Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 420 • Strona 42 z 42
  • 11 / / 0
Czesc.
Bede pisac bez polskich znakow - przepraszam z gory.
Zastanawiam sie od dluzszego czasu czy ja przypadkiem nie mam CHAD. Historia jest taka, ze mam zdiagnozowane ADHD, przyjmuje leki. Naduzywam tez niestety stymulantow, bo one daja mi taki spokoj glowy, ze nic innego tak nie daje (odwrocony efekt stymulantow na osoby z ADHD, ciekawy temat). I cale zycie borykam sie z tym, ze mam malo motywacji do dzialania, mimo glowy pelnej pomyslow i generalnego poruszenia cielesnego i umyslowego. Sa okresy, ze mimo brania lekow na ADHD nie moge ruszac sie z lozka. To nie jest serotoninowa niemoc, raczej dopaminowa. Ale przypominam sobie taki moment, gdzie nagle obudzilam sie pewnego dnia i czulam sie jak na kokainie (jeszcze wtedy bez diagnozy ADHD), mnostwo kreatywnosci, zapalu, po prostu zycia w ciele i glowie. Nie podejmowalam jakichs mega ryzykownych decyzji, oczywiscie furanie, ale to niezaleznie od stanow, max 1 raz w tygodniu, nieregularnie. I dzisiaj wydarzyla sie podobna rzecz - po okresie amotywacji, marazmu, anhedonii, od 2 dni jestem znowu w gazie, bez wiekszej przyczyny. Imprezowalam w weekend dosc mocno, a obudzilam sie po nim zadowolona, pelna energii do dzialania, co nigdy sie nie zdarza. Widze to po tym, ze w gorce ja po prostu pracuje - nie rozmyslam: 'aaa nie chce mi sie', 'boze ale to nudne', co robie w okresach dolku. W gorce nie bujam w oblokach, tylko dzialam.
Leki na ADHD biore od kilku miesiecy, a mam wrazenie, jakby dopiero 2 dni temu zadzialaly.
Omowilam sie na wizyte u mojej psychiatrki, ale w miedzyczasie - czy to moze byc CHAD + ADHD? Epizody sa lagodne, 'depresja' jest obnizona motywacja i niechecia do wszelkiego dzialania bez jakiegos mocno obnizonego nastroju, a hipomania pojawila sie 2 razy (moze wiecej, ale nie pamietam). Juz jestem zmeczona soba. Chcialabym zawsze czuc sie tak jak w 'hipomanii' - czyli prawdopodobnie tak, jak czuja sie zdrowi ludzie na codzien :)
  • 592 / 183 / 0
Muszę Cię zmartwić, ale normalni ludzie na co dzień nie czują się jak w hipomanii. %-D
Ogólnie to ciężko powiedzieć co Ci może być dziewczynko, bo dragi. A ile masz lat?
  • 11 / / 0
@starysteve Napisalam 'hipomanii' - bo nie wiem czy moje objawy mozna do tego zaliczyc, po prostu czuje sie niebywale dobrze, kreatywnie i produktywnie w porownaniu do tego, jak czuje sie na codzien. Wiec wydaje mi sie, ze to norma dla innych.
Dziewczynka ma 28 lat.
  • 592 / 183 / 0
Tak, to co opisujesz podchodzi pod hipomanię. Ale na początku faktycznie człowiek myśli, że to normalny stan. 28 lat to wciąż dziewczynka ;))
Konsultowałaś te stany z psychiatrą?
  • 58 / 15 / 0
ChaD to jest najbardziej podstępna choroba jaka istnieje, zwłaszcza, gdy dana osoba obraca się w głównie alkoholickim/ćpuńskim towarzystwem.

Wynika to z tego, że CHAD daje jasne symptomy, że dzieje się coś nie tak, jednakże osoby lecące w tango nie są w stanie owych symptomów zauważyć, skupiają się na tym jaka osoba jest teraz, że jest imprezowa, że wyszła z nory, według nich wszystko jest w porządku.

Mam znajomego ( przyjaciela ) który na początku 2017 roku zachorował na ChaD. I choć od początku tego nie było widać, ba, jak sugerowałem niektórym że ta osoba na przestrzeni lat mocno się zmieniła, totalnie przewartościowała pewne nawyki, zachowania, swój sposób myślenia to początkowo uważano, że to ja wyolbrzymiam i coś ze mną jest nie tak. Po cichu obserwowałem tą osobę, do momentu rozwiniecia się manii całkowitej - przez 10 dni po 1h snu, ciągły ciąg walenia czego popadnie, chodzenie na dziwki, dodam że była to osoba bardzo religijna. Zapaliła mi się lampa, pierw skontaktowałem się z jej rodzicami, po czym pózniej ustaliliśmy że szpital będzie jedynym rozwiązaniem - nie myliłem się.

W tej chwili patencjowi dalej zdarzają się różne odchyły, natomiast przyjmuje leki regulujące jego stabilność i gospodarkę hormonalną - i raz gorzej, raz lepiej jednak już bez wielkich odklejek. Czasem, jak ktoś ma wątpliwości warto trzymać ręke na pulsie. Pozdrawiam.
  • 12 / 1 / 0
Śledzę ten wątek od dawna i chyba nie było w nim poruszanego wątku psychoterapii, jeśli się mylę poprawcie mnie. Próbowałem już chyba wszystkiego, jeśli chodzi o leczenie, no poza elektrowstrząsami, tms i eksketamina. Lity, lamotryginy, arypiprazolu, poszły w ruch już dawno. Od 3 dni testuję "terapię" 30 mg Abilify 300 mg wenlafaksyny i jeszcze nawet hipomanii nie mam. Dzisiaj doszedłem do wniosku, że mam mentalność narkomana. Potrzebuję haju, żeby normalnie funkcjonować ... ale czy da się żyć bez tego pięknego uczucia? Zastanawiam się nad wybuleniem w ciągu 2 lat 15000 zł na rok psychoterapii i rok coachingu. Czy ma to sens? Czy jest ktoś komu psychoterapia pomogła ogarnąć chad?
  • 4 / 3 / 0
Ja zostałem zdiagnozowany w 2013 roku, wszystko zaczęło się od epizodu depresyjnego, płakałem, nie mogłem się ogarnąć, nic mnie nie interesowało, i do tego wystąpiły epizody samookaleczania, depresja pierwsza trwała u mnie 5 miesięcy, potem zaczął się epizod maniakalny, miałem nadmoce, dzwoniłem do znajomych czy możemy się umówić, rozpierała mnie energia, prawdopodobnie dwubiegunówkę mam genetycznie a przynajmniej w jakimś stopniu odziedziczyłem po mojej mamie, brałem też narkotyki 3-CMC, 3-MMC i marihuanę, na początku mogłem się domyślać że to tylko od narkotyków a jednak do psychiatry trafiłem 21 listopada 2013, tam dostałem najpierw diagnozę depresji z objawami psychozy a dopiero potem Choroba afektywna dwubiegunowa
  • 11 / / 0
@starysteve konsultowałam różne stany z psychiatrami, miałam już diagnozę zaburzeń lękowych i zaburzeń osobowości, ale bez konkretów.
generalnie ja całe swoje dorosłe życie doświadczam wszystko bardzo intensywnie. nie istnieje dla mnie stabilność i norma. albo czuję się wspaniale, jak bogini, mega pewność siebie, albo dół, uzależnienie emocjonalne od innych, tragiczny obraz samej siebie. jednocześnie, uwaga, jestem psychologiem i od lat działam w tej dziedzinie, robię staże i pracuję w korpo jednocześnie, za chwilę zacznę zarabiać jako psycholog. diagnozowanie innych, bądź intuicyjna pomoc, wyczucie wychodzą mi bardzo dobrze, umiem też świetnie balansować swoje ryzykowne zachowania i życie codzienne. jestem sprytna i zaradna, psychiatrzy potrafią ze mną współgrać, diagnozują to co im podam na tacy. tyle, że nie ma w tym wyrachowania, po prostu nie mam pojęcia co ze mną nie tak i nie widzę siebie w żadnej klarownej diagnozie. no może ADHD wydaje się zawierać w sobie wszystkie moje objawy. ale myślę, że mam coś jeszcze :)
  • 12 / 1 / 0
Od dzisiaj zacząłem leczyć chad, lekami na ADHD, po pierwszym dniu wrażenia dobre, nawet objawy ustąpiły, nastrój 7/10, ale za to bez impulsywności. Odczucia lepsze, niż na wenlafaksynie, energia, spokój, koncentracją, uwaga, lepsze myślenie, większą samokontrola, normalnie chce się żyć.
Uwaga:
To terapia eksperymentalna, nikogo do niej nie zachęcam. Jeszcze będę musiał wyjaśnić lekarce prowadzącej, że przez arogancję, bezradność i brak jaj lekarzy, musiałem obejść system. Btw. są w ogóle lekarze z jajami, którzy nie boją się podjąć leczenia najtrudniejszych pacjentów?

Po tygodniu dam znać o wynikach eksperymentu oraz znak życia 😁
  • 592 / 183 / 0
06 września 2024oczywistosc pisze:
@starysteve konsultowałam różne stany z psychiatrami, miałam już diagnozę zaburzeń lękowych i zaburzeń osobowości, ale bez konkretów.
generalnie ja całe swoje dorosłe życie doświadczam wszystko bardzo intensywnie. nie istnieje dla mnie stabilność i norma. albo czuję się wspaniale, jak bogini, mega pewność siebie, albo dół, uzależnienie emocjonalne od innych, tragiczny obraz samej siebie. jednocześnie, uwaga, jestem psychologiem i od lat działam w tej dziedzinie, robię staże i pracuję w korpo jednocześnie, za chwilę zacznę zarabiać jako psycholog. diagnozowanie innych, bądź intuicyjna pomoc, wyczucie wychodzą mi bardzo dobrze, umiem też świetnie balansować swoje ryzykowne zachowania i życie codzienne. jestem sprytna i zaradna, psychiatrzy potrafią ze mną współgrać, diagnozują to co im podam na tacy. tyle, że nie ma w tym wyrachowania, po prostu nie mam pojęcia co ze mną nie tak i nie widzę siebie w żadnej klarownej diagnozie. no może ADHD wydaje się zawierać w sobie wszystkie moje objawy. ale myślę, że mam coś jeszcze :)
No brzmisz jak ja w dużej mierze. Ale nie dałem sobie wkręcić aspergera %-D na pewno zbadałbym kwestię chad u Ciebie. Jak coś pisz na pm. Pozdro
ODPOWIEDZ
Posty: 420 • Strona 42 z 42
Artykuły
[img]
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?

Newsy
[img]
Japonia wprowadza zmiany w polityce dotyczącej konopi indyjskich

Japonia, znana z konserwatywnego podejścia do substancji kontrolowanych, wprowadza istotne zmiany w swojej polityce dotyczącej konopi indyjskich. Nowe regulacje wprowadzają zaostrzenie przepisów dotyczących rekreacyjnego używania marihuany, jednocześnie otwierając drogę do legalizacji produktów medycznych pochodzących z tej rośliny. Takie podejście odzwierciedla starania Japonii o zrównoważenie ochrony społeczeństwa przed nadużywaniem substancji z postępami w leczeniu medycznym.

[img]
Konsumpcja marihuany i psychodelików na historycznie wysokim poziomie.

Od 2023 roku konsumpcja marihuany i psychodelików wśród dorosłych w wieku 19-30 oraz 35-50 lat osiągnęła historycznie wysoki poziom. Dane pochodzą z corocznego badania Monitoring the Future (MTF), które ukazuje zmieniające się trendy w używaniu substancji psychoaktywnych. W przeciwieństwie do rosnącej popularności tych substancji, konsumpcja papierosów, która przez dekady była dominującą formą uzależnienia nikotynowego, kontynuuje swój gwałtowny spadek, osiągając rekordowo niskie poziomy.

[img]
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar

Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.