TALK - Rozmowy [H]

[Plankton]

Palić zioło jak najbardziej. Ale to co się w mixie z DXM dzieję to już jest coś ciekawszego.

[Kazik]

1. Jakie inne używki (obok grzybow) najczęsciej goszczą w twoim menu

Trawsko i N2O. Z bardziej przyziemnych kofeina i alkohol pod różnymi postaciami.

2. Które z tych rzeczy najczęsciej wykorzystujesz do robienia miksów

Obydwa pierwsze. Palenie to imho wspaniały podkład do każdego środka (przynajmniej każdego, którego próbowałem). Nie rozumiem tych, co nie rozumieją tych, co palą do grzybów :). Jakie tam "ryzykowanie osłabienia grzyba". Ryzykujesz wszak tylko przy pierwszej próbie mieszania, potem wiesz już, że o żadnym osłabianiu nie ma mowy i cieszysz się wygładzoną grzybową fazą. N2O na grzybie to dwuminutowy wystrzał w Dziwny Świat, polecam. Mój idealny miks okołogrzybowy to: 50 grzybów, wolno sączone dwa piwa, blancik co 40 minut i okazjonalne psssstttt N2O. Bardziej hardkorowy wariant przewiduje zamknięcie dnia połową grama dekstrometorfanu.

3. Czy po doswiadczeniu z grzybami zaprzestales stosowania jakis innych uzywek, jakich i dlaczego?

Nie. Tymi używkami, którymi gardzę, gardzę bo lubię, a nie bo grzyb mi kazał.

[CosmoDo]

Ostatnio właśnie paliłem na grzybach i przekonałem się, że miks to całkiem zacny . Działanie robi się jakby bardziej przyjemne i fajnie czuć ciało . Warto mieć dużo palenia i piwa na grzybach bo wtedy zawsze jest ochota. Gdy grzyby przestają działać to szczerze polecam wziąć mniejsza niż zwykle dawkę DXM . W moim przypadku jest to ok 600 mg. Bańka Dexowa robi się wtedy na prawdę mega przyjemna . Polecam to sprawdzić !

[rysiekzklanu]

ostatnio zeżerto grzyby, sporawo. wywarek w sensie
i byla 1 rura zioa. i jak wzialem bucha i jak on tez wzial bucha, i jak poczekalismy chwile, to kurwa mac zomg ja pierdole.
ja wogole nie wiedzialem. oniemialem, zachwycilem sie i przestalem dowierzać. tak niedowierzaem i niedowierzaem, i nagle c. zapytal chcial sie upewnic: to byl jeden buch?
byl.
chwila ciszy.


chwile ciszy podsumowal stwierdzeniem, ze ziolo zawsze powinno tak klepac jednym buchem.
bo jak poklepało, to, niech go kurew jego macież zawże wkleszcze nierozłączne, poklepało.

[marita.2]

Na zdrowie!!!

Ja natomiast ostatnio wziąwszy jednego, płytkiego buszka przez pół godziny sądziłam, że umieram...Bladziutka, mdlejąca, bez sił, wśród polan, lasów, gdzie tym razem ni żywego ducha prócz mnie i Faceta..Szczęściem po ok. 20 min. wróciłam do siebie i był to ino malutki incydent niemiły w całym wspaniałym psylocybinowym dniu. Cóż, widać swoje już wypaliłam, a starość nie radość :-)
Jesień przepięknie harmonizuje ze stanami świadomości po grzybach - mix kolorów dookoła i w nas. Cuuudo!!!

Spiżarnia się zapełnia, półmetek sezonu dawno za nami. Oby śniegi nie zasypały polan zbyt szybko.

[Qbkinss]

Ja tam polecam gałkę i DXM, no i z kodą jest miłooo

hehe, pewnie nie uwierzycie ale byłem w weekend na miejscówce i ku mojemu zdziwieniu jeszcze są łysiczki, z kumplem nazbieraliśmy po jakieś 100 sztuk na głowę :PPPPPP

zimno jak chuj, trudno się zbiera, ale czego się nie robi dla psylocybiny :D

kopią teraz jak skurwysyn

[shroom joker]

1.oprócz Grzybków, lubię LSD, LSA, Salvie, rzadko MDxx, staram się ograniczyć THC, marzę kiedyś o jakichś tryptaminkach, i niektóre fenetylaminy jak Meskalina. generalnie psychedeliki
2.w planach MDMA do kwasa czy Zibenków oraz mixy wyrzej wymienionych (np. grzyby z lsd, grzyby z lsa).Oczywiście MAOi z grzybami i lsa... Salvia na którymś z tych jest świetna, b rzadko palę do kwasa, niszczy trochę banię, robię to jak chce się tylko pobawić.
3. ograniczyłem alkohol do piwa b rzadko, może z czasem w ogóle przestanę pić, nie wiem nie myślę o tym. a to zasługa ogółem psychedelików nie tylko grzybów.
DXM już nie tykam, zrozumiałem że to nie dla mnie, jest nawet ciekawe ale za dużo mnie kosztuje.
Do tego przestałem zarzucać wszystkie syfy które są "psychedelikami" jak delirianty z apteki :nuts: itd... na szczęście

Osobiście też uwarzam że grzyby są na tyle wspaniałe że nie trzeba nic więcej do nich, na pewno nie bucha. Mixuje rzadko z ciekawości, najbardziej ciekawi mnie kwas z grzybami.

Grzyby i grzyby i tylko grzyby! ideał cud malina jezus chrystus

[rysiekzklanu]

jezus chrystus szatan piekelny ;]
ja wlasnie z kolei zupelnie odwrotnie.
buh jest dla mnie do grzybienia nieodzowny.
fakt, przezyje napewno nagrzybiony bez jarania.
ale palenie i grzypki to jest wlasnie to. palenie jest tym czego grzybom brakuje. a psylocybina jest tym, czego brakuje dla ziola

[korkorio]

jezus chrystus szatan piekelny ;]
ja wlasnie z kolei zupelnie odwrotnie.
buh jest dla mnie do grzybienia nieodzowny.
fakt, przezyje napewno nagrzybiony bez jarania.
ale palenie i grzypki to jest wlasnie to. palenie jest tym czego grzybom brakuje. a psylocybina jest tym, czego brakuje dla ziola

Dokładnie.
Dla mnie jeszcze piwka są mile widziane.

Trochę nie rozumiem jak ktoś pisze, że w ogóle już nie poje alko bo się najadł psychodelików.
Rozumiem jakąś terapię leczącą chlanie. Zajebywanie się do zgona. Jednak pić piwo to jest to. Bardzo pyszne.
Nigdy z niego nie zrezygnuję. Mam wrażenie, że łatwiej było by mi odpuścić wszelkie inne używki, no może z mj bym się zastanawiał. ;-)

[ctrl+alt+delete]

1. Jakie inne używki (obok grzybow) najczęsciej goszczą w twoim menu
2. Które z tych rzeczy najczęsciej wykorzystujesz do robienia miksów
3. Czy po doswiadczeniu z grzybami zaprzestales stosowania jakis innych uzywek, jakich i dlaczego?


1.Fascynuja mnie tryptaminy i fenetylaminy, oprocz tego uzywam sporadycznie THC (chociaz zastanawiam sie nad calkowitym odstawieniem jarania)
2. Zaczynajac od malych dawek miksowalbym w roznych kombinacjach wyzej wymienione substancje (procz THC), najbardziej kreci mnie miks kwasa z grzybami
3. Po doswiadczeniu z grzybami pozostalem niemalze w 100% przy psychodelikach ( oprocz nich pale papierosy, czasem tankuje kofeine w postaci energy drinkow)