TALK - Rozmowy [H]

[mietowy3]

Wild life

[przekletykozisyn]

@jezus_chytrus,
nie po to pani mgr 5 lat studiowała, żeby nie odpalić sobie tłoka z każdej partii .

Żeby nie było offtopu: osobiście też wolałbym żeby nie otwierali jak kupuję coś renomowanego producenta, ale z drugiej strony nie mam zaufania np. do polskich małych firm. Sprawdzałem jedną z produkujących MM w PL i był to podmiot którego całkowity kapitał nie przekraczał 30 tysięcy zł, mając jednocześnie wpisanych w KRS z 10 innych branż działalności. Uważasz, że taka firma nie może pierdolnąć babola?

Swoją drogą ciekawe jak trudne jest dostanie koncesji na uprawę MM i czy trzeba wykonywać zawód medyczny, żeby w ogóle móc o tym myśleć.

[nCuX]

...

[przekletykozisyn]

Info od apteki. Pani mgr otwiera opakowanie, waży i magicznie surowiec farmaceutyczny staje się lekiem

"(...) w naszej opinii poniższa odpowiedz pomoże zrozumieć ten aspekt zarówno Panu jak również innym naszym pacjentom, a powodowana jest obowiązującym prawem w tym zakresie. Na wstępie należy podkreślić, że marihuaną medyczną w Polsce określa się surowiec farmaceutyczny przeznaczony do sporządzania leków recepturowych. Powyższe oznacza, że obowiązkiem apteki jest postępowanie z suszem tak, jak z każdym innym surowcem farmaceutycznym z którego przygotowywany jest lek recepturowy w celu wydania pacjentowi na receptę. Postępowanie to obejmuje między innymi każdorazowe precyzyjne odważenie przez farmaceutę ilości surowca farmaceutycznego do ilości wskazanej na recepcie. W tym celu surowiec farmaceutyczny (bez opakowania) zostaje umieszczony na wadze, zostaje odważony do odpowiedniej ilości a następnie umieszczony w opakowaniu. Biorąc pod uwagę powyższe, mamy nadzieję, że przyczyna nabycia przez Pana leku recepturowego w opakowaniu posiadającym ślady wcześniejszego otwarcia stała się dla Pana oczywista. Podkreślić również należy, że sprzedaż „nieotwartego” opakowania z marihuaną medyczną stanowiłaby pod względem prawnym sprzedaż surowca farmaceutycznego a nie leku recepturowego i stanowiłaby naruszenie prawa przez aptekę. Fakt ten potwierdziła również kontrola WIF, której zostaliśmy ostatnio poddani i w protokole pokontrolnym zakazano nam takiego postępowania tj. sprzedaży w nieotwartych opakowaniach."

[przekletykozisyn]

W sumie wydało się czemu jeden bobek Aurory 27 miał 1 cm łodygę, farmaceutka na 100% zajebała mi trochę towaru . Kurła, nie mogła sobie więcej z łodygi odkroić? Zostawianie celowo więcej łodyg to iście dilerskie praktyki

[PowaznyRozwazny3322]

A jakie odmiany stosuje się w add/adhd?

Ja próbowałem i mogę z czystym sercem polecić:
- Aurora 29% THC (Sourdough, 75% indica)
- Aurora 27% THC (Farm Gas, 70% indica)
- Cantourage 25% THC (MAC-1, 50/50 sativa/indica)

Koleżka wziął Four 20 Pharma 25% THC (Gorilla Glue, bodajże 60% indica) i chwalił sobie. Ja nie próbowałem, ale wygląd podobny do Counturage, tj. większe ładnie przytrimowane bobki, no i zapłacił 470 zł za pakiet 15g, więc raptem ~31zł/g, co - oceniając po wyglądzie i zapachu to zajebista cena.

Jeżeli szukasz czegoś co siada bardziej na głowę, niż na ciało, to moim skromnym zdaniem ten MAC-1 (Cantourage 25% THC) może ci się spodobać. Mimo, ze to hybryda 50/50, to działanie wg mnie jest mało fizyczne. I, tak jak koledzy wspominali trochę wcześniej w tym wątku jest to chyba najlepszy jakościowo temacik obecnie dostępny. Piękny zapach i smak, duże topy, właściwa wilgotność suszu. Jako heavy user zdecydowanie powiem, że jest to creme de la creme marihuany.

Potrzebuje sative o działaniu czysto energetycznym. Po indice czuje dyskonfort;(

A dla mnie polecanie jakiejkolwiek marihuany na adhd to skrajna głupota
Nawet najmniej szkodliwe na adhd odmiany, dalej mocno szkodzą
Podniesie wam sie poziom dopaminy na chwile po zapaleniu a potem chujnia
Ogólnie to trawa to mega gówno moim zdaniem, a polecanie tego na adhd pozostawie bez komentarza

[przekletykozisyn]

Duplikat

[przekletykozisyn]

Ja tylko polecałem odmiany, które wybrałem ze względu na wysoką jakość surowca. Nie mam pojęcia, czy stosuje się MM w ADHD, czy nie

Ogólnie to trawa to mega gówno moim zdaniem

Pisanie tego tutaj to jak zachwalanie AA w przydrożnym barze

[rafal425]

Info od apteki. Pani mgr otwiera opakowanie, waży i magicznie surowiec farmaceutyczny staje się lekiem

"(...) w naszej opinii poniższa odpowiedz pomoże zrozumieć ten aspekt zarówno Panu jak również innym naszym pacjentom, a powodowana jest obowiązującym prawem w tym zakresie. Na wstępie należy podkreślić, że marihuaną medyczną w Polsce określa się surowiec farmaceutyczny przeznaczony do sporządzania leków recepturowych. Powyższe oznacza, że obowiązkiem apteki jest postępowanie z suszem tak, jak z każdym innym surowcem farmaceutycznym z którego przygotowywany jest lek recepturowy w celu wydania pacjentowi na receptę. Postępowanie to obejmuje między innymi każdorazowe precyzyjne odważenie przez farmaceutę ilości surowca farmaceutycznego do ilości wskazanej na recepcie. W tym celu surowiec farmaceutyczny (bez opakowania) zostaje umieszczony na wadze, zostaje odważony do odpowiedniej ilości a następnie umieszczony w opakowaniu. Biorąc pod uwagę powyższe, mamy nadzieję, że przyczyna nabycia przez Pana leku recepturowego w opakowaniu posiadającym ślady wcześniejszego otwarcia stała się dla Pana oczywista. Podkreślić również należy, że sprzedaż „nieotwartego” opakowania z marihuaną medyczną stanowiłaby pod względem prawnym sprzedaż surowca farmaceutycznego a nie leku recepturowego i stanowiłaby naruszenie prawa przez aptekę. Fakt ten potwierdziła również kontrola WIF, której zostaliśmy ostatnio poddani i w protokole pokontrolnym zakazano nam takiego postępowania tj. sprzedaży w nieotwartych opakowaniach."

Ciekawe, wielokrotnie dostałem nieotwarte opakowanie.
Swoją drogą to ciekawe czy w przyszłości apteki będą miały możliwość przygotowania własnego "surowca farmaceutycznego", to byłoby na pewno ciekawe ale jeszcze przez długi czas pewnie nierealne :(.

[jezus_chytrus]

Jeśli to przepis, czemu połowa aptek ma na niego w.....e i wydaje to, co przysłał producent? Nie wierzę, żeby cała masa tych przybytków nie znała przepisu i ryzykowała zamknięciem apteki oraz pewnie karami pieniężnymi więc to pewnie jest kwestia interpretacji. Zapewne ta lepsza połowa skonsultowała sprawę prawnie i mogło okazać się, że nie mają obowiązku niczego ważyć i przekładać, żeby ze zwykłego surowca cudownie przeistoczyło się w dopiero zdatny do użycia lek - za sprawą magicznego dotyku fachowca magistra farmacji... groteska jakaś.
Szemranych producentów powinno się od razu skreślać. To w końcu lek jak każdy inny, a nie temat z bramy, gdzie braki są wkalkulowane w załatwianie z takich źródeł.

Apteki raczej nie będą produkować suszu - chyba, że mają trochę zieleni i słońca za apteką, to na drobną skalę i po cichu. Uprawa to bardzo duże przedsięwzięcie, a poza tym sprzedawać mogą tylko ci namaszczeni, co pewnie słono za to namaścili.
Nie wiem, czemu surowiec farmaceutyczny brzmi lepiej, niż lek, ale kwestia gustu ;) A wapek ciekawy - muszę sobie kiedyś sprawić innego butanowca niż VapCap.