterystycznego dla Azjatów honoru i samodyscypliny i ćpanie jest dla większości z nich czymś po prostu niegodnym i śmieją się z gości którzy mówią "jestem elo bo jaram dżoje" ;-)

Japońska lojalność wymaga aby pracownik zaczynający prace w jakiejś firmie pracował tam do końca życia(tutaj może akurat trochę przesadzam) i sporo Japiszonów tego przestrzega, a wątpię aby takiemu komuś ćpanie mieściło się w głowie
Uwaga! Użytkownik mr_obscene nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 76 / / 0
"Sex is zero" jest chyba z Korei płd. Nie pamiętam w jakiej publikacji to czytałem, ale zapadło mi w pamięć, że w Japonii ze względu na wciąż panujący kult siły i maskulinizmu, branie narkotyków to hańba, oznaka słabości i upadku. Koks jest obecny w bardzo znikomych ilościach, w środowiskach zagranicznych modelek, biznesmenuff i... kur domowych %-D
Japończycy generalnie wolą piwo, sake i whisky. Co ciekawe, utrzymuje się odsetek palaczy, ciągle na podobnym poziomie.
W pracy nie piją nawet kawy, ale zieloną herbate. Za to bez przerwy, na kubki.
W sumie to taka "czyścioszkowatość", nie przeszkadzała im jakoś specjalnie, w utopieniu Mandżurii w opium.
Uwaga! Użytkownik ruusujuuriuute nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3250 / 356 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Możliwe, że prócz kultury chodzi o różnice w mózgu, pewne obszary odpowiedzialne za ćpanie mogą mieć inaczej skonstruowane.

Co do praktyk seksualnych to japońce są bez kitu wykręceni i to o czym wspomina Corrnn to akurat najmniejsze piwo. Tak czy siak, mnie to nie przeszkadza ;) ... i brak skłonności do ćpania też nie. Troche kultura ale głównie geny, natury nie oszukasz, świat jest obecnie taki, że kultury sie mieszają, a jednak skłonności rasowe pozostają.

Z narkotyków, to japonce karmili pilotów czekoladą z fetą i jest tam znane zjawisko lekomanii benzodiazepinowej np. wiec nie jest z nimi az tak zle %-D

Pozatym w japonii dostępny jest dimemorfan którego bardzo chce wyprubować. Niby w hiszpanii tez, ale nie wiem. Jak ktoś będzie niech mi skołuje ze 2g :D
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 268 / 5 / 0
Kiedyś czytałem, że za samo posiadanie marihuany w kraju kwitnącej wiśni można otrzymać 5 latek :nuts:
  • 76 / / 0
@jogurt
W sumie to bardzo prawdopodobne. Japonia praktycznie była odizolowana od wielkich migracji, a i żadna armia z zewnątrz tam nie dotarła, by pozostawić swoją domieszkę(hamburgery się nie liczą, bo woleli wypalać ludzi żywcem z powietrza).
Wychodziłoby że to ewenement, wśród krajów wysoko rozwiniętych. "Dragoodporni" z natury :-)
Uwaga! Użytkownik ruusujuuriuute nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1530 / 9 / 0
Gdzieś czytałem, że po wojnie jak nie mieli co z fetą zrobić to była dostępna w aptekach jako lek na wszystko bodajze :) Po jakimś czasie państwo borykało się z ogromnym problemem uzależnionych od tego obywateli. Myślę, że tu chodzi o ich mentalność - państwo pozwala to sie ćpa, cos jest zakazane to hańba.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 157 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Rezzo »
W samurai champloo byl odcinek, jak jeden z bohaterów podpalil wieeeelkie pole ziela i wszyscy sie masakrycznie upalili %-D (anim byl o sredniowiecznej japoni)
Uwaga! Użytkownik Rezzo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 54 • Strona 1 z 6
Newsy
[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.

[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.