TALK - Rozmowy [H]

[deadmau5]

@no1special miksowanie depresanta układu nerwowego wraz z stymulantem? nic dziwnego, że miałeś takie schizy. Co do poprawy samopoczucia przy piciu samej kofeiny: też mnie to nie dziwi. Ten miks o którym wspominasz jest niebezpiecznie pojebany.

kofeina może maskować niektóre efekty alkoholu, takie jak senność, co może skłaniać do picia większych ilości alkoholu, niż organizm jest w stanie bezpiecznie przetworzyć. Może to prowadzić do nasilenia fazy i chujowości efektów w ilości mnogiej - o których wyżej wspominałeś.

[Bucciccait9]

@deadmau5 generalnie kofeina z alkoholem nie powinna być jakoś mocno schizująca no chyba że ktoś ma bardzo małą tolerancję.

@Lujo kofeina w tabletkach jest dobra ale... Jak ktoś pił kawy na potęge to jeszcze więcej będzie tych tabletek żarł.
1200mg na dzień w moim przypadku to nic specjalnego, 800mg na raz również.
Zauważyłem że strasznie tłumi apetyt a i te tabletki mają "błąd pomiarowy 20mg", sprawdzałem na jakimś wyników z laboratorium.

[zupelnienikt]

1200mg na dzień w moim przypadku to nic specjalnego, 800mg na raz również

Dla potomnych, to BARDZO DUŻA i NIEBEZPIECZNA dawka. Nawet dla osoby z wysoką tolerancją.

[GermanskiOprawca]

@zupelnienikt

Wiesz jaką masz wyjebaną tolerancję? Jak tak będziesz chciał wyzerować to padniesz na ryj.

[oooizneb]

Wzięłam wypiłam 6 mocnych kaw i 3 energetyki, potem świat był jakby naspeedowany, czułam euforię lekką, dźwięk zaczął być inny taki jakby w wyższej tonacji. Ale następny dzień to była istna tragedia. Jak mi zeszło to ciągle wymiotowałam, nawet kiedy nie było czym wymiotować to wymiotowałam już krwią, byłam bardzo senna, nie miałam sił ruszać się z łóżka bo mnie tak skręcało z bólu i wogóle humor był średni przez to wszystko bo najprawdopodobniej przedawkowałam.

Po tym wszystkim, przestałam jakiś czas pić kawę. Ostatnio wróciłam do umiarkowanego picia kawy, rankiem na rozbudzenie i późnym popołudniem. Już staram się nie bawić tak jak wyżej. Może to i lepiej dla mojego zdrowia.

[GermanskiOprawca]

@oooizneb

Po tym co przeczytałem uważam, że energetyki nie powinny być od 18, a 21ego roku życia.

[zupelnienikt]

@zupelnienikt

Wiesz jaką masz wyjebaną tolerancję? Jak tak będziesz chciał wyzerować to padniesz na ryj.

Ja cytowałem typa wyżej, bo pisał jakby te dawki to było nic, a to głupota i niebezpieczeństwo nawet przy wyrobionej tolerancji.