No tak, najłatwiej wyśmiać czy obrazić gdy samemu ma się niewiele do powiedzenia.
Feyd zwykle ma sporo to powiedzenia (czasem aż za dużo ;] ), a w przeciwieństwie do Twoich teorii, jest to nieco głębsze. I nie kalkowane z zasłyszanych gdzieś pomysłów.
Co do działania psychodelików na horyzont postrzegania - za przykład dobrze służy psylocybina. Nie tyle poszerza postrzeganie, co raczej znosi wbudowane bariery i schematy. Upłynnia i miesza przy tym zmysły. Pozwala zobaczyć wszystko takim, jakie jest, bez zbędnego filtrowania. I to w niej lubię :)
§h¶ôňgĽéĐ.
Kuba Powiatowy pisze:Mylisz się. Uważasz, że edukacja nic nie zmienia ? Przyrównaj osoby starsze, które nie skończyły żadnej szkoły z powodu wybuchu II Wojny Światowej do pokolenia urodzonego po wojnie. Nie widzisz różnicy ? Duża część starszego pokolenia nie umie za bardzo czytać i pisać ( a przynajmniej nie rozumie tekstu czytanego, nie umie odczytać prawidłowo legendy pod rozkładem jazdy autobusów ). Oczywiście nie wszyscy, ale spora część tamtego przed wojennego pokolenia to w pewnym sensie pól analfabeci. Jeżeli spojrzymy na pokolenie naszych rodziców, urodzonych po wojnie i jako tako wykształconych to widać dużą różnicę w samym podejściu do życia, rozumieniu pewnych rzeczy i zjawisk. Ludzi prostych jest mniej niż kiedyś. To jest niepodważalny fakt. Po drugie popatrz ile osób ma teraz dostęp do edukacji a ile miało kilkadziesiąt/ kilkaset lat temu ( że o Średniowieczu nie wspomnę )- przecież ma to ogromne znaczenie ( a przynajmniej miało ). Kiedyś nie było bibliotek, internetu itp. Nie poszedłeś do szkoły = nie nauczyłeś się czytać, pisać i liczyć.chsn pisze: Odsetek ludzi prostych jest według mnie taki sam jak kiedyś, edukacja niewiele tu zmienia. I nie mówiłem tylko o Polsce, lecz o kulturze europejskiej in pleno.
No tak, najłatwiej wyśmiać czy obrazić gdy samemu ma się niewiele do powiedzenia.
no niewiele mam do powiedzenia, bo i co o tej "teorii" powiedzieć? dosyć prosta (przez co łatwa do obalenia) teza którą oparłeś na źródłach takich jak trip raporty (na których podstawie nie można formułować teorii o rozwoju mózgu, ponieważ skupiają się na przeżyciach muzyki mózgu, czyli umysłu) czy wertowanie "setek stron internetowych" o, dziecię neostrady. Jakie źródła taka teoria - ale można się pośmiać. No ale dobra, parę słów komentarza:
Po przestudiowaniu LSD moje trudne dziecko Alberta Hoffman'a oraz niezliczonych trip raportów, przewertowaniu setek stron internetowych, stworzyłem pewną teorię.
nie widzę tu deklaracji doświadczenia z psychedelikami - czytać to se można, np, o polskiej polityce - by o psychedelikach teoretyzować, trzeba je ŻREĆ! A by teoretyzować o mózgu, trzeba ukończyć odpowiednie studia.
Na Twoją "teorię" patrze jako na pierwsze kroki stawiane w tej Dziedzinie, każdy tak ma. Setki hipisów formułowało podobne bzdurki i dołączyło je do psychedelicznego galimatiasu ery wodnika.
Kiedy, po ok. 150-240 minutach, LSD w wyniku rozpadu przestaje oddziaływać z komórkami, następuje nagły wzrost przewodnictwa -- impulsy między neuronami są silniejsze, co prowadzi do wykorzystywania połączeń, które w normalnym stanie (bez nadmiaru neuroprzekaźnika) nie byłyby wykorzystane, bądź miałyby mniejszy wpływ na reakcję mózgu.
Branie psychedelików może zmotywować człowieka do rozwoju duchowego, umysłowego, ale psychedeliki same w sobie tego nie zapewniają. Lecisz gdzieś helikopterem, i potem wracasz do siebie.
I jeszcze chciałem dodać, z własnych doświadczeń, że określenie stanu szałwiowego jako "poszerzenia świadomości" jest IMO mocno wątpliwe.
pozdro & poćwicz
feydewey pisze: Branie psychedelików może zmotywować człowieka do rozwoju duchowego, umysłowego, ale psychedeliki same w sobie tego nie zapewniają. Lecisz gdzieś helikopterem, i potem wracasz do siebie.
Na Twoją "teorię" patrze jako na pierwsze kroki stawiane w tej Dziedzinie, każdy tak ma.
I takie podrażnianie neuronów przyspiesza "rozwój" mózgu? Jakbyś jeszcze użył słowa umysł, etc, to można by włożyć takie gadanie między (mętną) metafizykę. Ale Ty mówisz o mózgu!
Nie tyle rozwój a jego zdolność poznania/zrozumienia.
czyli ewolucja doskonali mózg w takim kierunku? potop serotoniny?
Kuba Powiatowy pisze:Dokładnie, Fey. To całe pierdolenie o poszerzaniu świadomości, nabyciu jakiejś wielkiej mądrości pod wpływem psychodelików to zwykłe dorabianie sobie filozofii do ćpania. Psychodeliki jako narzędzie - owszem, ale nie jako substancje które automatycznie przyspieszają nasz rozwój. Mądrość jest w Tobie, psychodeliki pozwalają ją ewentualnie odkryć, natomiast nie kształtują jej same w sobie.feydewey pisze: Branie psychedelików może zmotywować człowieka do rozwoju duchowego, umysłowego, ale psychedeliki same w sobie tego nie zapewniają. Lecisz gdzieś helikopterem, i potem wracasz do siebie.
Kuba Powiatowy pisze: @chsn, ok, rozumiem Twój tok myślenia, ale nie pisz, że edukacja nie ma tutaj żadnego znaczenia. W średniowieczu otoczenie nie wpływało mobilizująco na rozwój intelektualny jednostki. Otoczenie w którym dorastamy jest bardzo ważne. Myślisz, że jakbyś się urodził w średniowieczu w chłopskiej bądź drobnomieszczańskiej rodzinie to byłbyś na takim samym poziomie jak teraz ? Tzn. interesowałbyś się sprawami " wyższej wagi " ?
feydewey pisze: Branie psychedelików może zmotywować człowieka do rozwoju duchowego, umysłowego, ale psychedeliki same w sobie tego nie zapewniają. Lecisz gdzieś helikopterem, i potem wracasz do siebie.
[/quote]
O to to, psychodelik = katalizator. Z pustego i Salomon nie naleje.
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/ad918cd3-fad5-4bcc-baa1-2c5a73b37b69/choroszcz.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250626%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250626T110702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=23cbde8dfded3b94d00d5f001f2c904b77a3fc5022461b87dfb157971a9005a1)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wkbezdech.png)
Medyczna marihuana kontra bezdech senny
Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/vape.jpg)
Ekspertka: nikotyna ma większy potencjał uzależnieniowy niż heroina
Nikotyna ma bardzo duży potencjał uzależnieniowy, jest on nawet większy niż w przypadku heroiny - powiedziała PAP prof. Dominika Dudek, psychiatra. Dodała, że jej używanie ma niekorzystne skutki zdrowotne. Wskazała też, że nikotyna działa silnie na układ nagrody powodując wydzielanie się dopaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję
W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.