W Krakowie wiem, że dostać można 10-tki, AP ... co jeszcze?
P.S. Nie spodoba Wam się wątek to olewka i po sprawie xD
..albo sa hujowe albo niemoge ich dostac....z kilku rodzji jakie szamalem jedynie ying yangi zaskoczyly mnie milo,lecz i tak niezawieraly mdma.........LIPA!!!
mejscamiNaMózgownicySkanieGdzieOsłabioneJestBindowanieAminZnaczonychRadioaktywnie któreSięWpinaćWinnyAktywnieDoReceptorówKtóreImSłużąiJestIchWmiejscachTychDosyćDużo
wczoraj jadłam (z Krk) zielone no-name (miałam za free,ale chyba po 6pln chodzą) -->gówno, jakich mało...
P.S. 10-tek nie polecam...drogie (zazwyczaj po 10pln dla obcego),a żeby się choć trochę wybawić, należy zjeść co najmniej 3...jeśli taniej to w sumie spróbować zawsze można ;)
*chemisphere* --> wszystko zależy od dostawców... wchodzisz do Rtg i masz all servise ;)
no i zasłyszałem przed chwilą o żółtych chińskich znakach - a te ktoś ogarnia?
ĆPOWER to ĆPOWER nie ma co wybrzydzać
natomiast chińskie znaki sama testowałam...!!! 'żryj' ile wlezie...w Krk było mało (przynajmniej nie słyszałam, żeby nadal były), a efekty świetLne Cię zmiażdżą :)
B29 --> wg mnie słabizna... w Krk były ok. 4 m-cy temu po 10zł... nie wiem jak można dać tyle za takie byle co...
w Krakowie teraz można dostać zielone no-name (słabe), AP (one zawsze są dobre), 10-tki (słabe)....w piątek trzeba się dowiedzieć jakie jeszcze... liczę na hmMm, może jaskółki?w sumie nie najlepsza jakość, ale sama nazwa mnie znów przyciąga ;)
jestem tu gdzie jestem!
5r>- pisze: D&G biale po 6 - wie ktoś coś o tych dolce?
Jak mnie pierdolnęło, to myślałem, że umrę ze szczęścia. To był trzygodzinny orgazm - tego nie da się porównać do niczego innego.
Szkoda, że nie miałem wtedy więcej. Nie mam dużego doświadczenia w xtc, ale to była moja najlepsza faza.
No to widze w krk i wlkp macie dobre zaplecze u mnie trochę ciężej, ale daje rade :]
ĆPOWER to ĆPOWER nie ma co wybrzydzać
Najwiecej ile zaplacilem za dropsa to 5 zł, kto to wogule wam to sprzedaje :/ na hucie w krk dropsy mozna dostac po 3,5 przy 10 sztukach zmienscie tych dilerów bo was strasznie w chuja robia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fermentacja-6d87f0c41199afb1eeb86e5d5ed1d5ad.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."