Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Najważniejsze to zero wyskokow. Juz calkiem.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Poza tym polecasz jakieś zioła/suple? Benzo nie wchodzi w grę, nawet diazepam, baclofen tym bardziej. Jestem zbyt podatny na uzależnienia.
Ja na początku nawet na 3 dzieliłem ale z biegiem schodzenia szybko wskakuje się na 2x150 potem 3x75 aż po 2x75.
I od tego momentu warto kupić tabletki 100mg i je dzielić na 50mg, wtedy już będzie praktycznie linia mety.
Najgorzej z przedziału 600-900 zejść do 300 i poniżej. Kare trzeba zapłacić. Nie ma na to leku, jedynie święty spokój żeby to odchorować nawet leżąc w łóżku i oglądając seriale.
Anyway w trakcie redukcji ostrego uzależnienia kazdy wyjątkowy jeden cpunski wyskok cofnie progres srogo do tylu.
Tfu aż flashbacki złapałem z tej paskudnej substancji. Dzialala tak zajebiście a dwa razy więcej oddała zostawiając pewnie blizny w głowie.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Miałem kiedyś to od psychiatry ale nie powalalilo mnie na kolana mimo że nawet w nosa waliłem.
OT, takie trochę chodzenie jak pijany się włączało i lekka wyjebka .
Innych wspomnień, nie dostrzegam, a zjadłem około 80pastylek.
Ja jestem wrażliwy na pregabalinie, daje mi ona absolutną błogość, stan po prostu niewyobrażalny. Do tego bardzo silne uczucie jakby wygrzewania całego ciała od środka, euforia, słowotok, brak jakichkolwiek zachamowań. Nie piszę tego zeby się chwalić, bo mam wyjebane tylko po to, żeby wam pokazać jak różnie mogą na nas działać jakieś rzeczy.
Bardzo czesto na hyperreal spotykam się z tą tendencją - na mnie działa to tak więc wszyscy inni muszą mieć tak samo. Kurwa, ludzie włączcie w koncu wyobraznie, swiat nie ogranicza się do waszego ciała!!!!!!!
Jest drugi dzień, bez kody, objawy odstawienne u mnie objawiały się u mnie drugiego dnia zwykle w godzinach południa a o 16 o której pisze ten post powinny być już intensywne. Zwłaszcza ból nóg. Poza katarem tak na prawdę... nie dolega mi nic. Pregabalina zbiłq nawet chęć ćpania kodeiny. Kurwa nie wiem jak to jest możliwe.
Lek leżał cały czas obok, ja go znałem nawet brałem, ale nie odczułem jego działania antyopiatowego. Mało tego! Wiedziałem, że ten lek ma działanie wspomagające rzucanie opiatów. No ja pierdole!
Kodeinę brałem przez niespełna 12 lat z przerwami. Jeśli to tak dalej pójdzie to ja po prostu będę brał pregabę i oleję kodeinę, bo po co?
Jajca Panowie i Panie jajca.
Apropo mojej redukcji dziś postanowiłem zrobić krok do przodu i zszedłem z 750mg na 600. Postronny użytkownik który nie był w tym momencie będzie pewnie myśleć że 150 w tą czy w tamtą przy tak niewinnym leku jak pregabalina nie robi właściwie żadnej różnicy, i owszem sam tak kiedyś bym sądził, ale to co przeżywam dzisiejszego dnia przechodzi ludzkie pojęcie. Całkowity bezsens życia, czynności które jeszcze wczoraj sprawiały frajdę dziś nie mają żadnego znaczenia, nerwowość, uczucie jakby czegoś istotnego mi brakowało. Do tego objawy fizyczne nudności, rozwolnienie, dreszcze, uczucie gorąca i zimna, migreny.
Kurwa, wjebałem się w niezłą kabałę. Najgorzej, że za 40 dni jadę do Monachium tyrać na wózkach widłowych. Do tego momentu chciałbym chociaż zjechać do 300 mg, nie wiem czy mi się uda. Pewnie zaraz wezmę brakującą dawkę bo nie wytrzymam ciśnienia.
Dodam jeszcze, że bardzo sprawia mi zawsze dyskomfort jeżeli w moim mieszkaniu nie ma odpowiedniego zaopatrzenia w pregabaline. Został mi ostatni blister 150mg i mnie to strasznie irytuje. Jutro będę realizował receptę od psychiatry na 10 paczek 300mg po 56 sztuk, rozbije w aptece te paczki na mniejsze proporcje powiedzmy parę paczek 150 i parę 75. Nie mogę się już doczekać
A co do ogolnie odczuc fazowania @tosieniedzieje ma racje, jest to kwestia mocno indywidualna. Koszmar odstawienny tez. Bardzo przypomina benzo+opio razem wzięte xd Cos w tym jest, skoro ze soba posrednio (nie)super dzialaja :D
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Reszte sami sobie dopowiedzcie.
Czy próbował ktoś z was THC w takim wypadku, załagodzi trochę jakaś indica zjazd?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/peleniezkopalni.jpg)
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego
Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.