TALK - Rozmowy [H]

[PsychoDMT]

Logistyka i uzależnienie fizyczne. Obecnie piję Kratom i jest to upierdliwe w sezonie wakacyjnym. Człowiek chce gdzieś lecieć, a tu lipa na lotnisku, trzeba przechodzić na coś co można w miarę lajtowo przewieźć, jak np. tabsy. No nic przyjemnego.

[PolskiLen]

Mnie najbardziej denerwuje, schemat postępowania jak robot, wrzucić coś odurzającego bo na trzeźwo świat jest nie do przyjęcia tzw różowe okulary, szkoda, że moje ulubione to arylocykloheksaminy, a po nich człowiek wiele zapomina i w ogóle nie wie do końca kim jest !.

[mmigotka]

Wydawanie hajsu na dragi oczywiście. I ostatnio miałam takie przemyślenie że denerwuje mnie ten taki schemat w który się świadomie wpada. Na zasadzie że feta równa się chociażby z brakiem snu i taką gonitwą myśli, zolpidem to murowany przypał, benzo to igranie z ogniem za każdym razem jak po nie sięgam, nawet jak wracam po dłuższej przerwie i wiele innych. Jakoś pomimo świadomości konsekwencji i tak lubię sobie czasem coś przyjebać. No ale co zrobię, nic nie zrobię.

[nieoszukujsiee]

Brak pieniędzy xD
Brak zaufania innych- co byś nie poprosił o pożyczenie pieniędzy - na ćpanie, co gdzieś nie idziesz - idziesz po ćpanie itd. To wkurwia najbardziej ;)

[Verbalhologram]

Że nawet jak się nie chce, to się chce.

[nieoszukujsiee]

Tolerancja

[Pseudofarmaceuta]

To, że ile by nie było, zawsze jest mało. I jak jestem na fazie, to myślę, że w sumie jest fajnie, ale zawsze mogło być lepiej. I wtedy stwierdzam, że narkotyki to przereklamowana sprawa, a kiedy ich nie biorę, to ciągle mi czegoś brakuje. RAZ ZMIENIONA ŚWIADOMOŚĆ NIE POZOSTAJE OBOJĘTNA. Zawsze jest już czegoś brak i szukam w sumie nie wiem czego. Nikt kto nie brał tego nie zrozumie, dlatego nie popieram częstowania młodych dragami, bo nigdy nie wiemy, na jaki grunt nasiono trafi...

[freezin9moon]

Czekanie.

[Lotnik69]

Rozjebany układ dopaminergiczny, potrzeba silnych doznań i brak poczucia sensu w życiu pomimo że wszystko idzie rzekomo dobrze bo większość ludzi mi zazdrości (nikt jednak nie wie jak się czuje)

[Patrykpatyk]

@Lotnik69 Tak, ja bardzo podobne mam odczucia. Chociaż ja ten sens odnajduje, w robieniu dobrych rzeczy, tak poprostu robie to co uważam za słuszne, i nie oczekuje niczego w zamian. To pomimo tego że mam w jakimś stopniu zjebaną dopamine(nie tylko przez ćpanie ale też adhd) daje mi taką motywacje. I też pomimo że ćpam to zażywam te substancje które wiem że są dla mnie bezpieczniejsze, a odstawiłem te które mi niesamowicie szkodziły(np gdy brałem raz na 3 tygodnie 3cmc/4cmc to potem te trzeźwe dni nie miałem wcale motywacji do niczego)
Też kontakt ze spoko ludźmi sprawia że jest dużo lepiej
Wiadomo że bycie narkomanem jest trudne ale też nie oznacza to że odrazu musimy sie stać jakimiś potworami w życiu, można jakoś chociaż w miare to pogodzić i mimo wszystko nie zachowywać sie jak jakiś socjopata bez emocji, bo prawda jest taka że my tych emocji mamy często za dużo, dlatego je tłumimy.
Pozdrawiam cie i życze ci byś poczuł sie szczęśliwszy, nie jesteś sam z takimi odczuciami pamiętaj