co do drugiego zdania to ni chuj go nie rozumiem.
jedno badanie już masz podlinkowane w poprzednim poście, ale żeby sie nie pierdoliło to po kolei: https://www.neurology.org/doi/10.1212/W ... 0000007466 https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC2830226 https://www.jaacap.org/article/S0890-85 ... 2/abstract
co do tych 3 przypadków: https://publications.aap.org/pediatrics ... dden-Death
wystarczy na pubmedzie wpisać fraze "clonidine methylphenidate"
@Grzejnik80
11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
IMO ofc.
kiedyś odpaliłem agenta ai żeby spróbował znaleźć jakiekolwiek obiektywne i racjonalne argumenty na zakaz stosowania klonidyny razem z MPH, zapomnialem ze go odpalilem, przeczytal 36k stron internetowych ( w tym głównie badania kliniczne ) to zapętlił się na odpowiedzi, że nie potrafi nic znaleźć i, że wystarczy badać ciśnienie ot tyle.
szansa na śmierć po tym mixie, jest mniejsza niż dostanie wylewu w randomowym momencie życia. OFC jeśli używamy dawek terapeutycznych.
Co do rekeracyjnych nie mam zdania i róbcie to na własną odpowiedzialność. z resztą jak wszystko.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
11 października 2025Merx pisze: @oooizneb
skoro już musisz przyjmować o przedłużonym uwalnianiu, to spróbuj preparatu o nazwie handlowej Atenza, ponieważ jest to najbardziej chwalony przez pacjentów z ADHD/ADD preparat metylofenidatu o przedłużonym uwalnianiu, jeśli również się nie sprawdzi, to będzie trzeba zmienić subst. czynną i przejść na Elvanse.
W razie pytań pisz na PW.
UWAGA: WSZYSTKIE PRÓBY WYŁUDZENIA ODE MNIE KONTAKTU DO LEKARZY WYPISUJĄCYCH SUBST. PSYCHOAKTYWNE BEZ UPRZEDNIEJ DIAGNOZY BĘDZIE KOŃCZYĆ SIĘ WARNEM.
wizyta u alchemiczki: noo prosze pani zrozumiale (to ze przyznalam sie ze podpierdolilam sloik Concerty) i tak mialam na tej wizycie przywrocic metylofenidat, ale zamiast Concerta przypisze pani Symkinet MR
w sumie uznalam ze to dobra lepszy pomysl niz Concerta po ktorej jest najpierw wiekszy peak metylofenidatu borzego potem uwalniana mala ilosc by skonczylo sie to nieprzyjemna zwala ktora imho jest gorsza niz po katynonach (mef i analogi, etc.)
pierwszy dzien dzisiaj na Symkinecie i jest znacznie stabilniejszy niz Concerta, przyzwoicie sie czuje, jestem w stanie produktywnie wykonywac zadania, bedac spokojna a jednoczesnie odpowiednio dostymulowana i mam spokoj w glowie zwlaszcza
let's see when the time comes
btw: Elvanse (lisdex) to moj psiaps z ADHD ktory wzial ktoregos razu z 2 tabsy stwierdzil ze mocno mu na offsecie dalo to w kosc dodajac ze w przypadku mojego ADD to by mnie jeszcze bardziej zmiotlo
stay safe, na ta chwile mam nadzieje ze na -kinecie z zmodyfikowanym uwalnianiem bedzie o wiele stabilniej i lepiej niz na Concerta, mysle ze w moim przypadku MPH bedzie wystarczajace niz potrzeba zmiany na lisdex ale to zobaczy sie w praniu
@Merx , ten jakiś agent AI to jak rozumiem przeszukał te 36 tysięcy stron nie tylko w języku polskim, ale również angielskim?
było to ok 3 msc temu, więc niestety nie mam już wyników. ale robiąc samemu research naprawdę idzie znaleźć szczątkowe informacje na ten temat.
Also rozmawiałem z moją psychiatrą która jest Ordynatorem oddziału Toksykologii w Szpitalu Wojewódzkim i od 5 lat wypisuje mi klonidynę razem z metylofenidatem szybko uwalnianym. - wątpię, aby taka osoba się również myliła, a często pomagamy sobie nawzajem w kwestii researchu właśnie.
Nigdy nie mów nigdy (szczególnie w kwestii medycyny, a już w ogóle Psychiatrii), więc nie dam sobie ręki uciąć, że może być faktycznie jakaś koleracja farmakokinetyczna która może powodować nagły zgon w takim mixie, ALE nie widzę innego logicznego wyjaśnienia jak podłoże genetyczne i specjalne genetyczne uwarunkowania.
PS. miałeś kiedykolwiek dostęp do drugiej strony portalu mp.pl dla studentów i lekarzy? jeśli tak, to byś zmienił zdanie, że jest to poważny portal, serio. Jakby mi działały jeszcze dane do logowania to chętnie się podzielę, sprawdzę później.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
Może adhd ma jakieś tam plusy i rzeczywiście niektóre rzeczy mi lepiej wychodzą, niż inne, ale jest to ciężar sobie z nim radzić.
Leki są jedynym sposobem na to, żeby poradzić sobie z pierwotnymi problemami. Narzędzia psychologiczne mogą polepszyć funkcjonowanie ale nigdy nie zmienią mózgu. Czyli na przykład jeśli ktoś jest impulsywny, to będzie taki zawsze, a jedynie może zmieniać swoją odpowiedź na te impulsy. Mi leki modyfikują doświadczanie życia w taki sposób, że te impulsy są jakieś słabsze i o wiele łatwiej jest robić to, co się zamierzyło. Prawie że nie istnieje problem prokrastynacji albo dyskomfortu.
Jednak wciąż nie jestem zadowolony z tych leków, a raczej z ich skutków ubocznych. Problem jest w tym, że ja jestem strasznie wrażliwy na braki snu, dla mnie to jest duża różnica, czy śpię 7 czy 8 godzin. Gdy licznik wybije 7h to po prostu mam problem, żeby cokolwiek zrobić, jestem podirytowany, kontrola emocji jest bardzo utrudniona, praktycznie nie jestem w stanie funkcjonować o ile nie mam wystarczająco stresujących bodźców, które by mnie motywowały do czegokolwiek.
Niestety to wspaniałe działanie metylofenidatu jest obarczone tym, że mój sen się psuje. Od dwóch lat zbieram dane dotyczące snu, śledzę mnóstwo czynników, które by mi mogły pozwolić polepszyć spanie, doszedłem do bardzo wielu wartościowych wniosków. Z tej mojej amatorskiej analizy danych wynika, że najgorsze dla snu jest spędzanie dużych ilości godzin na aktywnościach wymagających wysiłku intelektualnego, ale również wzięcie leków w lżejsze dni również potrafi mi sporo napsuć. Ten metylofenidat działa na sen bardzo nierówno - mam wrażenie, że czasami są okresy, gdzie mi mocno go psuje, a czasami wydaje się nie mieć wpływu.
Tydzień temu zdarzyła się sytuacja, że wziąłem 40 CR i pracowałem najpierw nad czymś lekkim przez ~90 minut, a potem 4h takiego trudnego programowania. Byłem wykończony koło godziny 13, zrobiłem przerwę około 2h, zająłem się lekkimi taskami, sportem. Pod koniec dnia byłem totalnie wypompowany, a następna noc to jakieś 6h snu, tragiczny nastrój oraz problemy, żeby zająć się czymkolwiek. Miałem akurat przez następne 3 dni zaplanowane wyjazdy oraz sprawy administracyjne, więc wciąż przyjmowałem leki, i sen do końca tygodnia był zepsuty, dopiero w weekend mogłem ‘odchorować’.
Dobrze się czyta ten wątek, gdy niektórzy mówią, że biorą tak niskie dawki i funkcjonują, ja chyba dojrzewam do tego, że ‘mniej znaczy więcej’. Chciałbym móc wykonywać sporo tej kognitywnej pracy, natomiast widzę, że z tak dużymi dawkami się nie da zachować stabilnego poziomu produktywności, energii i snu. Wymyśliłem sobie, że muszę bardziej polegać na swoich własnych wewnętrznych zasobach bardziej, niż na pigułach przy których wszystko jest krótkoterminowo proste i łatwe. Leki traktować jako delikatną protezę mózgu, zrobić sobie przerwę na 5-10 dni, brać 5-20mg dziennie max. Jednym z tych wewnętrznych zasobów jest opisywane w jednej książce ‘cognitive defusion’ co ma polegać po prostu na obserwowaniu swoich własnych myśli i emocji i wykonywania działania zgodnie z planem. Na myśl przychodzi mi medytacja, nawet widziałem anegdotyczne historie na reddicie, że takie hardcoreowe medytowanie przez 1-2h pozwala wymasterować kontrolę swoich impulsów i przekraczać swoje własne ograniczenia. Z drugiej strony widziałem metaanalizy, które nie potwierdzają skuteczności medytacji przy leczeniu adhd, no ale jestem już zdeterminowany żeby się w końcu ‘ogarnąć’ ;)
Jeszcze apropo metylofenidatu - maskuje on zarówno zmęczenie, jak i głód. Moje problemy ze snem mają na pewno bardzo wiele przyczyn, w tym roku wiele z nich odkryłem. Stres i przepracowanie psuje mi bardzo mocno sen. W wakacje odkryłem, że potrafiłem funkcjonować przez bardzo długi czas jedząc tylko fast foody, dostałem dziwnych bólów mięśni, bezsenności i gorszego nastroju, wszystko przeszło gdy ponownie zacząłem dobrze jeść.
Zastanawia mnie tylko, jakim cudem metylofenidat może tak mocno wpływać na mój sen - powiedzmy, że wezmę takie 40mg CR o 8 rano, albo 40 Ir rozłożone na kilka dawek tak do 15:00. Zasypiam od razu, natomiast mam problem z tym, że wybudzam się w nocy po 6-7 godzinach snu. Skoro ten lek ma okres półtrwania 2-3h, to jakim cudem mogę się wybudzać po tak długim czasie? Te negatywne efekty występują niezależnie od formy - czy to jest szybko czy wolno uwalniająca się.
I gdzieś tu natrafiłem na informacje o niedoborach żywieniowych przy adhd, może ktoś podlinkować jakieś badania na ten temat? I jaki pakiet diagnostyczny warto jest robić przy adhd?
psychiatra? Niestety naczytałem się złych opinii o różnych instytutach diagnozujących adhd ze naciągają na ilosc spotkań i często diagnosta wychodzi około 2k pln? Czy mógłby mi ktoś kogoś polecić oraz powiedzieć jak się za to zabrać?
Z gory dziekuje i pozdrawiam!
psycholog -> test DIVA 5.0 -> psychiatra
diagnosta po co? pierwszy raz słysze, żeby ktoś jeszcze diagnosty potrzebował.
naciagaja z pewnościa, bardzo możliwe, że nie dostaniesz MPH na pierwszej wizycie tylko bedzie pierdolenie o terapii xD tzn jeśli ktoś na samej terapii osiaga efekty to naprawde winszuje, jednak według mnie to jest ni w pizde ni w oko
metylofenidat mógłby okazać sie skuteczny oczywiście. jednak to już zależy od "typu" twojego adhd + na ogół zależy od organizmu. sa jeszcze inne leki np. deksamfetamina, która imo jest wrecz game changerem - dla mnie w porównaniu z MPH to jest niebo a ziemia.
@luks77
11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
dzieki za odp. chodziło mi o „psychologa diagnostę który zajmuje się adhd”
Ogólnie jestem dosyć pewien ze posiadam w jakimś stopniu adhd w młodości chodziłem do logopedy, miałem tiki nerwowe, w życiu nie przeczytałem nie dokończyłem zadnej książki jak już to doczytałem do 1/3, nie byłem w stanie obejrzeć filmu w całości, po 18 roku życia w pogoni za dopamina wciągnąłem się mocno w gielde, często rodzina mowila mi dla „zartow” czy mam adhd a jak wiadomo zawsze nawet w żarcie ziarno prawdy się znajdzie, często słyszałem zdolny ale leniwy mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Z wiekiem nauczyłem sie z tym zyc w jakimś stopniu ale mimo wszystko wyrzucenie z studiów po 5 latach ponieważ nie zdążyłem oddać dwa razy w ciągu dwóch lat pracy inzynierskiej w terminie (pisanie jej to była istna rzeź), 6 razy rzucałem prace po 3 miesiącach maks każdej. Dochodzi to już do takiego stopnia ze za wszystkie niepowodzenia obwiniam siebie oraz co gorsza zaczynaja pojawiać się mysli żeby częściej sobie zapalić mj albo wypic jedno piwo aby uwolnić trochę tej dopaminy ;/. Dlatego szukam kogoś sprawdzonego w okolicy Katowic/Tychy
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.
