pozniej pare dni przerwy i powrót doszlo alko bronksy i wóda a w 18nastke cala reszta stimy,bk,opio,psychodeliki,LSD,pixy.
Od 12roku życia zawsze coś było, szczerze mam 28lat i od początków do teraz nie miałem całego miesiąca trzeźwego. mówie poważnie - czuję to po sobie, bo bym byl inna osoba.
\max chyba 3tyg trzexwosci mialem nie liczac szlugow.
wychodzi na to ze wiekszosc zycia jestem na jakiejkolwiek bombie XD
Jakoś tak koło 18tki dowiedziałem się o DXM, benzo i innych tematach z apteki, parę lat później wjechała feta i pixy, na grubo już było leciane na DXM, efedrynie, kodzie.
Sporo racji masz, moze jeszcze szansa by sie znalazla pod jednym wzgledem - czasu i całkowitej abstynencji. Dopóki palilem tylko ziolo i pilem alko bylo wszystko w porzadku (totalnie nie widzialem jakis deficytow) pozniej jak na 18nastke wjechaly stimy, bk - glownie gory ketonow zaczal pojawiac sie problem, branie za duzo do siebie, tu mi ktos cos powiedzial pozniej to we mnie długo "żyło" i moze zaczely jakies ubytki wychodzic zwiazane z radzeniem sobie ze stresem czy problemy emocjonalne xd W mam 28lat z czego 15lat przecpane i przepite, ale wydaje mi sie ze mozna by sie bylo gorzej wykoleic. Szczęśliwym? Ciężko stwierdzic jedno znacznie, z jednego jestem bardziej z drugiego mniej zadowolonym, ale szczesliwym to ciezko nazwac. Mysle ze najlepsze lata juz za mna. Troche moze i zaluje bo jakies tam porycie jest, ale widzialem gorszych i to takich co nie mieli stycznosci z wynalazkami xd Przez ten okres aktywnego brania raz mialem 3-4tygodnie totalnej abstynencji i praktycznie wracalem ze szkoly kladlem sie spac, spalem cale popoludnie, wykapac sie i isc spac dalej do rana. i fakt faktem po tych 3tyg+ poczulem sie jak czlowiek bez skazy, koncentracja, pewnosc siebie na najwyzszym poziomie ale minelo 2-3dni takie, i stwierdzilem glupi ze jak juz jest dobrze, to mozna poleciec znowu. Fakt faktem bylo to dawno temu, wiec nie ma pewnosci ze za druga abstynencja zadziala tak samo.
Mam opcje na LSD, ale samemu na dluzsza mete moge sie zepsuc bardziej xd
Do 27-28 roku życia ziolo jaralem codziennie (może mialem jakies przerwy jedno-dwudniowe), w najczarniejszych dniach zdazalo się, że piątka byla przejarana przez caly dzień. W pewnym momencie nadszedl czas ogaru, wielkiej pracy nad soba i zewnetrznych bodzcow, które pobudzily mnie to zostawienia tego w cholere - inaczej nie moglem, u mnie nie dzialalo palenie co weekend, zaraz znowu wracalem do cugu. Zakotwiczylem sie w glowie tak, że w domu nie palę (ani nie robie innych używek w wyjątkiem alko, które teraz wjezdza raz na 1-1,5 miesiaca). Dlatego od 8 lat nie mam żadnej ochoty na loty w chacie, co innego na wyjazdach, szczegolnie tych, gdzie jezdze sam, bez rodziny, im dalej, tym większa ochota na gruby lot xD. Ostatnio tak polecialem, ze przez miesiac serotoniny w mózgu nie moglem "wybudować" z powrotem...
Piszesz w sposòb składny i niechaotyczny .
Studia to tylko papierek .
Na pewno mogłbys być w innym miejscu niz jesteś.
Brakuje pewnie motywacji .
Narkotyki takie jak dysocjanty czy psychodeliki pokazują w jasny sposob, ze pogon za tak zwaną karierą jest bez sensu .
To tylko chec polechtania swojego ego.
Indoktrynacja Chazarska od najmlodszych lat zrobiła ludziom wodę z mozgu
A ludzie sa traktowani tylko jak narzedzia do osiągania celow tzn elit
Pod plaszczykiem czegos czego tak naprawdę nie potrzebują .
Życie szybko ucieka przez palce, a wiekszosc ludzi marnuje je na tzn dorabianiu się.
Dni wydaja sie dlugie, ale lata lecą szybko .
Zaniedbują w tym czasie swoje rodziny , zdrowie . Totalne wywrocenie do gory nogami wartosci na jakich powinni sie skupiać.
Ja zaczalem pozno cpac , bo w wieku 25 lat .
Ale jak zsczalem, to na calego .
Wczesniej tylko alkohol .
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lajza.jpg)
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków
Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sekwojapark.jpg)
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego
W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.