Prywatnie - 200zł za 45 minut co daje 4 paczki clopazepamu.
I jak tu nie ćpać tylko się leczyć?
21 czerwca 2025tosieniedzieje pisze: Przypomnę, że średni czas oczekiwania na terapie nfz w dużym mieście to jakieś 450 dni.
Prywatnie - 200zł za 45 minut co daje 4 paczki clopazepamu.
I jak tu nie ćpać tylko się leczyć?
i tak, pisze to osoba, która wydała kilkadziesiąt tysięcy złotych na własne leczenie także w cenach jestem zorientowana dobrze i o ile ktoś pracuje i zarabia, to jest w stanie zapewnić sobie spotkania z psychoterapeutą chociażby 1x na 2 tygodnie, co już obniża koszt terapii o połowę.
Pewnie tego nie ogarniacie ale dużą cześć waszych problemów załatwią substancje odżywcze i swoją drogą przeciw zapalne, zdrowy sen nie na benzo i dbanie o nawodnienie - teraz to uprościłem ale nie ma tak łatwo.
Koszt ponoszenia własnego istnienia to sam wysiłek by iść znaleźć rośliny które rosną czerpią z życia garściami zerwania i zjedzenia ich. To takie proste ale nie lepiej iść do ljekarza tak ljekarza XD i wydać i dać swoją ciężko zarobioną kasę konowałowi który jest cwany i dobrze się ustawił haha XD debile serio. Śmieszni jesteście. Bym nie obrażał zbytnio bo jeszcze ktoś wywali mi post za smą prawdę która jest nie wygodna.
Zamiast ogarnąć lęk poprzez pracę nad sobą najprościej uciekać w leki z apteki a to iluzoryczna ucieczka w otchłań bez sensu. Najeść się do syta nawodnić wyspać uprawiać sport opalać się do czerwoności i pływać w wodzie do utraty tchu.
Ktoś może potraktować ten post jak iluzoryczne wyobrażenie życia ale czy takie jest. Na pewno nie słabością jest sięganie po benzo nie życie pełną piersią.
It's not going to be fun.
A że ocenia wszystkich ludzi tylko i wyłącznie z własnej perspektywy to jego rację są najmojsze. To oczywiście świadczy o tym, że takie coś jak empatia jest tutaj wysoce rozwinięta i nie sposób zauważyć, że jego świat kończy się na czubku własnej głowy.
Żałośni, debili, cwianiacy i konowały.
Świetnie tak epitetować innych nie próbując nawet przez chwilę wcielić się w problemy danej jednostki i dojść do prostego wniosku, że czyiś lęk może być na przykład tak silny, że paraliżuje każde działanie, a jego odczuwanie może być o wiele bardziej silniejsze niż moje. Ale tak jak mówiłem, to wymaga choć trochę współczucia, którego Ci brakuje.
Nie mówię, że twoje rady są złe. Mówię, że nie u każdego mogą być skuteczne, więc oszczędź następnym razem swojej litanii innym, proszę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.