TALK - Rozmowy [H]

[ledzeppelin2]

@DobryWujas
Ludzie nie siedzący aż tak w temacie nazwę kryształ i mefedron traktują jakby zamiennie .
Wiedzą jednak ze mefedron to ten najlepszy i krôl a reszta to zamienniki.
Wśròd mlodszego pokolenia więcej osòb sie co to klefedron bo byl w memach jako medyczny a zapytaj ich o metafedron to zrobią oczy .

Miałem przerwe od czerwca tamtego roku z ketonami. Wtedy z gram 3 cmc przerobiłem
Teraz mi wpadlo wlasnie 4 mmc gramulec.
Niby receptory powinny sie zresetować i pizda powinna być ekstra a nawet pierwsza kreska jakoś super euforycznie nie klepneła .
Szczerze, to byłem trochę zawiedziony
Na pewno działa inaczej od np klefedronu ale żebym powiedzial ze jakosciowo lepsza faza to nie .
Ja juz sie nie nadaje do tego i tyle .
Za duzo przez mozg przeszlo w apogeum zebym sie tu mądrzył.
Na impreze na pewno bym tego nie wziął .
W działaniu dragòw odczuwam coraz czesciej dysforyczne komponenty zwiazane takze z jakimis moralniakami po przełamaniu abstynencji .
Fajnie sie cpa jak sie ma zycie ulożone ,.bez problemow natury psychicznej, z zapasami neuroprzekaznikow, odpowiednim nastawieniem .
Bez tego, to nawet najlepsza substancja moze nie pokazac pelni potencjalu.
.

[DobryWujas]

@Flammeus
Od znajomego chemika (tak, specjalizował się w 4-MMC) słyszałem iż to zapach bardziej ogórkowy. Co o tym powiesz?

[Flammeus]

@DobryWujas No i dobrze powiedział, bo właśnie po takim zapachu rozpoznaje zwykle że to mefka prawdziwa. Ma taki bardziej naturalny zapach od klefów, mi się kojarzy bardziej z kocimi sikami albo skarpetami ale ogórek tez pasuje.

Miałem przerwe od czerwca tamtego roku z ketonami. Wtedy z gram 3 cmc przerobiłem
Teraz mi wpadlo wlasnie 4 mmc gramulec.
Niby receptory powinny sie zresetować i pizda powinna być ekstra a nawet pierwsza kreska jakoś super euforycznie nie klepneła .
Szczerze, to byłem trochę zawiedziony
Na pewno działa inaczej od np klefedronu ale żebym powiedzial ze jakosciowo lepsza faza to nie .

Może być od przeorania bani, receptory nawet kilka lat się potrafią regenerować. Ale 4-MMC też po prostu inaczej działa, jakoś zawsze te x-mmc działały dłużej i stabilniej mam wrażenie, a klefedrony są chamsko mocne i krótko działające. Można zwiększać i zwiększać dawkę i coraz wyżej być.

[Stteetart]

Ja pierdole. Słów mi brakuje na to co czytam. Kiedyś se obiecałem, że po 22 na hajpa nie wejdę, bo potem się tylko irytuje.

Po kolei.
1/Nikt nie odniósł się do tego, że każdy towar nawet ten "czysty" trzeba oczyścić z resztek śmieci. A potem "bo mi tyra żołądek".
2/Rozpieprzenia serca nie odczujecie ot tak. Podwyższone tętno to tylko objaw. Często nie mający nic wspólnego z niszczeniem serca. wystarczy być wypranym z minerałów, żeby tętno i ciśnienie zaczęły szaleć
3/ receptory same z siebie się NIGDY nie uregulują. Rozpieprzacie je narkotykami po czym liczycie, że same się uregulują. Jak ?
Receptory ulegają downregulacji i w zależności od receptorów i ich umiejscowienia downregulacji i sensytyzacji lub desensytyzacji. W jaki sposób brak ćpania miałby je upregulować ?
4/ klefedron daje mocniejszy wystrzał a mefedron słabszy ale co za tym idzie wolniej spada poziom neuroprzekaźników. Czas działania mefedronu to 15 min a metafedronu 30. A mimo to jednak to mefedron jest "krulem"

To wszystko już było. A jednak co jakiś czas te.same mity się pojawiają.

[Flammeus]

@Stteetart Każde 3cmc jakie próbowałem tyrało mi żołądek i nie polecam kompletnie tego walić w bombkach, chociaż efekty są git. 3mmc szło gładko jak MDMA albo inne rzeczy, czyli bez żadnych atrakcji.

Jak mówiłem o tyraniu serca to chodziło mi o to że przy klefedronach nie wywalało mi aż tak pulsu i ciśnienia jak przy np. 3mmc, które jest podstępne pod tym względem. Jak robiłem większe ilości to dosłownie się badałem ciśnieniomierzem przed kolejną dorzutką.

Receptory same się regulują. Wystarczy przerwa od wszystkich narkotyków, sport, zdrowy styl życia i zajęcie się nauką/pracą. Za każdym razem po nadużywaniu wracałem szybko do siebie, ale może dla mocniejszych zawodników niż ja jest inaczej.

[pomasujplecki]

3/ receptory same z siebie się NIGDY nie uregulują. Rozpieprzacie je narkotykami po czym liczycie, że same się uregulują. Jak ?
Receptory ulegają downregulacji i w zależności od receptorów i ich umiejscowienia downregulacji i sensytyzacji lub desensytyzacji. W jaki sposób brak ćpania miałby je upregulować ?

Wydawalo mi sie ze było dużo dowodów że mózg jest plastyczny i wroci do punktu 0 czyli nie będzie stratny na zawsze. Ale ile czasu to sie ureguluje to nie dokonca jest znane, przeprojektowanie mózgu przy odstawieniu wiąże sie z aktywnością i utrzymanej abstynencji, inny sposob to się wkręcić w nic nie robienie i przeglądanie mediów społecznościowych (przejście na chore uzależnienie ale mniej toksyczne na przeczekanie powrotu do sił)

[Stteetart]

@Stteetart Każde 3cmc jakie próbowałem tyrało mi żołądek i nie polecam kompletnie tego walić w bombkach, chociaż efekty są git. 3mmc szło gładko jak MDMA albo inne rzeczy, czyli bez żadnych atrakcji.

Jak mówiłem o tyraniu serca to chodziło mi o to że przy klefedronach nie wywalało mi aż tak pulsu i ciśnienia jak przy np. 3mmc, które jest podstępne pod tym względem. Jak robiłem większe ilości to dosłownie się badałem ciśnieniomierzem przed kolejną dorzutką.

Receptory same się regulują. Wystarczy przerwa od wszystkich narkotyków, sport, zdrowy styl życia i zajęcie się nauką/pracą. Za każdym razem po nadużywaniu wracałem szybko do siebie, ale może dla mocniejszych zawodników niż ja jest inaczej.

Ale co ma ciśnienie do tyrania serca ?
Chłopie najgorszy etap rzucania cpania pojawia się po 2-3 miesiącach. Poczytaj gdzie się odkładają dragi w organizmie.

@pomasujplecki hmmm może i tak ale patrząc po sobie jak i po innych to przez 12 lat nie widziałem nikogo kto po ciągach i ćpaniu 5-10gr/weekend doszedł do siebie nawet po kilku latach. A już na pewno nie ludzie ludzie którzy po ćpaniu jedzą jakieś śmieci.
Gdyby mózg był tak plastyczny jak wszyscy myślą to nie byłoby depresji czy nerwicy które są standardem po ćpaniu.

[Flammeus]

@pomasujplecki Czytałem sporo prac naukowych, tyle że bardziej związanych z MDMA, ale mefedron leży dosyć blisko. Zawsze będzie jakiś ubytek jak ktoś nadużywał (albo w ogóle używał, konserwatywne podejście) , szczególnie jeśli chodzi o wrażliwe receptory serotoninowe.

Duże dawki empatogenów dają mocno po dupie receptorom, ale potrafią się "regenerować" tylko że nie w takiej konfiguracji jak przedtem. Regeneracja pewnie zajmuje lata jak nie więcej. Wszystkie komórki w twoim ciele się zamieniają po 7-10 latach (poza wyjątkami) dla zobrazowania, ale to nie odnosi się konkretnie do receptorów.

Tylko pytanie czy to ma jakiś wpływ na prawdziwe życie. Robiono badania funkcji kognitywnych i osoby regularnie używające słabo wypadają w porównaniu do abstynentów, podczas gdy osoby które używały ale już są czyste wciąż mają różnicę do abstynentów, jednak dosłownie minimalną. Czyli po zregenerowaniu się mózgu prawdopodobnie te zmiany są niezauważalne w praktyce.

Zawsze lepiej mieć 100% potencjału, ale jak się zmniejsza do 99% to czy ma to jakieś znaczenie. Dlatego patrzenie na badania i na to że coś jest neurotoksyczne nie zawsze ma duże przełożenie na prawdziwe życie.

@Stteetart Wysokie ciśnienie i puls przez długi czas, sztucznie wywołane, nie jest zdrowe dla serca, a przy x-mmc zawsze miałem większe przy mniejszych efektach niż x-cmc

[DuchPL]

Odbudowa mózgu po długotrwałym zażywaniu mefedronu wymaga cierpliwości i holistycznego podejścia. Substancja ta działa głównie poprzez uwalnianie i hamowanie wychwytu zwrotnego neuroprzekaźników, głównie dopaminy, serotoniny i noradrenaliny, co prowadzi do nadmiernej stymulacji układu nagrody. Tego na co działa mefedron nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć prawda?
Po odstawieniu organizm musi ponownie dostosować swoją neurochemię, co powoduje różne zmiany w funkcjonowaniu mózgu.

Regulacja i downregulacja receptorów

Downregulacja – przy regularnym stosowaniu mefedronu dochodzi do osłabienia wrażliwości receptorów dopaminowych i serotoninowych, ponieważ organizm broni się przed nadmierną stymulacją. Receptory ulegają zmniejszeniu i są mniej czułe. To nie jest tak że dostają kopa z młota i ktoś je stamtąd usuwa. Chociaż różnie to bywa, ale to kwestia już innych schorzeń, z pewnościa nie działania samego mefedronu a juz bardziej ciśnienia, krążenia struktury samej budowy receptorów - tudzież wieku - wszystko ma znaczenie jeśli rozmawiamy o tego typu problemie.

Regulacja po odstawieniu – po zaprzestaniu zażywania następuje upregulacja, czyli zwiększenie ilości i wrażliwości receptorów.
Jednak początkowo układ nerwowy jest rozregulowany, co powoduje wahania nastroju, anhedonię (brak odczuwania przyjemności), bezsenność, lęki i osłabienie koncentracji.
I to trzeba mieć na uwadze, jedni to nazywają przerwą, inni detoxem a inni zjebanym materiałem, który daje uboki. To tylko reakcja organizmu na wprowadzoną chemię do mózgu...

Co się dzieje po odstawieniu mefedronu?
Pierwsze dni - faza odstawienia (1-2 tygodnie)
Spadek dopaminy i serotoniny → uczucie pustki, brak motywacji
Problemy ze snem, drażliwość, zmęczenie
Spadek energii i osłabienie układu nagrody

Faza adaptacyjna (2-6 tygodni)
Mózg zaczyna normalizować produkcję neuroprzekaźników
Możliwe napady lękowe, depresja, anhedonia
Stopniowy powrót funkcji poznawczych i stabilizacji emocjonalnej

Faza regeneracji (2-6 miesięcy)
Powolna odbudowa receptorów dopaminowych i serotoninowych
Powrót do naturalnych reakcji na bodźce (często nadwrażliwość na emocje i stres)
Możliwe zwiększenie aktywności mózgu na bodźce, co może objawiać się hiperaktywnością i lepszym skupieniem
... ale tutaj wszystko tak jak powiedziałem, zależy od nas samych ( wieku oraz tego jak sami siebie traktujemy prócz ćpania mefedronu czyli plusowanie alko / szlugów czy samej kofeiny nawet )

Jak przywrócić mózg do formy bez leków? Bo to jest ważne, aby się z jednego gówna nie wpiepszyć w drugie... czego sam jestem zwolennikiem.

Sen i regeneracja
7-9 godzin snu dziennie – kluczowe dla regeneracji mózgu
Unikanie ekranów przed snem, regularne godziny snu
Suplementacja magnezem, melatoniną, GABA (z diety) w razie trudności ze snem

Dieta wspierająca mózg
( tutaj można się posiłkować wieloma szamanami, poradnikami, jutubami, książkjami, trenerami ... ja wybrałem te podstawowe, niech każdy w tym zakresie zasięgnie chociaż minimalnej wiedzy )
Dopamina: tyrozyna (jajka, twaróg, banany, awokado)
Serotonina: tryptofan (indyk, łosoś, orzechy, kakao)
Omega-3: ryby, siemię lniane – wspomagają odbudowę neuronów
Antyoksydanty: jagody, ciemna czekolada – redukują stres oksydacyjny w mózgu
Unikanie cukru i ultraprzetworzonych produktów, które pogłębiają wahania nastroju
Z ziół / natury: które mogę polecić osobiście to: pokrzywa / szałwia / ostropest plamisty / kurkuma / kakao ( im mniej wypłukane tym lepiej potrafi zdziałać cuda )
- dla mnie to totalna podstawa jeśli ktoś robi odstawkę

Aktywność fizyczna
Ćwiczenia aerobowe (bieganie, pływanie, rower) – zwiększają produkcję BDNF (białka wspierającego regenerację neuronów)
Trening siłowy – poprawia poziom testosteronu i dopaminy
Joga, medytacja – obniżają stres i kortyzol, wspierając równowagę neuroprzekaźników

i teraz z definicji: "BDNF to inaczej neurotroficzny czynnik pochodzenia mózgowego (ang. brain-derived neurotrophic factor). Jest to białko wydzielane przez komórki nerwowe, które należy do rodziny neurotrofin. Są to substancje stymulujące wzrost neuronów, czyli czynniki wzrostu."
- jeśli jest takie białko, znaczy że jest przynajmniej opcja na to, aby te neurony w jakimś stopniu odbudować ( czy nawet wybudować nowe? )
i żeby była jasność - to nie białko które sobie kupisz w sklepie z odżywkami - wyprodukujesz je SAM - prowadząc odpowiedni tryb życia!!!
i nic tutaj więcej nie dodam ... wystarczy zrozumieć to co jest napisane wyżej.

Optymalny poziom stresu
Unikanie chronicznego stresu, który zaburza regulację neuroprzekaźników
Krótkie dawki kontrolowanego stresu (zimne prysznice, sauna, fasting) – poprawiają neuroplastyczność

Stymulacja intelektualna
Czytanie, nauka nowych rzeczy, łamigłówki – aktywują obszary mózgu odpowiedzialne za motywację
Ograniczenie bodźców (media społecznościowe, gry komputerowe) – pozwala mózgowi odzyskać naturalną wrażliwość na przyjemność
Czy po odstawieniu mózg staje się bardziej aktywny?
Tak! Po okresie anhedonii i ospałości często dochodzi do hiperaktywności, ponieważ:

Receptory dopaminowe wracają do normy i reagują silniej na naturalne bodźce
Poprawia się funkcja kory przedczołowej, odpowiedzialnej za koncentrację i kontrolę impulsów
Mózg zaczyna znowu odczuwać przyjemność z codziennych aktywności
W efekcie wiele osób zauważa, że po kilku miesiącach od odstawienia:

Są bardziej zmotywowane i skoncentrowane
Lepiej reagują na pozytywne bodźce
Doświadczają większej wrażliwości na emocje i przyjemności

Więc, szanowne grono, to nie jest tak, że ćpanie nas rozpiepsza i w ogóle robi z nas kaleki, można nawet oprzeć się o teorię, że "odpowiednie ćpanie" może nawet poprawić aktywność mózgu w pewnych obszarach ( patrz jak działają mikro dawki chociażby amfetaminy czy LSD ). \
Czy da się dojść do siebie po miesiącach? latach ćpania? na pewno nie można powiedzieć, że NIE! Czytając różne publikacje zauważyłem w badaniach ciekawe zbieżności pomiędzy ćpaniem i rzuceniem ćpania, a ćpaniem i powolnym rzucaniem ćpania, i tez ćpaniem - rzuceniem ćpania - powrotem do ćpania.

Wiele wskazuje na to, że mózg jest bardzo plastyczny i przynajmniej w teorii byłby w stanie odbudować/uregulować te nasze receptory o których tu tyle prawimy do stopnia + - normy ale z pewnością nie będzie to norma SPRZED ćpania, będzie to NOWA norma, która będzie albo odbiciem produktywnym, zwanym nadaktywnością w pewnych obszarach, lub pewnego rodzaju upośledzeniem, które może objawiać się w różnoraki sposób w zależności do tego jak żyjemy ( sen, życie, dieta, stymulanty, inne używki, środowisko )

podsumowując.
Ćpun czy ładniej określając - użytkownik mefedronu? nie jest skazany na kalectwo pod warunkiem, że w porę i w ogarnięty sposób... się ogarnie.
To nie poradnik - to po prostu info zebrane do kupy, i zlepione tak by szamani ćpania od gimnazjum po emeryturę mogli zrozumieć, mam nadzieję, że wszystko jest w miarę jasne.
Niech każdy wyciągnie z tego to co trzeba...

to tyle ode mnie. pozdrawiam każdego i dużo zdrowia życzę!!!

[Stteetart]

Duchu zapominasz o tym, że ketony odkładaja się w tkance tłuszczowej