...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 3 z 14
  • 802 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
ja nadal na terapi jestem -ok.2lat juz prawie.(co tydz).moj terapeuta jest spoko..gadamz nim jak z kumplem.ale trafiali sie rozni wczesniej..jedna pani nawet stwierdzila ze sama by cpala gdyby to ni ebylo takie toksyczne. :nuts:
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
  • 63 / 1 / 0
[quote="benzodxm"]
Psycholodzy sa rozni, niektorzy maja nasrane w glowach. Jedna chciala, zebym zrezygnowal ze swoich szkol policealnych i poszedl na oddzial zamkniety dla cpunow. "Przeciez i tak sie oszukujesz, bedziesz musial tam pojsc, a szkola to tylko wymowka." I rok niedawno zdalem, Ty psycholozko od siedmiu bolesci. Powiedziala tylko jedna bardzo madra rzecz]

Gow-no-pra-wada! Ja chodzilem do psycholozki i jej mowilem, ze czasami cos biore na uspokojenie, albo kodeinke sobie zarzuce na lepszy humor, albo DXM, trawke. Ogolnie nie poszedlem tam z powodu problemu z cpaniem. Ale psycholozka powiedziala mi, ze wszystko jest dla ludzi i zebym tylko uwazal na uzaleznienia i w razie koniecznosci szukal pomocy, ale poki co nie jest mi ona potrzebna.

Czy bedzie, zobaczymy. I tak mam stala kontrole psychiatryczno-psychologiczna, a benzopiazepiny dostaje od lekarki jako LEKI. W dawce jaka biore, a przyjmuje je najczesciej doraznie i przy odstawianiu lekow, bardzo dobrze na mnie dzialaja. Biore tak od ponad roku i zadnego problemu z benzo nikt u mnie nie stwierdzil.
Traveling by telephone.
Hey ho, here we go
Ever so high.
  • 333 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Widocznie masz wieksze szczescie do psychologow niz ja. Nie twierdze przeciez, ze wszyscy sa do dupy. Napisze jeszcze raz. Zachecam do wizyt. Do znalezienia dobrego psychologa. Nawet porabany moze czegos nauczyc.
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
  • 93 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Dariusz »

Psycholodzy sa rozni, niektorzy maja nasrane w glowach. Jedna chciala, zebym zrezygnowal ze swoich szkol policealnych i poszedl na oddzial zamkniety dla cpunow. "Przeciez i tak sie oszukujesz, bedziesz musial tam pojsc, a szkola to tylko wymowka." I rok niedawno zdalem, Ty psycholozko od siedmiu bolesci. Powiedziala tylko jedna bardzo madra rzecz: "Nie mam kompetencji, aby sie Toba zajmowac". Duzo wczesniej, w szpitalu psychiatrycznym spotkalem znacznie madrzejsza. Tak, czy inaczej- prawie kazdy psycholog powie cos w stylu "Nie bierz. To Cie niszczy. Nie poradzisz sobie z tym. To jest zle blebleble". W kazdym razie zachecam do wizyt. Ciekawie jest. Maja czasem talent do rozmowy i przekonywania do wlasnych racji.
Jakby mi ktos wbijal taki tekst do glowy ktory pogrubilem to bym sie zalamal po pewnym czasie,wiec chyba ci psychologowie sa po to zeby nas cpunkow dojechac
  • 333 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Chodzilo mi o to, ze mowia cos takiego: "Jesli dalej bedziesz cpal, to w koncu spadniesz na dno. Moze przez jakis czas uda Ci sie pogodzic zycie z cpaniem, ale w pewnym momencie przegrasz. Dlatego staraj sie nie brac". Napisalem to wczesniej w zbyt wielkim skrocie. Oni zazwyczaj staraja sie pocieszyc czlowieka. Nie mam nic do psychologow. Po prostu niewiele mi pomogli. Moze to moja wina. W kazdym zawodzie zdarzaja sie debile, wiekszosc jest przecietna, ale niektorzy to prawdziwi fachowcy. Nie mialem szczescia spotkac genialnego psychologa, ale tez specjalnie ich nie szukam.
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
  • 755 / 19 / 0
wisior pisze:
gdyby to nie bylo takie toksyczne.
]
jebac te poradnie i tych 'specjalistow' z ktorymi mialem do czynienia. na szczescie odebralem dzisiej rano telefą z sekretariatu poradni, z ktorego dowiedzialem sie, ze pani terpełtka jest na zwolnieniu i za tydzien, czy wogole pozniej... ;] mam sie ustawic, a narazie mam spokoj
jeżeli wysyaeś mi pm [od początku do zeszłego tygodnia], to nic nie doszło.
  • 81 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: nienienormalny »
i co dalej?
Uwaga! Użytkownik nienienormalny nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1067 / 205 / 0
Nieprzeczytany post autor: czajnikof »
Po drugiej wizycie zrezygnowałem.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 3523 / 52 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
Dariusz pisze:
Jakby mi ktos wbijal taki tekst do glowy ktory pogrubilem to bym sie zalamal po pewnym czasie,wiec chyba ci psychologowie sa po to zeby nas cpunkow dojechac
Dobry psycholog od uzależnień powinien ćpać lub być byłym ćpunem. Ważne też aby ogarniał swoje życie
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 565 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: FreeOfMe »
Dokladnie tak, bo sama wiedza teoretyczna nie wystarczy. Sam bylem w takiej poradni, po akcji z deksem :D psycholog byla w porzadku, zdobyla to, na czym jej zalezalo - moje zaufanie. Ale sciemy tez walila ze DXM fizycznie uzaleznia. W wiekszosci skupiala sie na aco. Pod koniec 3-dniowej terapii, z ktorej troche sie dowiedzialem, dostalem ulotki o fecie, koksie, opiatach i jakies ogolne. Jakie oni sciemy wciskaja: "gdy amfetamina przestaje dzialac narkoman zapada w gleboki sen mogacy trwac nawet do 12h". Mimo tego, ze wiem, ze tak nie jest to i tak tego nie zamierzam brac. Testowalem moze z 4 razy i w sumie bylo takie w chuj. Fajne bo humorek dobry ale nie dla mnie stymulanty...
Feel free. Of me.
ODPOWIEDZ
Posty: 137 • Strona 3 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.