TALK - Rozmowy [H]

[amorescu9]

na studniówkę,
na mszę w czasie papieskiej pielgrzymki,
na otwarcie promocji w mediamarkcie,
na wigilię firmową,
na dzień babci w przedszkolu wnuczka


"Nieogar"-dlaczego stosuję ten probież ,bo to jest w miare uniwersalny czynnik - jesli oglądaliście taki film o LSD na Planete to widzieliście wojaków po kwasie . Spłatanie jest moim zdaniem uniwersalnym wskaźnikiem tego typu naćpania i jakbyś sie nie starał zawsze to wylezie. Zresztą staranie nic tu nie pomaga bo każda samokontrola i wyuczone zachowania siadają albo powodują wiekszą jeszcze zamotę. Duże dawki tak działają ,że trzeba usiąść w bezpiecznym miejscu lub spacerować po "miekkiej" okolicy. i Wszelkie psychodeliki działają podobnie niezaleznie czy to jest bad trip czy tez nie. Koordynacja, pamięc krótkotrwała, odruchy warunkowe to poprostu ulega rozstrojeniu.Po pewnej dawce zajęcia wymagające koordynacji lub skupienia albo bardziej skomplikowanych relacji społecznych poprostu . Pamiętam,że kiedyś z kolegą bawiliśmy sie w kupowanie lizaka . Ten kto kupi lizaka ten król. Ten kto go odwinie ten nadkról.
Nie dotyczy to dawek poniżej 80mu , 40 grzybów , albo jakijś lufy.itd. . Po tym rozpoznaję czy psychodelik jest silny.

[Gum@]

amorescu9, mam rozumieć, że pisałeś to do mnie? Jeśli tak to się z Tobą zgadzam. Ale ty chyba również zgodzisz się ze mną, że fakt iż oboje mieliśmy "nieogar" nie oznacza, że wzięliśmy tą samą dawke. Prawda??? Bo to właśnie próbowałem uargumentować w poprzednim poście. Sam piszesz, że nieogar zaczyna się od pewnej dawki. Więc pan X biorąc o 100ug więcej niż ta dawka progowa ma nieogar. Pan Y biorąc 400ug więcej niż ta dawka progowa również ma nieogar, i to znacznie większy. Potem pan Y mówi panu X, że miał nieogar. Pan X odpowiada panu Y tym samym. Panowie dochodzą do wniosku, że wzięli podobne dawki, ale są w błędzie bo różnica w ich dawkach to 300ug.

[Blepharospasm]

hmm no własciwie to sie nie zgodze. Z tego co słyszałem to takie 100 ug daje już silne efekty psychodeliczne (falowanie i wariowanie tekstur, śmiechy, irracjonalne myśli) i owszem lekki nieogar, ale jest to poddane znacznej kontroli, nie ma urywania świadomości (ewentualnie zawieszki) i generalnie przez cały trip ma sie dużą świadomość działania. I w zasadzie nie tylko słyszałem a sam sprawdziłem może nie na LSD ale na innych psychodelicznych RC które mają powiedzmy że podobne działanie (DF,DOI). Dawki na papierach są raczej "common" i jest to już dość dobrze zaznaczona psychodela ale nie powiedziałbym żeby wprowadziło mnie to w mindfuck (może oprócz doca). Dlatego spodziewam sie po 100 ug właśnie podobnej mocy działania.
Natomiast dawki duże (powyżej 200 ug?) własnie dają "mindfuck" od razu gdy tylko sie zainstalują i trwa to prawie przez cały trip. Także jest to jakiś wyznacznik, aczkolwiek masz racje w tym że na każdego osobniczo działa to inaczej. Jeden poczuje silniej działanie po 200 a drugi bedzie w stanie tylko siedzieć i odlatywać. Ale po to powstał ten temat żeby właśnie spróbować dojść jakie dawki jak działają ;)

Kupuje sie te kwasy i nikt nie wie ile to ma w sobie LSD :-( Jedyny wyznacznik to "dobrze/źle kopie".

[Gum@]

Nie mówiłem o dawce 100ug. Mówiłem o dawce O 100ug WIĘKSZEJ od dawki progowej tego "nieogaru". A to ogromna różnica. Czyli przyjmując, że powyżej 200ug już jest nieogar to wtedy pan X bierze 300ug, a pan Y bierze 600ug. Czyli chodzi mi o to, że obydwaj panowie X i Y mają nieogar, ale z tego nie wynika, że wzięli tyle samo. Czytaj dokładnie...bo nie podejrzewam Cie, że nie odróżniasz zdań "wziął 100ug" i "wziął o 100ug więcej". Jak już doczytasz dokładnie to proszę o wypowiedź.

PS. Gwynbleid, jeśli nie zgadzasz się z moim poprzednim postem (nie tym, w którym przytaczam panów X i Y) to również mam riposte. Zauważ, że tam napisałem "ZAŁÓŻMY, ŻE OD 100ug JEST NIEOGAR". Nie napisałem, że tak jest, tylko sobie założyłem, bo nie istotne tu jest od jakiej dawki występuje nieogar, ale istotana jest różnica w dawkach jakie wzięli dwaj psychonaci, którzy obaj nieogarniali. Cały czas chce wykazać, że nie można stwierdzić na pewno, że oni obaj wzięli mniej więcej tyle samo tylko dlatego, że obaj nieogarniali.

[Blepharospasm]

nie no oczywiście że masz racje. W zasadzie to odróżnić 300 ug od 400ug musi byc bardzo trudno. Chyba tylko wiedząc ile sie nasącza można to stwierdzić bo po efektach wątpliwe. Raczej po długości działania. Właśnie problem w tym że tylko wyjadacze mający duże doświadczenie z LSD mogliby sie wypowiedzieć. Poza tym musieliby zawsze wiedzieć ile biorą a wątpie w to. Kiedyś było prosto, w tabletach sie brało i każdy wiedział ile bierze ;)

[Gum@]

No i się rozumiemy :-D W takich porównaniach zawsze będzie tkwił problem własnej interpretacji. To co dla kogoś będzie kompletnym rozbiciem przestrzeni, inny nazwie tylko ciekawymi deformacjami mimo, że doświadczą tego samego. Poza tą interpretacją jeszcze jest temperament użytkownika. Jeden będzie wylewny w opisie doznań co wzmocni jego trip w odbiorze słuchacza, a inny opisze go mniej emocjonalnie i lakonicznie, a więc osłabi go w odbiorze słuchacza.

[amorescu9]

GUM @
YYYYYY tak zgdzam się ... ale dla mnie nieogar jest stopniowalny (chociaż to trudno opisać). Może podejdę do rzeczy przykładowo (grzyby) :

1) 40-taki brak pewności np. czy nie zapomniałem portfela ,co chciałem własnie powiedzeć , gdzie iść i rozkojarzenie z przeskokami w sferę grzybową ,lub przeskoki pomiędzy postrzganiem z prawienormalnego do wcale grzybowego
2) 80-rozkojarzenie zasadnicze (pewnie zwane własnie "nieogarem")-niezbyt wiem gdzie , iść (w założeniu wiem ale to się szybko zmienia) ale idę dopóki sie nie zgubię a jak się zgubie to idę poprostu przed siebie, rozmowa się absolutnie nie klei bo nie pamięta się co chciało powiedzieć , "zalew "wrażeń jest naprawdę zalewem czyli jak fala przykrywa "normalność" potem się cofa (tak złapanie oddechu) by znowu zalać etc.
3) 120 grzybów- posługując się dalej wodnym porównaniem jesteś już w wodzie na dłużej i dobrze by było ,żebys się szybko nauczył oddychać .traci się związek nawet z podstawowymi odruchami (oddychanie)i jeste się wypierdolonym z pojazdu zwanym własnym ciałem , albo odwrotnie strasznie głeboko w nie wpierdolonym, a więc nieogar jako taki przestaje miec znaczenie bo jest tak zasadniczy ,ze traci punkt odniesienia.

Co do stopniowalności tego pojęcia jako miernika pomiedzy tymi progami to oczywiście moze on byc mniejszy lub wiekszy. No powyżej 100 mikrogram jest on napewno odczuwalny ale przy np. 400 jest taki ,że nie powinno w sensie psychicznym ciebie być.

[masterwgnojeniu]

kurde ja mam z kwasami takie przygody:
1 kupilismy i była lipa
drugi raz kupiłem i zgubiłem
trzeci raz kupiłem i był chujowy
a i wcześniej tez mnie wychujali

kurde jak sie nie dac wyciulac przy kupowaniu kwasa?
zaznaczam ze za każdym razem brałem od innego goscia

ale pech

a raz byłem nie dwa razy
na takich bibach ze kolesie kwasili
a mi niechcieli dac
a to też były 2 rózne ekipy

no co za niefart!

to jeden z moich 3 zyciowych celów wziasc kwasa
a nie mogę go spełnic
podobnie jest z meskaliną...

[amorescu9]

Może to znak ???

[Blepharospasm]

kurde ja mam z kwasami takie przygody:
1 kupilismy i była lipa
drugi raz kupiłem i zgubiłem
trzeci raz kupiłem i był chujowy
a i wcześniej tez mnie wychujali

hehehe współczuje :-P