Dział poświęcony dyskusji na temat testów służących wykazaniu, że osoba spożywała narkotyki, oraz służących zidentyfikowaniu substancji w materiale.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 3 z 3
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Clay »
Ja wsadziłem multitesta na 1,5 h do zamrażarki, po uprzednim przedziurawieniu opakowania foliowego ; ]
Unikajcie też sikania do testów z samego rana, bo stężenie wszelkich substancji jest wtedy największe.
Uwaga! Użytkownik Clay nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 31 / 3 / 0
siema w przeciągu kolejnych 7 dni prawdopodobnie będę miał robiony moczotest na THC. Paliłem codziennie przez cały zeszły tydzień około niecałej dzidy dziennie. Ile potrzeba czasu żeby to zeszło z moczu? I czy to że częściej przez ten tydzień opalałem lufę niż zwykłego bucha jest dla mnie korzystne czy nie? Ważę 55kg jak coś
  • 4358 / 701 / 2117
Używaj opcji szukaj kolejnym razem.

W przypadku rekreacyjnego palenia (nienadużywania) od 3 do 7 dni. U osób, które regularnie używają marihuany, tetrahydrokannabinol może być wykrywalne w moczu przez 10-30 dni. Długotrwałe użytkowanie lub wysokie spożycie THC może nawet wydłużyć ten czas do 45-77 dni.

Wyciągnij na tej podstawie wnioski jakim palaczem jesteś. Rekreacyjny, wjebany mocno czy solidny z długim stażem. Jak palisz dzidę dziennie, ale okresowo i raczej nie jesteś codziennym palaczem od kilku lat, to 3-7 dni. Jeżeli jarasz od dłuższego czasu i obyty jesteś (jarasz ciągle, z krótkimi przerwami) to skłoniłbym się ku 10-30.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1 / / 0
Domyślam się, ze było, ale chce opisać konkretny przypadek. Miałem dzisiaj badania moczu o których zapomniałem, nie jestem już niestety użytkownikiem zielonego z przymusu a nie wyboru, ale jest jak jest. Jednak 23 dni temu znalazłem parę okruszków w szufladzie i stwierdziłem, ze je sobie zapale. Napisze tu z zapasem, żeby się nie pomylić (parę razy zdarzyło mi się wrzucić cos na wagę i przy takiej ilości to ona pewnie by nawet nie drgnęła) ale załóżmy, ze było tam 0.02, które spłonęło na 2 małe a normalnie byłby 1 duży meszek z lufki. Wszelkie znaki na niebie i ziemi (Internet, chat gpt, zdrowy rozsadek) podpowiadają mi, ze nie ma szans, żeby cos wyszło na tych testach. Jednorazowe użycie. Stwierdziłem, ze zapytam o zdanie zawodowców, może ktoś z was miał takie badania albo orientuję się w temacie? Pzdr :)
  • 13 / 2 / 0
Testy laboratoryjne, nie żadne do użytku domowego. Test przeprowadzony 6 dni po paleniu nic nie wykazał. Jednorazowe palenie dla relaksu, czysto rekreacyjnie, nic grubego. W tym czasie lekkostrawna dieta i dużo wody, ćwiczenia fizyczne i suple na wsparcie wątroby.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 3 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.

[img]
Medyczna marihuana w Bundeslidze: Union Berlin przełamuje tabu

Piłka nożna to nie tylko bramki, transfery i wielkie emocje. To również przestrzeń, w której odzwierciedlają się społeczne zmiany, nastroje i debaty. Decyzja Unionu Berlin pokazuje, że stadion może stać się miejscem znacznie szerszej dyskusji – o zdrowiu i przełamywaniu tabu. Berliński klub jako pierwszy w historii Bundesligi związał się z marką medycznej marihuany.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.