TALK - Rozmowy [H]

[Swiezzy]

@Devixo
No wlasnie nie chce sie wpierdalac ale wszystko na to wskazuje. Wziecie 0.25mg juz nic nie daje, a wrecz czuje straszne napiecie, dopiero mnie luzuje po 0.5mg ale nie w pelni. Do 10dni mysle ze sertralina zatrybi, z pregabalina nawet jakos to funkcjonowalo ze 2 lata temu moze rok. Sama pregabalina chyba na mnie przeciwlekowo chyba w ogole jie dzialala patrzac jak mi ta alpra zbijala lęki. Prega bwrdziej brqlem te 3 lata na podbic kodeiny, no i z SSRI troche lepszy nastroj byl, ale fakt faktem strasznie mnie przyjebala pod wzgledem pamieci, wyslawiania sie, akomodacji oczu, w nawet ciutke mam wrwzenie ze mi oko spierdala i sie rozmazuje obraz, no troche za duzo ubokow, na poczatku tak nie bylo ale byly i kolosalne dawki pregi i kody jednoczesnie, tak nw dobe to nawet i 600-1200mg pregi i 2x do 720mg kody ale srednio tak 600mg x2. Takze na pewno laczenie tegonsporo ubokow odpalilo, zwlaszcza ze nie pwmietam kiedy ostatnio mialem trzezwy dzien, do tej pory biore 2-3x dziennie kodeine, pierwsza dawke 5:30. I to dzien w dzien, ostatni raz kody nie bralem chyba (pol roku+) w gore. Ale wiem ze pewnie po benzo moze hyc podobnie jak zgubie balans.
Bardzo ale to bardzo chciwlbym brac tylko doraznie, bardzi3j pqtrze nq to ze pomaga a nie rajcuje mnie rekreacyjne branie czy przesadzanie - tylko ta tolerka rosnie jak pojebwna i wolno schodzi z tego co tu ludzie pisza. Tak na p4awde tylko wrazenie miqlem ze ta pregaba pomaga.

Moze jest cos lepszego od alprazolwmu? Cos na czym bardziej mozna uwage skupic. Moze cos do SSRI - pewnie wiekszosc sie nadaje jak jie wszystko tylko ma swoje konsekwencje. A nie ma jakiegos benzo co szybko tolerka schodzi czy wszedzie tak samo?

[kornel8232]

biorę codziennie diazepam w dawkach 5-10mg, dostałem dziś od magika alprazolam w postaci tabletek 1mg (alprox) zarzucać od razu 1mg czy najpierw 0.5mg ? a i czy jak rano brałem pregabę w ilosci 150mg to nie zaszkodzi |?

[Swiezzy]

No i chuj wzialem te drugie 0.5mg i 600mg kody, troche mnie przyjebalo bo to juz druga porcja dzis kody i w sumie zjebalem wizyte z bajerki z dentystka :C

[Ukurwiony420]

@kornel8232
Moim zdaniem diazepam bezpieczniejszy. Zacznij od 0,5 i najlepiej brać doraźnie, ale nie wiem w jakiej sytuacji jesteś. Łatwo się wjebać w alpre. Prega nie zaszkodzi co najwyżej będzie mocniej.

[Swiezzy]

@Ukurwiony420
Mocniej po predze? Tzn?

Kurwa dzis delegacja na jeden dzien i trzeba bylo zajebac. 0.75mg na strzala bo wysiedziec w firmowym samochodzie to jakies apogeum. A akurat mnie tam wyslac musieli..

[ladyinnaightmares]

@Swiezzy będę być może brutalna, ale jak Ty musisz brać alprazolam tylko po to, żeby móc siedzieć z kimś kogo znasz w samochodzie, to sorry, ale Ty ich nigdy nie odstawisz. Wręcz przeciwnie, będziesz dalej zwiększał dawki, bo benzo stają się dla Ciebie sposobem na życie, a nie środkiem doraźnym.

[Swiezzy]

Na razie tak to wyglada, biore to i dla siebie i dla nich bo tez maja ze mna przejebane i dosc, a robie tu raptem pol roku. Czekam na ta sertraline az sie zaladuje, a jest cos moze podobnego w dzialaniu?? - procz pregabaliny. No i jakos dalem rade przezyc ten dzien a to tylko dzieki alprze.

@ladyinnaightmares
Wiem jak to wyglada ale wziecie jej podnosi moje funkcje o 45% co na takim poziomie bylem chuj wie kiedy. Niestety wiem czym to grozi a i wielka szkoda. Jeszxze ten tydzien na pewno bede bral.
Ten samochod firmowy pokazuje w jakiej zjebanej d00pie jestem.

[drakan9]

Nie myślałeś o pracy nad swoim mentalem, bo piguły pigułami, ale bez pracy nad sobą to zazwyczaj nic się nie zmieni

[ladyinnaightmares]

@Swiezzy jeśli nie zaczniesz próbować "tolerować" lęku i próbować sobie z nim radzić bez środków doraźnych, to te Twoje lęki nigdy nie ustąpią i zawsze będziesz się w nawet bzdurnych sytuacjach wspomagał benzo. A wiadomo, to prosta droga w jedną stronę. Ja wiem, że benzo jest szybsze, prostsze i wygodniejsze, ale to nie jest sposób na rozwiązanie problemu. Wręcz przeciwnie, im dłużej będziesz tak funkcjonował, tym większe lęki będziesz miał przy odstawce.

[Swiezzy]

Wlasnie mam skierowanie do psychologa, i masakra go na nfz znalesc i chcialbym popracowac nad swoim mentalem. Juz tak jest od dawna ze bzdurne sytuacje (czaaem jeszcze takie ktore sie nie wydarzyly) powoduja lęk / frustracje / zlosc / bol. Od 10lat mam tak zycie spierdolone ze obrocilo sie ono o 180stopni i w tym wszystkim ja z nie rownym sufitem do konca. Lekarz psychiatra popierdoli swoja, hajs wezmie a czy jego slowa coa pomagaja? No nie zbyt. Nie wiem inni brali wiecej rzeczy i funkcjonuja normalnie, rodziny zakladaja a na mnie trafilo ze cos nie styka. Co do mentala - jasne zebym chcial to ogarnac na dluzsza mete, ale nie wiem od czego wgl mam zaczac, czasem nie wiem co czuje, dlaczego to czuje i co mam z tym zrobic i w dansj chwili i w ogole. Kazde moje dzialanie albo denerwuje innych albo zaczynaja twierdzic ze jevmbniety. Mam uraz do ludzi, ale i tez pretensje do siebie, jedno i to samo przezywam, jakby sie cos zablokowalo, skutkiem czsgo jest problem z koncentracja i efektywnoscia i w pracy i poza nia.
Odczuje cos w ciele i odrazu jest nerwowa reakcja. Co benzo wylacza 80% objawow. Myslalem nawet sie zamknax na terapie na 3msc czy tam ile jakby to dalo jakis efekt. Licze no licze na to SSRI, nie biore nic poza koda, prega i teraz benzo z sertra jeszxze tydzien i sie odpali mam nadzieje.
Kurwa spalem przed kompem 2dni temu wlasnie po tych trzech substancjach, lacznie 6h. Wstalem taki polamany i reki nie czuje od 2dni, a dlonia w ogole nie ruszam lewa, na SOR mowila neurolog ze 6tygodni takie cos ustepuje, na razie mam L4 na tydzien wiec choc troche bedzie stop od Alpry z czego sie mega ciesze tak naprawde, szczescie w nieszczesciu. Zawsze moze sie przedluzyc o kolejny tydzien i chyba bede probowal zrobic przerwe od kody, nimo ale nie wiem.