17 maja 2024Cymes pisze: Do dzisiaj nawet nie mialem pojecia o czyms takim. Od bardzo dlugiego czasu mialem katar i strupy w nosie. Poszedłem do laryngolog i oczywiście walnęła prosto z mostu, albo wciągam kokę albo jestem górnikiem nosa bo mam perforację. Przepisała masc alantan plus i krople Rinotac do nawilżania. Jak by kumam, że mogę to zaleczyć i się nie zrośnie bez zabiegu hirurgiczneg, ale pytanie pytanie czy z taką dziurą można żyć :)? Komfort jak to komfort, jednemu przeszkadza drugiemu nie. Nos odpada albo odcinają ? W tych różnych artykułach piszą tylko o konieczności zabiegu hirurgicznego itp. Po przeczytaniu kilku odnoszę wrażenie, że pora sobie rezerwować kwaterę na cmentarzu :D. Pytanie trochę zestresowanego gościa sytuacja, ale może ktoś opowie o swoich doświadczeniach w podobnej sytuacji. Może jak sobie z tym radzić po za nawilżaniem.
Łyżka soli, pół lyzki oregano, 15 kropli olejku eukaliptusowego i do 10 kropli sosnowego. Dalej wiadomo wrzątek, 5 minut parzenia pod przykryciem, ręcznik na łeb i jazda.
I dalsza jazda mozliwa ;)
@dawidek7090 masz jakieś informację od laryngologa o takich zabiegach? Brzmi to co najmniej dziwnie według mnie, tak bez przypisu lekarza.
poprawiono formatowanie - nv13
Ja dzięki wieloletniemu czytania forum pozwalam sobie na różne rzeczy na własną rękę a to tutaj, to "najmniejszy kaliber" takich moich experymentów, poważnie :)
Ale konkretnie w tym przypadku to:
* Wybrałem sól himalajską gdyż zawiera dużo minerałów, jest zdrowsza od kuchennej.
* O rumianku czytałem na jakimś tam forum o próbach leczeniu się naturalnymi ziołami zanim się pójdzie do lekarza i trafiłem też na jakiś artykuł o stosowaniu jego przy irigacji, także ze względu na właściwości rumianku w tym jego wpływie na gronkowca, którego mam oraz wcześniej brałem jakiś BK i nie mogłem przeżyć tego posmaku w ustach - rumianek skutecznie to usuwał.
* Panterin zapewnia nawilżenie na dłużej gdyż jest tłusty, zostaje tam i nie wyschnie jak zwyky roztwór bez niego. Nie stosuję jego na codzień, bardziej gdy czuję potrzebę konkretnego nawilżenia bądź po zakończeniu konsumpcji ... do nosa :) żeby w tedy taką wysuszoną kichawkę nawilżyć i ochronić.
* Rino (biorę do tych celów spray) zawiera witaminy i panetnol, od czasu do czasu dołączę tak o a przy regeneracji po ... to obowiązkowo.
Dodatkowo gdy za długo się bawię to na koniec zabawy czy od czasu do czasu gdy tak o chcę gronkowcowi pokazać kto tu rządzi, to dodaję też wody utlenionej, jej ilość wlewam "na oko", dobrałem ją metodą prób i błędów - czytaj ile bólu mogę znieść heh. O tym też czytałem na forach, na tym i kilku innych, gdzie ludzie nawet ją zachwalali przy jakiś tam chorobach uszu jako bardziej skuteczną niż niektóre leki, zapomiana a skuteczna ta woda :)
Co do lekarza, owszem, ostatnio w końcu dostałem się do jednego ze znanych i najlepszych laryngologów w kraju, nie widział przeciwskazań z tym, że umknęła mi woda utleniona przy zapytaniu co on myśli na ten temat.
Z całego serca polecam taką irigację, spróbuj chociaż z samym rumiankiem a się przekonasz :)
Boże nie wolno wlewać wody utlenionej do ucha, korki woskowinowe usuwa lekarz otolaryngolog.
Weź sobie zrób tomografie komputerową zatok na NFZ będziesz miał wynik na pojutrze za darmo. Powiedz dla lekarza otolaryngologa że masz ropny katar i problemy z zatokami bo cię boli i tyle.
Te fora to są kompletne bzdury i liczy się tylko i wyłącznie diagnostyka a nie robienie czegoś na pałę.
Nie robię irygacji a kupiłem jakieś tam coś do płukania nosa, dlaczego tego nie robię? Bo nie chce znowu skończyć na SOR i czekać na otolaryngologa kilka godzin.
Gronkowca wiem, że mam, bo robiłem wymaz w laboratorium.
Ależ przecież ja wody utlenionej nie miałem nigdy w żadnym swoim uchu, podałem przykład dla czego nie bałem się jej zastosować przy irigacji. Nie mam też nic z uszami abym musiał wykonywać diagnostykę obrazową, przez zabiegiem na przegrodę być może wrzucą mnie na TK, ale to już ocenią z zespolem lekarzy na miejscu, tak mi powiedział dr.
Aha i na początku tamtego postu powinien dopisać TEGO forum. Żebym coś z HR wziął do siebie, to musi być napisane przez ludzi, co do których po latach tutaj jestem w stanie stwierdzić, że wiedzą co piszą oraz żeby to co przeczytam się powtarzało.
Ja robię wszystko jak opisałem wyżej i jestem przechuj zadowolony z tego.
Ktoś zna odpowiedź na to pytanie? Podobnie kiedyś miałem ale też z czosnkiem, zobaczymy na jak długo.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.