Muszkatołowiec korzenny (Myristica fragrans) – metody podania, opisy działania, przepisy kulinarne
Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 382 • Strona 5 z 39
  • 523 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Plankton »
Pan Prezes pisze:
a teoria o tym, ze zmielona gałka (kupna zmielona) słabiej działa niż całe bo cały towar jest wysuszony, a całe nie sa wysuszone
Mnie mielona gałka kopała ale bardzo słabo, a później brałem już tylko całą bo tak słyszałem że cała jest najlepsza i mocniej działa bo właśnie nie jest wysuszona.
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
Nawet jezeli jest wysuszona, to i tak ma bardzo twarda "skorupe" i mirstycyna zostaje wewnatrz galy.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
Hmmmm . Nie wiem czy mielona działa , bo nie próbowałem . Nie ma to jak spożyć świeżo startą gałkę . Wtedy jest przynajmniej pewność ( przy odpowiedniej ilości ) , że podziała .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
A ja lubie w calosci gale brac i dokladnie mielic w mordzie, taki orzech mietowy, i fajny zapaszek potem jest do konca dnia w buzi:D:D
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 523 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Plankton »
[quote="Psychopath"]
A ja lubie w calosci gale brac i dokladnie mielic w mordzie, taki orzech mietowy, i fajny zapaszek potem jest do konca dnia w buzi]

Konkret ;-) . Ja tam mam taki smak że za długo bym nie wytrzymał...
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 459 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Piotrunio »
Wydaje mi się, że dużo łatwiej by było to przetrzymać, gdyby nie ten okrutny zapach gałki, który zarzuceniu czuje cały dzień.

Bo smak to jeszcze jest do przeżycia...
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
Kurcze, ja serio was nie rozumiem, "ohyda", "prawie jak benza", "najgorszy smak jaki kiedykolwiek czulem/am" itp. Ja sie po czytaniu forum nastawilem ze puszcze od razu belta od tego smaku, kumpel do mnie mowi "No co ty, jak lubisz orzechy to z galka nie bedziesz mial problemu", ale i tak przygotowalem sobie kosz w razie beltow, biore do ust, gryze, a tu smaczek jak orzech, tylko z takim fajnym mietowym aromatem:] 4 zjadlem ze smaczkiem, 0 mdlosci i wymiotow (a zoladek mam stosunkowo slaby) i nawet po takim nieco zjebanym tripie (choc z perspektywy czasu ciekawe doswiadczenie) nie odrzuca mnie od zapachu galki, wrecz przeciwnie, jak jem orzechy to czesto mi sie przypomina:D:D
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 459 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Piotrunio »
Z czasem przyznasz nam racje do do jej smaku...
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 523 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Plankton »
Jakoś uwielbiam orzechy i co, jakoś gałka jest niedobra dla mnie. Dla mnie zdecydowanie za mocny ten smak jest, gdyby jeszcze nie był taki intensywny to dał bym może rade ale w takim wypadku to nie bardzo.
Poza tym, każdy ma trochę inny smak, w dodatku można tez sobie go wyrobić, Ty Nas nie rozumiesz, po prostu gała dla Ciebie jest w porządku a dla mnie nie na przykład, odwrotnie może być z inną przyprawą, dla Ciebie może być ohydna a dla mnie wyśmienita ;-) .
Ale kiedyś spróbuję pogryźć tak z jedną gałę i zobaczę jak to będzie czy wytrzymam...
Uwaga! Użytkownik Plankton nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 907 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Prezes »
jade za chwile do sklepu kupie 2 kamisy mielone bo nie ma tu całych ale nie wiem kiedy to wezme, dziś ide na urodizny = alko (piwo wuda i może wino mojej prodkcji) + ganja. jutro będe sie kurował, może pojutrze?
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
ODPOWIEDZ
Posty: 382 • Strona 5 z 39
Newsy
[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Finał głośnego procesu w sprawie dziecka, które trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą

Dziecko, które latem 2023 roku trafiło do szpitala w Legnicy odurzone amfetaminą, miało wtedy dwanaście tygodni. Chłopczyk był w ciężkim stanie. Zarzuty narażenia dziecka na śmierć usłyszeli jego rodzice. Sąd skazał ojca na karę półtora roku pozbawienia wolności, matka usłyszała wyrok 10 miesięcy więzienia.