Czy od razu jest odczuwalne działanie tego leku, czy też dopiero efekty pojawiają się po jakimś czasie, jak np. w przypadku SSRI?
No i oczywiście skutki uboczne. Czy występują one na początku?
Nadmierny lęk, pogorszenie nastroju, myśli samobójcze?
Próbowałem wejść na moklobemid, ale jak powszechnie wiadomo, wchodzenie na ten lek jest dość ciężkie. Dla mnie na tyle, że po 3 dniach go odstawiłem. Wywaliło mi strasznie lęki, pogorszyła się depresja, nastrój, łącznie z myślami s.
Dlatego teraz myślę o selegilinie. Mierzę się wiele lat z ciężką depresją, z lękami i myślami s. i szukam skutecznego leku na to. Przerabiałem już kilka leków, ale bez rezultatów.
@Vetulani44
Przeczytałem wątek o moklobemidzie w którym się dużo udzielałeś, widzę, że masz doświadczenie z tym lekiem, a jak z selegiliną? Brałeś ją kiedyś? Możesz coś więcej opowiedzieć?
27 listopada 2024ymka pisze: A jak jest z wchodzeniem na selegilinę?
Czy od razu jest odczuwalne działanie tego leku, czy też dopiero efekty pojawiają się po jakimś czasie, jak np. w przypadku SSRI?
27 listopada 2024ymka pisze: No i oczywiście skutki uboczne. Czy występują one na początku?
Nadmierny lęk, pogorszenie nastroju, myśli samobójcze?
27 listopada 2024ymka pisze: Próbowałem wejść na moklobemid, ale jak powszechnie wiadomo, wchodzenie na ten lek jest dość ciężkie. Dla mnie na tyle, że po 3 dniach go odstawiłem. Wywaliło mi strasznie lęki, pogorszyła się depresja, nastrój, łącznie z myślami s.
Ja zaczynałem od dawki 150-0-150.
No różne są opinie na temat tego leku, wiadomo ile ludzi, tyle opinii, ale znalazłem trochę takich, gdzie ludzie mówili, że początkowo nasilały im się stany lękowe, depresja pogłębiała, itd. Niektórym te objawy nie ustępowały, dlatego rezygnowali.
Mi wywaliło strasznie, dlatego nie dałem rady go brać.
Ty aktualnie co stosujesz? Selegilinę?
Stosowałeś moklobemid?
Na co się leczysz? Ja niestety mam ciężką depresję lękową.
Odstawiłeś selegilinę bo nie mogłeś spać. Ale skoro dobrze czułeś się bo moklobemidzie to zrezygnowałeś z jego stałego brania?
01 grudnia 2024ymka pisze: Czy jeśli selegilina może potęgowąć lęki lub nadmierną stymulację to można ją przyjmować z jakimś lekiem uspokajającym, przeciwlękowym, i nie chodzi mi tylko o benzo, bo to jak wiadomo prowadzi do uzależnienia i wzrostu tolerancji?
Jednak nasuwa się pytanie po co brać lek który przy dłuższym stosowaniu powoduje tak uciążliwe skutki uboczne? Chyba że rozmawiamy o tym żeby dać szansę żeby się rozkręcił z nadzieją że później to minie. Z mojego doświadczenia: nie mija, tylko narasta, przynajmniej w przypadku sele. Bo z kolei w ssri itp często początki są ciężkie, a później się stabilizuje.
A brałeś selegilinę przez dłuższy czas i powodowała u Ciebie lęki i nadmierną stymulację?
Widzisz, są ludzie, którzy twierdzą, że SSRI, czy neuroleptyki to najgorsze zło jakie może być, a IMAO to np. naturalna dopamina, jak sele i są git.
Także tak...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.