1. To założenie absurdalne.
2. Nie istnieje nawet ustawa która kogokolwiek do tego zobliguje.
2a. Nie istnieje nawet kurwa rozporządzenie, które kogokolwiek do tego zobowiązuje.
2b. Nie ma nawet kurwa pierdolonego załącznika do jebanego rozporządzenia, które kogokolwiek do tego zobowiązuje.
3. Art. 7 Ustawy zasadniczej (dla tych którzy ostatnie 20 lat spędzili pod skałą śpieszę poinformować, że to inna nazwa na Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej) "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.".
Przypominam, że od nasion do roślinki droga jeszcze dość daleka, a w kraju w którym ma się lada dzień depenalizować tę substancję, nie opłaca się totalnie nikomu rozwijać takiej iście Orwellowskiej sieci monitoringu.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
20 listopada 2022ganowy33333 pisze: Po chuj wy tak kombinujecie XD nasiona są legalne, zamawiacie normalnie se przez neta tak samo jakbyście zamawiali toster i tyle. Ja polecam "pan pestka " wysłali pake tego samego dnia za 2 dni już była u mnie jeszcze zajebiste gratisy dostałem bletki zapalniczke otwieracz do piwa itp
Tak jak pisałem wcześniej: wchodzisz na strone sklepu z sionkami, tutaj już dobrze jest skorzystać z TORa albo np. TunnelBear'a aby nie wysprzęglić się już na starcie z IP (pamietam gdy kiedyś zamawiałem coś z jednego seedshopu i w mejlowej wymianie zdań pokazywało się moje IP w mejlu zwrotnym ze sklepu, lol).
Składasz zamówienie z dostawą na paczkomat. Podajesz dane paczkomatu, mejla z protona (zakładasz sobie ofkors nieprawdziwy ale normalny w stylu kamiljankowski@protonmail.com a nie jaramziolo@protonmail.com, bo kurierzy rozwożący paczki idiotami nie są, już sam "proton" w mejlu wystarczy), a numer telefonu sobie wymyślasz, ale zawsze możesz mieć mega pecha i podasz numer który istnieje, a osoba która jest jego właścicielem zacznie drążyć dlaczego przyszedł jej kod odbioru na coś czego nie zamawiała. Więc najlepiej kupić sobie wcześniej jakiś numer i go nie aktywować, ewentualnie wchodzisz na allewhujdrogo i wybierasz sobie jakiś numer który jest dopiero do kupienia.
No i odebrać paczke idziesz pod paczkomat jak normalny biały czlowiek, ubrany po ludzku, w godzinach popołudniowych gdy wokół kręci się whuj ludzi, nie czaisz się i nie przemykasz o 2 w nocy jak patus w kapturze, bo taki jelop wzbudza x razy większe zainteresowanie policji.
A potem tylko filtr węglowy i cię mogą pocałować w pędzel...
Poza tym czy milicja ma prawo monitorować obrót legalnym towarem? W sensie czy realny jest scenariusz, że pewnego dnia zapuka 2 panów w pięknych mundurach do Pana Pestki i każą mu wydać wszystkie dane z serwera? Nawet gdyby do tego doszło - czy sprawdzą tysiące ludzi, którzy zamówili sobie 2-4 pestki, czy może raczej skupią się na takich, którzy kupowali 2 cyfrowe ilości? Ja wiem, że ryzyko zawsze jest, ale bez popadania w paranoje.
Gdybyś w tym momencie pomyślał: "przecież żaden właściciel sklepu z nasionami w PL nie jest aż tak głupi żeby uprawiać gdy prowadzi sklep" to mam kwity na to, że jednak jest ;)
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
