TALK - Rozmowy [H]

[Devixo]

beta-blokery ze stymulantami to średni pomysł, szczególnie że chcesz brać to na wystapienia publiczne.

przy blokadzie receptorów beta - noradrenalina, która masz podwyższona przez wystapienie przed publika oraz MPH, który jest inhibitorem wychwytu zwrotnego noradrenaliny, rozniesie sie po receptorach alfa. przez co wystapi niedotlenienie serca wskutek m.in skurczu naczyń krwionośnych.
i dalej, przy nadmiernym pobudzeniu receptorów alfa oraz bloku receptorów beta, w sercu moga wystapic zmiany, moze dojsc do bloku serca itp itd.

lepiej zainwestuj w klonidyne @Svle - m.in zmniejsza ona krazaca noradrenaline, w efekcie czego działa przeciwlekowo, przeciwbólowo, jako jedyna potrafi eliminować jeden z objawów adhd (impulsywność), którego to żaden inny lek nie potrafi zbić. jak? - zmniejsza ona szybkość wyzwalania neuronów presynaptycznych i uwalnia noradrenaline do kory przedczołowej, przez co zmniejsza sie cAMP no i notabene działa (o wiele) lepiej na serce niż wspomiany beta bloker.

nie lek, a cud - a może cudowny lek?

[Obrazoburca]

Czy przy terapeutycznych dawkach (5-10 mg ir medikinet) mogę stosować okazjonalnie (wystąpienia publiczne) beta-blokery (10 mg propranolol)?
Na zagranicznych forach dot. ADHD jest to dosyć powszechny mix, a na hyperrealu widziałam parę grzmiących postów (acz w wątku rekreacyjnym, więc wolę się upewnić tutaj :~~~})

Ja jem codziennie metoprolol o przedłużonym uwalnianiu w dawkach 23,75 mg albo 47,5 mg dziennie. Do tego Medikinet IR - łącznie 10-15 mg.
Kompletnie nic się nie dzieje, więc obstawiam, że te grzmiące posty bazują na jakimś micie.
Moja lekarka o tym wie, że stosuję to połączenie i nic złego nie powiedziała, nie odradziła.

Tutaj znalazłem nawet badanie:
https://www.intechopen.com/chapters/86076

Potwierdzające, że jest zupełnie odwrotnie.
Beta-blokery stosowane przy używaniu stymulantów - zmniejszają ryzyko wystąpienia różnych problemów i incydentów, chronią serce i poprawiają jego wydolność.

[Stteetart]

Rozmawialiśmy o tym już wielokrotnie.
I tylko powtórzę - to zależy od beta blokeru.
Ps. Po raz kolejny wrzucacie badanie bez kontekstu. Taki post jest bezsensu i wprowadza w błąd, bo ludzie pomyślą, że każdy bieda bloker można stosować.

[GermanskiOprawca]

Halo narkomany, czy jakiś adhdowiec ma porównanie działania modafinilu vs metylofenidat?

[Merx]

@GermanskiOprawca

• metylofenidat (MPH) jest częściej opisywany jako dający silniejsze, "tunelowe" skupienie i motywację do działania. Jest to standardowy lek na ADHD.
• Modafinil jest zazwyczaj opisywany jako subtelniejszy; głównie eliminuje senność i zmęczenie umysłowe (poprawia "czujność"), ale często brakuje mu "kopniaka" motywacyjnego, który daje MPH.
• MPH bywa opisywany jako mający wyraźniejszy "początek" działania i potencjalnie mocniejszy "zjazd" (crash). Modafinil działa dłużej i łagodniej.

metylofenidat jest lekiem pierwszego rzutu w ADHD, Modafinil bywał stosowany off-label, gdy MPH jest nieskuteczny lub źle tolerowany ALE: Teraz już istnieją dużo lepsze zamienniki MPH.

• Tentin (Dexamfetamina) - tentin-siarczan-deksamfetaminy-instant- ... 79516.html
• Elvanse (dimezylan lisdexamphetaminy) - viewtopic.php?t=71294&hilit=elvanse
  
  Na Twoim miejscu zacząłbym raczej od Elvanse lub leku Atenza (MPH o przedłużonym uwalnianiu) bo jak dostaniesz MPH IR to możesz się łatwo wjebać, tak jak ja przez pierwsze miesiące. MPH jest kurewsko silnym lekiem szczególnie w szybko uwalnianej formie.
  
  Zrób research, daj informacje które znalazłeś lekarzowi, nakieruj go na coś i tyle.

[epiphone]

Halo narkomany, czy jakiś adhdowiec ma porównanie działania modafinilu vs metylofenidat?

Powiem tak, wiem, że to forum dla ćpunów i większość ma wyjebane w losy użytkowników i skutki ich działań, ale mam to w dupie, staram się być człowiekiem i jeśli mogę, dawać rady w mojej opinii pomocne z poszanowaniem etyki i pewnym zainteresowaniem czyimś zdrowiem/życiem :)
Tak więc, przede wszystkim co do MPH, to jeśli:
- masz stwierdzone ADHD lub masz solidne dowody na nie, zrobiłeś research całego życia od wieku dziecięcego, uwzględniłeś różnicowanie z innymi diagnozami, jednym słowem dobrze się "przebadałeś" ale nie na podstawie dwóch rolek z TikToka, lub masz narkolepsję, to możesz spróbować MPH, pod kontrolą lekarza oczywiście
- jeśli nie jesteś pewny, czy masz ADHD, plus masz ciągotki do bycia na haju, i jeśli chcesz brać MPH dla lepszego nastroju lub większej wydajności lub po prostu haju, a nie żeby "wreszcie poczuć się normalnie i spokojnie", to lepiej nie brać, bo możesz się wjebać

Jeśli chodzi o porównanie MPH do modafinilu z mojej empirii:
Mam ADHD (prawie oficjalnie, bo nie mam hajsu na diagnozę, ale nieoficjalnie specjaliści mi to mówią plus możliwie obiektywnie prześledziłem swój życiorys).
- MPH sprawia, że czuję się zdatny do użytku. Mam też co prawda dystymię i objawy się przeplatają, ale 54 mg Atenzy nie daje mi haju ani też lęku, jestem bardziej skupiony, poprawa logicznego myślenia, planowania, pamięci krótkotrwałej itd. Fizycznie jestem "bardziej w swoim ciele", spokojniejszy, umysł świeższy, głód dopaminowy zaspokojony ale bez "drug seeking behaviour". Poprawa zdolności werbalnych, komunikacji społecznej.
- Modafinil lepiej niż MPH poprawia pamięć, tj. wyszukiwanie w pamięci jakichś informacji, np. czasami przypominam sobie, co jakiś znajomy powiedział 10 lat temu i jakąś scenkę, gdzie na co dzień absolutnie nie pamiętam takich rzeczy, ale to dotyczy też merytorycznych rzeczy, np. w robocie. Nie poprawia koncentracji bezpośrednio, ale tak jakby łatwiej mi wyłapać szczegóły w otoczeniu "podprogowo", tj. nie muszę skanować gałkami ocznymi wszystkich obiektów, tylko patrzę w jeden punkt i lepiej widzę obraz całości. Poprawia zdolności analityczne i rozwiązywanie złożonych problemów. Dodaje motywacji, ale w porównaniu do MPH w bardziej nerwowy sposób, tj. jest takie "muszę to wykonać", a nie "chcę to wykonać", ale jest to do zniesienia, tak czy tak, stawia do pionu w wymagających sytuacjach. Lekko poprawia nastrój.

Konkluzja:
MPH ma działanie bardziej ożywcze, świeże, a Modafinil stymuluje tak jakby "od wewnątrz" i daje więcej uboków somatycznych.
MPH poprawia pamięć roboczą, długotrwałą też, ale lekko, Modafinil nie wpływa na roboczą, ale dobrze poprawia długotrwałą.
MPH zmniejsza nadpobudliwość ruchową w odczuciu dość naturalnie, Modafinil też zmniejsza, ale bardziej na zasadzie "siedź i się nie ruszaj, bo wpierdol", nie daje poczucia ulgi.

Ogólnie to każdy z leków ma jakieś plusy, których nie ma drugi, ciężko tak jednoznacznie je ocenić. Ale jeśli mówimy o leczeniu stricte ADHD, to moim zdaniem lepszy jest MPH, ma lżejsze uboki, daje poczucie uspokojenia. Modafinil w mojej ocenie jest bardziej nootropem, zahacza gdzieś tam o ADHD, ale słabiej niż MPH.

Zdrówka wszystkim z problemami