Od jutra rzucam.
Tosigot pisze: Łeee, na rynek wszedł dzisiaj nowy nasen ;/
[Obraz]
Podbijam do mojej ulubionej apteki po rozkochany nasen, a magister przynosi mi jakieś scierwo :'( ,
Test organo-leptyczny potwierdził moje obawy, bletki są większe(cięższe) od tych starych, mają dużo twardszą otoczkę :-/ mają bardziej chemiczny smak jak sie wali w klamke :( , jednym słowem polfarmex zmaścił sprawę :-I
Kiedyś wziąłem, bo planowalem się położyć, ale jeszcze na moment usiadłem przy kompie... Zacząłem coś czytać i nagle, ze zdziwieniem stwierdziłem, że wyrazy zaczynają się przesuwać, potem oglądałem zdjęcia zrobione nad morzem - tyle, że dzięki Stilnoxowi nieruchome zdjęcie już teraz było animowaną scenką - widziałem jak chmury przesuwają się po niebie a woda faluje. Generalnie... to po nim WSZYSTKO się rusza, zmienia i nabiera "trzeciego wymiaru" ;-) Fajnie się też ogląda telewizję - głosy ludzi wydają się po nim tak śmiesznie przyspieszać i zwalniać... Zaczyna się słyszeć dziwne podteksty między wierszami. Totalnie wykręca myślenie - zamykam oczy i wydaje mi się, że mam w głowie drugi świat, którym rządzą zupełnie inne, pozbawione logiki prawa niż w rzeczywistości, którą widzę po otwarciu oczu i która też jest mega zmieniona i "podkoloryzowana"... ale trzeba uważać! przykład: zdarza mi się, że z monitora/telewizora wychodzą różne dziwne rzeczy a ja czuję dziwną konieczność łapania ich i zaczynam je ganiać po całym mieszkaniu... :D albo coś emituje "energię" która każe mi coś robić... tak samo jak kwiaty zmieniające się w duchy indiańskich szamanów którzy chcą przekazać mi tajemnicę życia a ja im wierzę i słucham ich rozkazów... najfajniejsze, że mimo silnych halunów nie czuje się żadnego lęku, za to ja np. odczuwam dziwny nastrój: wszystko wokół jest tak dziwne, absurdalne i groteskowe, do takiego stopnia, że aż zabawne... tylko trzeba uważać, żeby nie odwalić zbyt dużej maniany - co naprawde może się zdarzyć pod wpływem tego środka, bo totalnie zaburza on osąd i robi się po nim rzeczy których się potem nawet nie rozumie...:D
Wciągnąłem sobie wczoraj 2 tabletki, później dorzuciłem jeszcze 3, wypiłem 3 piwa po czym położyłem się spać. Rano budzę się z potwornym bólem głowy i tak patrze po pokoju a tam burdel jak sam skurwysyn. Porozpierdalane rzeczy po podłodze, wszędzie się coś lepi, talerz rozbity a na domiar złego rozciąłem sobie czoło. No i ofc nic nie pamiętałem... Koniec i chuj, nie będę się za takie ścierwo brał (echh a taki porządek był ; mamy zdawać mieszkanie jutro :( )
Śmiesznie na mnie działa ten środek ]
zjedz 2g benzy to zobaczysz co to mega silne haluny ... :wall: :wall: :wall:
up:
witamy w swiecie zolpidemu, nie bez powodu na ulotce jest ostrzezenie ze wywoluje niepamięć następczą, a już kategorycznie nie mieszać z alkoholem
Od jutra rzucam.
na każdego działa inaczej, kiedyś po kilku zolpidemach nie miałem halunów, potem po jednym też miałem niezłe halo, a przy dojadaniu już nie wiedziałem na co mam patrzeć (6 bez zerwania filmu)... więc nie czaję na chuj walisz łbem o ścianę, skoro nie siedzisz w czyjejś głowie...
Od jutra rzucam.
- jak sufit nagle się otwiera a za nim obracające się mechanizmy, jak w zegarze,
- kwiaty w pokoju przybierające ludzkie postacie i mówiące do mnie,
- obraz na ścianie nie był już obrazem, tylko animacją,
- obiekty "wychodzące" z monitora i latające po całym mieszkaniu,
ja z kolei nie rozumiem właśnie, jak to może wywoływać niepamięć - kiedyś jak zdarzyło mi się przed wykładami zjeść ze 4 tabletki + alkohol - fakt, niektóre szczegóły umykały, tzn. wiem że z kumplem rozmawiałem, a nie pamiętam dokładnie o czym... wiem gdzie byłem i co robiłem, ale nie pamiętam "szczegółów"... jednak żeby urwał mi się film tak totalnie, na kilka godzin, to mi się nie zdarzyło jeszcze ani po zolpidemie ani po żadnych benzodiazepinach (które mają podobny mechanizm działania do zolpidemu), niezaleznie od ilości, nawet jak mieszałem z paroma piwami... jedynie po duuuużych ilościach czystego alkoholu zdarzały mi się takie sytuacje że nic nie pamiętałem, może to dlatego, że benzodiazepiny działają bardziej wybiórczo na mózg...
tym niemniej, akcja była za gruba i skończyła się później obrzyganiem dwóch gości w pociągu
p.s. w dziale MIXY wrzucilem swoj sposob na sprowokowanie haloonow po zolpidemie gdzies tu byl temat taki ale nie widze :retarded:
jak wam sie jara fajki na zolpi?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/drinking-istock-e1505815825997.jpg)
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy
Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcycrack.jpg)
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet
Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?