Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
80
27%
Thioco
219
73%

Liczba głosów: 299

ODPOWIEDZ
Posty: 11480 • Strona 1148 z 1148
  • 74 / 2 / 0
Kumulacja morfiny? Chyba w tkankach jak już. Wyjaśniałoby to zjawisko takie że pierwszy raz po przerwie słabo klepie a drugi już super. No i dawki teraz to duża paka thio/neo a kiedyś jak miałem naście lat to szło po 300-600mg ale nigdy ciągiem i efekt podobny raczej.
  • 782 / 178 / 0
To proste. kodeina oraz pozostałe metabolity mają krótszy okres półtrwania niż morfina. Ja np brałem dawki delikatnie klepiące, ale 3x dziennie. morfina nie zdąży się zmetabolizować, może w połowie. A kolejna dawka kodeiny już leciała. I w ten sposób rośnie stężenie morfiny we krwi. Powoli lecz systematycznie.
  • 484 / 97 / 0
Ale jakoś żołądek potrafi nakurwiać przez dodatki i ludzie się skarżą, że boli, a przecież to środek anelgetyczny. Ja też jak popiłem kiedyś nieopatrznie kodę z thio czarną herbatą z liści to nakurwiało okrutnie mocno.

Czemu na to akurat nie działa?
  • 74 / 2 / 0
Ale we krwi okres półtrwania morfiny to ze 3 godziny. W tkankach napewno dłużej bo jest troche lipofilna. Dlatego skręty czasem są dopiero po 36 godzinach lub później gdy stężenie we krwii jestśmieszne jak po 2 tabletkach które gówno by dały. Wysycenie tak zwane IMO.

EDIT: przypomniało misie. Glukoroniany(idy??) kodeiny i morfiny są aktywne i może mają długi okres półtrwania, kiedyś coś czytałem o ubokach u pacjentów co mieli kumulacje glukoronianów we krwi z jakiegoś tam powodu.
  • 580 / 35 / 0
@Piroman2

Nie no stimy odpadają, mam super kozak opcje, wszyscy chwalą i równiutko na skali, i nie zmienia się od 5lat cały czas petarda. Ale nie no, nie chodzą za mną. Poza tym ja powale 2-3dni no czasem do 5dni i różnie jest, raz fajnie raz tylko leki mam i nerwowość - w genach mam nerwowość już wpisana na trzeźwo, tyle za na trzeźwo da się to ogarnąć, poza tym doktoorekk mnie wenlafaksyna zepsuł 4/5lat temu, brałem łącznie może 2 msc albo 3msc a pocę się jak świnia, nie uwierzył byś ale wyjście do żabki na 5min potrafi mi już zapoczątkowaac małe plamki na podkoszulku potu i to nie ważne czy zima czy lato, czy 30stopni na plusie czy 15 na minusie i tak się że mnie leje, głównie po plecach i klatka piersiowa, może też przez kode tak jest, bo mniej dotleniony organizm albo chuj wie czy to też właśnie nie z nerwów bo jak muszę coś załatwić i zajebie 1mg alpry to nawet nie jest tak źle. Na szczęście ten pot nie jebie ani nic no ale jak już szczura zajebie i będzie to trwać powiedzmy 3dni to ja dziękuję taki interes.
Poza tym myślę żeby zacząć normalniejsze życie a nie poznawanie farmaceutek w aptekach i z 3/4 babeczkami jestem już na "Ty" albo Cześć. DXM fanem nie jestem, ale od niechcenia czasem było za podawane, ziółko nie mam aktualnie dobrej opcji za to mam na MDMA i LSD kozaka, ale głównie chciałbym odłożyć jakieś siano a nie zostawiać pół dniowki w aptekach lub u dilera bo w przedział ćpania wleciałem na ostro i co z tego mam? GÓWNO od 15/16lat stoję w miejscu można powiedzieć, nie mówię że nie było fajnie i fajne rzeczy się przeżyło ale będę próbował zejść z tej piekielne rutyny. Został mi tydzień L4 i trafiła mi się buprenorfina w plastrach, będę nią się ratował tyle że mam 4plastry tylko 35ug/h. Będzie ciężko, ale jak chce w tej pracy zostać i trochę przewietrzyć umysł to muszę przystopować, mam prawie 30lat i na pewno flaki już nie te same ale nie powiem, mam znajomych co namówiłem ich parę razy na thioco to po paru razach się skarżyli na bebech i w szoku są co ja potrafię bez problemu zmieścić - no w sumie teraz ten problem jest, raz tolerka i ten tramal w dawkach ponad 400mg praktycznie nic nie kopnął prócz senności i lekkich noddy ale był z thioco mieszany i pregaba ale szału nie było a tramal nie brałem od w chuj dawno, Wgl w życiu jakoś mega tego nie zjadłem. Dziś zajebałem wsm o 3tab więcej kody i bebech spokojny więc chuj wie ocb xd w każdym raz od dwóch dni tego szamba aż takiego nie było na farta. Mówisz tam o morfinie, no niestety nie mam opcji na takie rzeczy. Przez te 5 lat okropnie w krew mi thioco wszedł, no nic bez tego nie ma sensu, ogarniam tyle paczek dziennie żeby były prawie 3 paki na rano i 3 na wieczór plus ogarnąć jeszcze 3 na kolejny poranek, żeby tylko wstać, otworzyć puszkę colki, zajebac pregi na pusty bebech, następne pół godzinki kanapeczka delikatna z kawka i godzinkę później wiadomo co. 5.30 przed robotą, ja już po pregabie i kodzie fart że teraz na L4 no ale od rana do wieczora w krwi była. Mam nadzieję że te 4 plastry trochę przychamuja parcie i w razie w tą alpra pomoże. Ale nie chce si ę pchać z jednego w drugie - ale wiadomo różnie może być jak już to życie pokazało nie raz. Może jakieś wędkarstwo jeszcze do tego dorzucić (będzie trochę duposcisk) bo zawsze porobiony sobie w tripka jechałem i muay thai obok mnie otworzyli, też mi coś po głowie chodzi od paru dni. 3:10 w nocy a ja już czekam na otwarcie wrót słonecznej heheh nie no świry zaraz w kimę lecę żeby szybciej zleciało XD Pzdr, zobaczymy czy dziś będzie jakaś niespodzianka z rana. Dzięki za info btw
  • 1892 / 306 / 0
06 listopada 2023Ptaszyna pisze:
Dlatego są dylematy thioco, czy Antidol, a ja robię tak.

Zjadam coś lekkiego 2-3 h przed zarzutką, niezbyt obfitego, ale żeby żołądek nie był pusty. Wrzucam 13-14 tabsów thioco i 2-4 tabsy antidolu bez ekstrakcji i jest git. Wrzucam kilka tabletek, chwila przerwy po 3 minutach kolejne kilka.

Tabsy antidolu wrzucam połowę z pierwszą porcją i połowę z ostatnią.
Ja jak kodeinę jadłem to zawsze thiocodin i max 1 paczka. Podobnie jak ty, przed zawsze zjadłem coś lekkiego najlepiej zjeść tłusty rosołek z makaronikiem albo owsiankę na wodzie z łyżeczką oliwy. Wtedy 1 paczka Thiocodinu i nie zdażyło się żeby nawet zaburczało w żołądku. Do tego żreć rzadko żeby 150mg max duża paka (w zależności od masy) zawsze działało jak trzeba. Strach przed wypełniaczami bardzo w tym pomaga, o ile masz jakiś instykt przetrwania.
Jak ćpałbym opio równo nie bawiłbym się w kodę w ogóle. Antidolu bałbym się ekstrahować niby banał ale chuj wie ile tam zostaje bo "piwnicznej ekstrakcji" osoby która z chemii była zazwyczaj zagrożona w szkole :D
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 782 / 178 / 0
Jeżeli antidol zrobisz tak jak w przepisie to zostaje tyle co w wilgotności która zostaje na chusteczce. Nie wiem, to jakiś instynkt stadny, bo kiedyś nikt się nie przejmował ile kody z antka idzie tylko 150mg i tyle. A przez lepszą formę podania (płyn) kopało jak wściekłe.
  • 484 / 97 / 0
Jest dobrze, bo chyba umiem już w N+ chłopaki i bebechy chyba tak nie dostają, okaże się.

Tylko minusem jest jeszcze wyższa cena, ciulowa dostępność no i zawartość 12,8 w tabsie.

No i tioko jest wszędzie no, a Nurofen+ to w co 4 aptece może znajduję
  • 74 / 2 / 0
@Ptaszyna
ktomalek.pl
ewentualnie ogarnij morfine z cebuli albo od vendora
  • 310 / 53 / 3
Mniejsza dostępność i większa cena to naprawdę mały koszt w porównaniu do drastycznej różnicy w skutkach ubocznych między N+ a tjoko czy Antkiem
ODPOWIEDZ
Posty: 11480 • Strona 1148 z 1148
Newsy
[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.

[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).