Ani rodzice ani to towarzystwo nie dalo znaku ani nic nie powiedzialo zebym się otrząsnał bo cos jest nie tak ze mna. Tak jakby było wszystko normalnie ...
Pomocy, co o tym myśleć? czy to tylko tak mi się wkręca czy naprawde moze tak byc. Na zwalach najbardziej sie to nasila. Proszę o porady
pozdrawiam
I nie te wszystkie myśli to paranoja dlatego tak ważne jest żebyś przyjął to benzo bądź w ostateczności chociaż samo alko i poszedł spać. Bo jak bedziesz się nakręcał a do tego wszystkiego jeszcze nie daj boże jadł temat dalej skończysz na dołku albo w psychiatryku. Przynajmniej sam ten twój post świadczy o tym że jesteś na najlepszej do tego drodze
Ja walcze z fetą od kilku lat, w marcu po 3 miesięcznym odwyku wjebałem się i juz nie mam siły, żeby z tym walczyć.
Do tego stany psychiczne, zaburzenia osobowości, mam kilka osób w glowie, nie czuje smaku, ataki paniki...odcinam od wszystkich.
Tak się zniszczyłem, że nie mam wyrzutów sumienia,.Gdyby nie rodzina skończyłbym na cmentarzu. Pierdol to ścierwo, a jak już cpasz, to staraj się o dobre żywienie i sen. Jebac fetą!!
Więc był to rok 2020 pandemia korony w szczycie. Siedziałam od kilku miesiecy sama w domu zabunkrowana. Brałam 3x dziennie po 600mg morfiny 45mg midazolamu i 60-100mg metylofenidatu. Jedzenie ktorego prawie nie jadlam zamawialam przez internet. Wtedy prawie nic nie jadłam. I się zaczęło. Najpierw zaczełam słyszeć w głowie głos Cejrowskiego i jasnowidza jackowskiego przez krótkofalówke. Później zaczęłam widzieć w dymie papieroswym ludzi w końcu najgorsze przyszło w nocy odjebało mi już konkretnie całkowita urtata kontaktu z rzeczywistością właczyłam tv trwam i zadzwoniłam o 3 w nocy do matki się modlić. Później było jeszcze gorzej przez tą pandemie wkręciło mi się że jest koniec świata i że ja w swoim mieszkaniu jestem jednym z niewielu ocalałych. W tv zaczeli mówić o mnie i do mnie trumanshow. Nad ranem postanowiłam przygotować kolejnego strzała z owego miksu byłam całkowicie poza kontaktem grudki morfiny zdawaly mi sie latać po calym domu. Zapadałam w krótki sen co jakis czas albo traciłam swiadomość nie wiem. W końcu pojawili sie oni. Widziałam ich jako czarną pajeczyne na której były małe czarne kuleczki wymyśliłam że to byly dusze ludzi. Oczywiscie nie zaglądałam przez okno bylo zabunkrowane bo oni mnie zobacza. Odkleja całkowita. W koncu zabrali mnie do szpitala okazalo sie ze mam ostrą anemie i przetaczali mi 4 worki krwi.
[...]
Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
Ja mam jakieś lekkie schizy tzn czasami w panice to miałem momenty że wydawało mi się że jestem obserwowany, ale to jak już byłem na końcówce alpry jako benzowrak chyba to zaczęło mi wtedy mocniej wjeżdżać. Na codzień jestem oderwany od rzeczywistości i trochę zderealizowany, niestety nie na tyle, na ile bym chciał.
01 października 2020adkv68 pisze: Witam od pewnego czasu wydaje mi sie ze jestem chory psychicznie. Co pare dni spotykam się ze znajomymi, wtedy leci wszystko ( alko, feta, mj, czasami kryształ). Kryształ ograniczylem, jednak teraz jestem w ciągu amfetaminowym. Ciągle mi sie wydaje ze znajomi wiedzą ze jestem chory, jakiś poryty. Mam wrazenie ze jak mnie nie ma to mnie obgadują, a ze mną starają sie rozmawiać normalnie i to ukrywają przede mną. Jednak nic na to nie wskazuje, kazdy gada normalnie ze mną itp itd. Czasami jedno glupie spojrzenie na melanżu na mnie juz mnie wprawia w paranoje (wtedy juz wiem ze to co mysle to prawda) ...
Ani rodzice ani to towarzystwo nie dalo znaku ani nic nie powiedzialo zebym się otrząsnał bo cos jest nie tak ze mna. Tak jakby było wszystko normalnie ...
Pomocy, co o tym myśleć? czy to tylko tak mi się wkręca czy naprawde moze tak byc. Na zwalach najbardziej sie to nasila. Proszę o porady
pozdrawiam
Przede wszystkim postaw na szczera rozmowe, nie bagatelizuj tego, bo to najpewniej schizofrenia - a w niej z tego co piszesz, nie mozesz byc absolutnie sam!
pozdrawiam :-)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-453330.jpg)
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków
Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.