Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Nie szaleję z dawkami. Biorę na ból istnienia. 300 mg jest dawką wystarczającą bym się poczuł dobrze na 24-36h. Na predze jestem w stanie coś zrobić np. posprzątać mieszkanie. Bez pregi tonę w brudzie i syfie.
Niestety następnie następuje masakryczny zjazd, smuteg, lęki, poczucie osamotnienia, cierpienie, depresja, wyrzuty sumienia.
Nawet przy 150 mg mam zjazd. Trwa zazwyczaj 4 dni.
Macie jakiś pomysł jak można zapobiegać tym zjazdom?
Na skręty pregabalinowe jest cały osobny wątek…
nawet jakieś antydepresanty lepsza opcja bo efekty są trwalsze a prega chwilowo uśmierza ból
no i zadbaj o czas na odpoczynek (ale taką relaksacje bo leżenie i martwienie się to żaden odpoczynek), dobrą jakość snu - to są rzeczy które uregulują ci gaba na dłużej
04 czerwca 2024OiOiOi pisze: Zjazdy? Chodzi o objawy odstawienne
04 czerwca 2024niewiemjakinickech pisze: tak, za chwilę euforii płaci się długim jeszcze gorszym stanem emocjonalnym
Po długim ciągu u mnie wraca pusta, szara rzeczywistość, dochodzi anhedonia, fakt. Może mam farta bo mimo że jestem lękowiec-nerwicowiec to lęki mi się nie pogłębiają. Ot, po dluższej „sesji” pregabbingu wracają te co były, ale nie silniejsze.
@Up - biorąc codziennie jak bozia przykazała 1-1-1 czy nawet 2-2-2 - bo o tym pisze użytnik wyżej - nie dochodzi do przerwania/„odstawienia” o którym odpowiadasz mi „tak”. Nawet w ciągu dochodzą Cię smuty i dół? Zmień schemat dawkowania, z x-0-0 na x-x-x i witaj wśrut wjebanych
04 czerwca 2024niewiemjakinickech pisze: Macie też zjazdy po predze?
Nie szaleję z dawkami. Biorę na ból istnienia. 300 mg jest dawką wystarczającą bym się poczuł dobrze na 24-36h. Na predze jestem w stanie coś zrobić np. posprzątać mieszkanie. Bez pregi tonę w brudzie i syfie.
Niestety następnie następuje masakryczny zjazd, smuteg, lęki, poczucie osamotnienia, cierpienie, depresja, wyrzuty sumienia.
Nawet przy 150 mg mam zjazd. Trwa zazwyczaj 4 dni.
Macie jakiś pomysł jak można zapobiegać tym zjazdom?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
