Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
27 sierpnia 2024nieoszukujsiee pisze:Ja strasznie przytyłam, po pregabie mam wzrost apetytu straszny i wpierdalam za trzech, takie mam wrażenie xD26 sierpnia 2024bluechild pisze: jak to w końcu jest z tym tyciem po pregabie? jedno to woda, a jeszcze inne zwiększanie apetytu. plus spotkałem się też paradoksalnie z przypadkami utrary wagi podczas jej stosowania. co zaobserwowaliście u siebie przy długotrwałym stosowaniu?
Potrafię wyjeść połowę lodówki, szafkę ze słodyczami i dalej być głodna. Odkąd zaczęłam brać pregabe to też się budzę w nocy codziennie i muszę mieć coś do jedzenia pod ręką, dopiero jak zjem to idę spać dalej
scalono - łysy
Dokładnie tak.27 sierpnia 2024serotoninowy pisze: "prega nie uzależnia" taka jest wiedza wiekszosci lekarzy niestety. Tylko dlatego ten lek tak chętnie piszą. Gdyby znali prawdę już dawno by było jak z benzo. Sam już nie wiem czy to źle czy dobrze. Sam byłem tego ofiarą.
Ja się wjebałam w Pregabalinę przez to, że zapisała mi ją moja psychiatra i tak to się zaczęło. Najlepsze jest to, że babeczka wiedziała, że jestem wjebana w leki i narkotyki i powiedziała mi, że "Zapisuję mi takie leki, a nie żadne uzależniające żebym nie wpadła w kolejne uzależnienie" xD Poza tym z tego co mi wiadomo psychiatrzy powinni zapisywać takie leki na jakiś krótszy czas, a później zmieniać na inne, ona zwiększała mi tylko dawki i zapisywała mi je przez rok.
Bardziej martwił bym się retencją wody- wzrost ciśnienia np. I lipodogramem. Przy większych dawkach nerkami i trzustką.
scalono - detronizator
28 sierpnia 2024Vetulani44 pisze: Pregabalina w kapsułkach ładuje mi się 3-4 godziny, a w tabletkach 1-1,5h. Nowe odkrycie. U Was też tak to wygląda?
@serotoninowy Może to i lepiej dla Ciebie, bo pregaba ogłupia.
@20fajekzfiltrem Preparat nazywa się Preato.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
scalono - łysy
@serotoninowy
Otóż wracam z biedry i jak mówię było spoko, wyjebka totalna ale zauważyłem jakby lekka derealizację czy dysocjację, świat się wydaje taki sztuczny trochę
Po pregabie już dwa razy to przeżyłem, na szczęście trwało kilkanaście minut rano, po kawie mijało. Ale jedno jest pewne, pregaba nieźle ryje beret
28 sierpnia 202420fajekzfiltrem pisze: Czytałem w tym wątku, że kofeina utrudnia wchłanianie pregi. Ale z kolei kofeina mocniej działa jak już się załaduje.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35171455/
Ale wiadomo, każdy reaguje inaczej.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
