TALK - Rozmowy [H]

[DobryWujas]

Też mnie to zastanawia. Przecież to śluzówka. Nic ciekawszego tym nie osiągniesz niż oral. Jedynie szybszy wjazd możliwe. Pomijając to, że morfina jest ohydna w smaku.

[Zgienty]

50mg, tak jak mówiłem no dość szybki mały rush. Ja przy tym dostałem takiego jakby flashbacka. Ewidentnie coś było czuć że jakiś kop jest. U mnie podkręciło kolorki tak jakby serotoninę na chwilę wyjebało. I ogólnie proces wczytywania się szybciej zaczyna potem można to rozmielić jak już goryczka wjeżdża i przepić.

[krzychv]

Iealny weekendowy moment by wybrać się po codzienną porcje okularów.
Pozdrowienia dla grzejników

[ThrowawayReddi]

Mój ostatni eksperyment z tramadolem skończył się tak, że zostałam poskładana, ale tylko do drzemki xD zmuła taka że nie mogłam ustać na nogach, bez żadnego miłego kontekstu. kodeina to jednak niepodrabialna była, ale się rozstałyśmy, i dobrze.

[krzychv]

Tak to juz jest z opio że usypia, nic dziwnego ze sobie pospałaś

[ThrowawayReddi]

@krzychv prawda, acz niektórzy chwalili go sobie za paradoksalnie aktywizujące właściwości więc się nie spodziewałam *aż tak*. Dziś miałam drugie podejście i dość przyjemny tramadolowy rausz do nauki, ale blister się skończył i więcej się z tą substancją raczej nie zobaczę :( trzymajcie się tam wszyscy ciepło

[krzychv]

Dzień dobry wszystkim tym jakże wczesnym porankiem. Dziś kierunek Warszawa miasto sexu i pieniędzy. Oby było wam wiecznie nagrzane
Pozdrawiam
Biedny Chłopak z Podlasia

[ThrowawayReddi]

Dzień dobry z warszaffki - nie mam tu ani jednego ani drugiego, ale aptek rzeczywiście sporo :)

Pozdrawiam i życzę miłych doświadczeń,
Biedna dziewucha z Mazowsza

[przodownik]

u mnie powrót do zażywania opioidów nastąpił praktycznie w pierwszy dzień od czasu pojawienia się takiej sposobności. to tylko dowodzi temu, że mój mózg już nigdy się nie zmieni. z przyziemnych plusów, to na pewno odnotowałem znaczący spadek tolerancji, bowiem potrafię zaradzić środkami typu Tramal, Reasec (difenoksykat), czy też Bunondol i naprawdę czuję opiatową błogość i dobrze przez wszystkich kojarzony zanik tego "całego zła na świecie".

dzisiaj dla przykładu zużyłem resztę posiadanego Bunondolu (tj. 2.4 mg, podjęzykowo) i jestem zgrzany do tego stopnia, że przysypiam grając w grę na komputerze. na szczęście o zapasy nie muszę się martwić, bo w marcu udało mi się przedłożyć do POZ-u zaświadczenie o przyjmowanych lekach i na jego podstawie cyklicznie otrzymywać e-recki. pani z przychodni informowała, że dziś powinien SMS-em przyjść kod na podobne do w/w specyfików. pora powrócić do tej mojej "pseudonormalności", bo z psychiką coraz gorzej, naprawdę - jeszcze po tym, co przeżyłem przez ostatnie trzy miesiące, to już w ogóle. no - ale to opowieść na inną porę.

póki co cieszę się zgrzaniem i chcę pozdrowić wszystkich opiomanów!