Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Chaotka pisze: Ile mi proponujecie?
Chaotka pisze: Z tym, że są ludzie dla których ćpanie źle się skończyło... Powiedzmy, że to są narkomani.
Co do tematu. Do wczoraj, raz na cztery lata, ale jako, że to był wielki powrót po dawnym, nieudanym tripie, pewnie będzie częściej.
x = x
yo, ninja, go !
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
Psychodeliki to jasna strona mocy :cheesy:
Po podliczeniu, w miesiącu czerwcu poszło zaledwie 3600mg. A ja myślałem, że dużo ćpam
Aktualnie nie cpam w ogole. DXMu od jakiegos tygodnia.
Optymalnie zaliczalam dwa powazniejsze tripy tygodniowo, zdarzalo sie tez zarzucac codziennie dawki w granicach 300 mg, jedynie w dzien. Duza dawka w nocy + sluchawki, a mala dawka w dzien + piwo i towarzystwo, to dwa zupelnie inne dragi. Pierwsza opcja jest zdecydowanie ciekawsza, bardziej inspirujaca, natomiast druga jest stricte przyjemna. Ponadto swietnie wzmacnia kodeine (ktorej rowniez nie cpam, hehe).
Nigdy nie mialam wyrzutow sumienia i dylematow moralnych z powodu DXM. Inne dragi - inna bajka, a i owszem, gryza.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Raczej każdego normalnego ćpuna gryzło kiedyś sumienie z powodu ćpania. Ale póki nic się poważnie nie zjebało to ten stan nie ma prawa bytu. Jest przeszkodą urojoną przez ludzi, którzy albo nie są kompetentni w temacie, albo których dragi wyprowadziły na manowce a do tego zdolne są zwłaszcza depresanty i stymulanty.
Psychodeliki to jasna strona mocy ]
Mnie nigdy nie gryzlo sumienie ,ani na poczatku ani jak bylo zle. Nigdy tez nie mialem zadnych oporow przed zarzuceniem jakiejs nowej rzeczy. Czy to znaczy ze jestem nienormalnym cpunem? W takim razie jak zdefiniujesz pojecie "normlany cpun" kurwa zawsze mysalem ze cpun to cpun i chuj a tak pozatym to bardzo nie lubie tego slowa.
@mundziel
Moze nie ´zamkniete´, ale milej byloby czytac posty trzymajace poziom, chocby najnizszy.
W przypadku naszej drogiej Chaotki, tresc postow i caloksztalt podejscia do sprawy, sa conajmniej zenujace, jak cala ta sytuacja. Inna sprawa to, ze mamy wlasciwie nieograniczony dostep do DXM i szkoda byloby zmarnowac to szczescie przez grupe nieodpowiedzialnych ludzi. Im mniejszy szum w okol tej substancji, tym lepiej dla nas.
Totez podpisuje sie pod panem ponizej i pozdrawiam. :rolleyes:
Edit. Ojej, wyszlo na to, ze mowie sama do siebie, tak wysprzatane. No, no.
Cpam czesto.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-453330.jpg)
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków
Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.