Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
  • 218 / 69 / 0
Poradnik bardzo dobry!

————-
Spoiler:
lol [*]
  • 914 / 225 / 0
Też na to zwróciłem uwagę. Aż Eren krzywo makówkę nacięła z wrażenia pewnie xD.

Już wróciłaś do nas?

@ErenKruger
  • 1744 / 581 / 0
Ano jak to tworzyłem to oprócz wiedzy z głowy coś tam wiadomo sobie włączyłem, żeby kilka faktów potwierdzić zanim wyślę. No i kojarzę, że gdzieś tam pisali, iż projektując kodeinę miała być ona tylko i wyłącznie prolekiem morfiny, że nikt się nie spodziewał, że inne metabolity też będą aktywne. Jak dla mnie brzmi logicznie i sensownie, na 99% o to chodziło mi wtedy xD @ErenKruger

Edit pewnie Ci chodzi o to, że naturalnie występuje ona w opium, ale ja tu nie widzę sprzeczności, co najwyżej mógłbym teraz to zdanie rozbudować.
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 218 / 69 / 0
@TymekDymek to naturalny alkaloid, projektowac to mogla go najwyzej ewolucja %-D
lol [*]
  • 1744 / 581 / 0
No to się domyśliłem o co chodzi, gitara, ale no faktycznie niepoprawność, tylko w jednym terminie, a nie w większym sensie. Nawet bym niedokładnością jedynie nazwał, bo poza samym znaczeniem tego słowa, przekazu zdania nie psuje. Ba, wręcz jestem pewien, iż to była nieuwaga bo pisałem to bazując na jakimś źródle, a nie swojej wiedzy. A w dodatku to na 99,(9)% źródło było anglojęzyczne!! Więc nieuwaga w tłumaczeniu dosłownie jednego słowa w zdaniu jest zrozumiała. Poza tym można też mówić chyba o projektowaniu jak konceptem w głowach wyjsciowym był pro-lek morfiny (a na upartego mogli nie wiedzieć, że kodeina występuje w maku). Na pewno też nie pisałem tego trzeźwy...

Kurwa, jakby to zebrać wszystko i podliczyć to nawet moja racja jest mojsza dodatnio!!!

No a tak na poważnie gratuluję sprawnego oka lub upartości i jeśli jakiś moderator jest w stanie mój grzech wyedytować to z góry dziękuję.

EDIT: nie i chuj, jak na moje to projektowali gotowy lek a nie samą cząsteczkę i chuj, po mojemu i się zgadza, a jak wąty to po śmierci pan Marek w niebie rozstrzygnie. No i po karmie i tak na chuj mi ona. Wszystkiego dobrego!
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Przypadek matką wynalazku. Raz przypadkowo popiłem Thiocodin napojem Dr.Pepper i odczułem mocniejsze działanie. Następnego dnia wrzuciłem jedną tabletkę do szklanki z 30ml Dr.Pepper i zauważyłem że "bierze" ją jak woda polopiryne. Dla porównania wrzuciłem do szklanki wody jeden tabs Thiocodinu i w ogóle woda go nie rusza.
Prawdopodobnie dlatego że Dr.Pepper zawiera kwas fosforowy, kwas cytrynowy i inne dodatki.
Zadaje sobie teraz pytanie - czy można wychodząc od tego iść gdzieś dalej???
  • 914 / 225 / 0
Istnieje ester cytrynowy kodeiny (prawdopodobnie jest silniejszy w działaniu) jednak estry octowe jak acetylokodeina wykazywały działanie drgawkotwórcze. A do tworzenia estrów wymagane są bezwodniki. Poza tym w wodzie thiocodin też rozpuszcza się bardzo dobrze. Coca-Cola też ma podobny skład do tego chujowego dr.peppera.
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
Newsy
[img]
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA

Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.

[img]
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki

Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.