Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1493 • Strona 150 z 150
  • 784 / 46 / 0
Ja zaczynając od bromka 6mg to ta dawke przy lolku dawała mi praktycznie czill na pól dnia. Myślę że poszedł dobrą droga nie licząc wpadek z alpra czy klonem bo to przy bromku mija się z celem. Dobrze uważony brom nie niszczy prawie fizycznie wiec myślę ze Non nie poleciał za bardzo tylko na tym zyskał fundując sobie czill przed te late. Nie chciałem się wpierdzielać w zdanie ale sam zaczynałem od broma i dawka 6-12mg dawała mi nie samowity czill nie niszcząc psychy na prawie cały dzień a przy lolku uczucie "wywalenia" bylo nie samo wite. Miło Cię widzieć Non tak btw. Pozdrawiam.
  • 1492 / 25 / 0
27 maja 2025mietowy3 pisze:
@Non Dokąd cię to zaprowadziło?
Trudne pytanie.
Jako DDA, jako osoba wylękniona "od zawsze", ze stwierdzoną nerwicą wegetatywną/somatyczną + od 2018 roku próbując ułożyć sobie wreszcie życie, kupując mieszkanie z kobietą, która to mnie na to mieszkanie wyjebała + z diagnozą nowotworu szpiku Sedam dał mi możliwość zarówno pogłębienia swojej politoksykomanii (ale to już znacie z moich postów od roku 2008) jak i do "małej stabilizacji". Zrozumiałem, że Wielkie Miasta nie są dla mnie, więc wróciłem na wieś. Straciłem zaufanie do ludzi, jednocześsnie dojrzewając do faktu, że nie można ufać nawet sobie samemu. Od lat pracuję stabilnie, bez zmian co rusz roboty na byle gówna, walczę z chorobą i w głowie i we krwii, odrzuciłem formy chemioterapii, bo wychodzę z założenia, że to efekt wiecznych, nieskończonych traum i to efekt somatyczny / autoimmunologiczny. Nie piję już alkoholu, spożywam od czasu do czasu kodę, bo stawiam ją ponad oxy i mrph. Do meritum. Z dawek początkowych po "powrocie" rzędu 6-9 mg doprowadził mnie do bycia Mr Bromazepam². Dawki 36mg to dawka startowa. Nie mam wtedy problemów żołądkowych, nie pocę się, nie myślę, że wkrótce umrę, obojętnie czy od lekomanii czy od nowotworu. Równie dobrze może we mnie wjebać się TIR z pijanym kierowcą, na co nie będę mieć wpływu. Żyję bez poczucia presji, żeby dążyć do niewiadomo czego, spełniam się zawodowo, spełniam się kulturystycznie. Unikam natomiast ludzi, bo towarzystwo po prostu mnie męczy. Na pewno to efekt uboczny Bromazepamu mixowanego z Klonem / Temazepamem / Alprą i Lorkiem. Otwieram się dopiero po alko (jeśli już MUSZĘ się napić) a duszą towarzystwa staję się po kodzie. Oxy przy tym to nadal gówno i zdania nie zmienię. Aktualnie próbuję to wyredukować, chociażby do tych 6-12mg / dobę ze względu na koszty. Męczy mnie już bieganie po magikach.
A tak poza tym? Cieszę się, że żyję jednocześnie przeklinając swoje życie, że mimo autorefleksji, przerwy, próby ułożenia życia, podjęcia kroków i dawania więcej niż mogłem - życie mnie ukarało. Więc aktualnie "redukuję skutki pokuty" za pomocą tych fajnych, ziwlonych, słodko-gorzkich tabletek. I takie jest moje życie. Słodko-Gorzkie, jako Dr Non i Mr Brom.
  • 1 / / 0
ogolem rzadko biore bromka, czesto jak mnie telepie po odstawieniu ssri ale jak sie napije to taki 6mg sedam pod jezyk dobrze dziala, szczerze nie czuje roznicy miedzy onirexem nasennie a tym ale to pewnie dlatego ze mam wysoka tolerke od zawsze, pierwszy raz jak bralem zolpidem to 10mg to byly haluny, teraz po 2 latach jak wezme 10mg zolpi to po prostu leze i jest dobrze a 6mg bromka dziala podobnie, nie jest to lek zeby nie nacpac ale przeciwlekowo dziala dobrze (codziennie biore klona 2mg), na pewno lepiej od clona dziala a nasennie tak sobie, zalezy jak ktos ma zjebany rytm snu
ODPOWIEDZ
Posty: 1493 • Strona 150 z 150
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Dziewczęta piją ryzykowniej niż chłopcy

Raport informuje o rosnących problemach z alkoholem i marihuaną wśród młodzieży.

[img]
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami

Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.

[img]
Fabryka meksykańskiego kartelu w Polsce. Mamy nowe informacje

Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie mężczyźni podejrzani o działanie w międzynarodowym kartelu narkotykowym. Dwaj obywatele Meksyku i Polak zostali zatrzymani podczas spektakularnej akcji służb. Jak ujawniają śledczy, mężczyźni mieli powiązania z jednym z największych karteli narkotykowych w Ameryce Północnej.