TALK - Rozmowy [H]

[mmchan]

Ciesz się tylko z tego. Przetestowałem chyba wszyskie benzo na rynku i po za nim. To nagłe poczucie luzu i braku strachu, to jest na początku piękne, jak nagle problemy odchodzą na bok, To było serio fajne, aż nie przeszło w to, że zaczynasz brać te leki tylko po to żeby nie czuć się źle, Nie czyjesz wcale działania benzo poza tym, że nagle przestajesz umierać.

Mój boże, to chyba idealny opis działania tej grupy substancji. Absolutnie się zgadzam. Właśnie wszedłem w ostatni opisywany przez Ciebie etap i szukam wybawienia. Kiedyś przeczytałem coś o działaniu różnych benzo na różne podreceptory - czy zjadając różne benzo czułeś jakby tolerka się "resetowała"? Chciałbym wrócić do tego stanu z początku terapii - poczucia luzu i braku strachu.

[halowpierdol]

@mmchan czasami zmiana na inne benzo pozwala na jakiś czas wrócić tej "magii", ale to bardzo szybko przemija. Najlepsze co możesz zrobić to zacząć odstawiać ten syf, bo długofalowo robi więcej szkody niż pożytku.

[Jamedris]

Trochę jak z opio. Tylko tam goni się za kilkoma pierwszymi razami, z benzo ten miesiąc miodowy jest dłuższy.
Ale zgadzam się, najlepiej odstawić w miarę szybko (i bezpiecznie, diazepam król) bo czynią takie spustoszenie w pamięci, że głowa mała. Co gorsza, użytkownikowi samemu ciężko to zauważyć, chyba że pracuje typowo umysłowo i musi ogarniać wiele rzeczy naraz. Inaczej zdarzają się zwiechy przy, wydawałoby się, prozaicznych kwestiach w stylu kodu do klatki na domofonie, własnego pinu, haseł, itp.

[manchester4]

jeśli apteczne benzo nie działa to można spróbować rc np flualprazolam

[mmchan]

Trochę jak z opio. Tylko tam goni się za kilkoma pierwszymi razami, z benzo ten miesiąc miodowy jest dłuższy.
Ale zgadzam się, najlepiej odstawić w miarę szybko (i bezpiecznie, diazepam król) bo czynią takie spustoszenie w pamięci, że głowa mała. Co gorsza, użytkownikowi samemu ciężko to zauważyć, chyba że pracuje typowo umysłowo i musi ogarniać wiele rzeczy naraz. Inaczej zdarzają się zwiechy przy, wydawałoby się, prozaicznych kwestiach w stylu kodu do klatki na domofonie, własnego pinu, haseł, itp.

Całe życie mam problem z pamięcią długoterminową (prawdopodobnie ze względu na problemy neurologiczne - od urodzenia mam pewien, nazwijmy to "defekt" ujebujący mi hipokamp), natomiast po trzech latach intensywnego stosowania jako użytkownik sam do tej pory nie zauważyłem dużej zmiany kognitywnej. Pracuję stricte umysłowo, tutaj tej zmiany również nie zauważam, chociaż w przypadku pinów muszę przyznać, że od jakiegoś czasu pojawiły się zwiechy.

@mmchan czasami zmiana na inne benzo pozwala na jakiś czas wrócić tej "magii", ale to bardzo szybko przemija. Najlepsze co możesz zrobić to zacząć odstawiać ten syf, bo długofalowo robi więcej szkody niż pożytku.

Boję się odstawić. Boję się powrotu do rzeczywistości, gdzie każdej nocy ogarniają mnie lęki i bezsenność. Mimo wszystko od dłuższego czasu coraz poważniej myślę o odstawieniu.

Dzięki. Wasze odpowiedzi w jakiś sposób pomagaja mi ułożyć wszystko w głowie i przekonać siebie samego do rzucenia tego gówna.