Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 9 z 9
  • 3417 / 532 / 2
@freezin9moon mylisz się. Ona jasno napisała, po której jest stronie. Nie daje chłopowi szans, liczy się dla niej dobro dzieci.

Postaw się na jej miejscu: tatuś ma sobie hukać po kablach przy dzieciach powiedzieć "tatuś jest teraz naćpany i ma wszystko w dupie" i to byłoby wobec nich okej?

Na pewno to ona wszczyna awantury, ale skoro prosi o pomoc na forum dla ćpunów, to coś jest na rzeczy.

Ma chłopa narkomana dobrze że nie alkoholika.

Moim skromnym zdaniem powinna go spakować i albo jedziesz do rocznego monaru albo wypierdalaj.

@Roska
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 45 / 14 / 0
@Mefistofeles1945

Problem nie polega na tym czy się mylę czy nie. Możliwe, wiem tyle co autorka napisała w raptem 2ch postach. Pozwolisz że napiszę co mi w tym wygląda źle, takie ultimatum jw. to świetna droga do spieprzenia życia 4 osobom (wliczając zainteresowaną) i to z poczuciem dobrej roboty, no dobra, zbędny cynizm, wyboru mniejszego zła.

- było otwarcie powiedziane od początku że gość brał. nawroty są wliczone w uzaleźnienie.
- rozumiem chęć rozpoznania problemu, od strony użytkowników, ale sorry, przede wszystkim źródłem informacji powinny być ośrodki pomocy uzaleźnionym i współuzaleźnionym. wtedy by chociaż była świadomość tego co napisałem wyżej. zostaje zawsze jakieś ryzyko nawrotu, choćby i po latach.
- kwestia obwiniania sąsiada. mam nadzieję że komentarza nie wymaga, jest zrozumiałe, ale nie pomoże.
- to ja ci odbije piłeczkę - postaw się na miejscu gościa - zaćpałeś, no tak to w ciągu bywa, nie cofniesz. wracasz do domu, powiesz że nie ćpałeś - źle. powiesz prawdę - też źle. a czasu nie cofniesz. i to jest clue problemu. nie masz nic pozytywnego za powiedzenie prawdy, no było iść na bajzel a nie do domu wracać. przynajmniej byłby spokój, kurwa, przez chwilę.
- znamy sytuację wyłącznie z relacji jednej strony. z zasady ciężko ferować jednoznaczne wyroki. też mam nadzieję, rozwijać nie muszę. róźnie mogło być. a doświadczenie mówi że gdzie w grę wchodzą silne emocje, tam ciężko o obiektywną prawdę.
- sytuacja wygląda bez zmiań od ładnych paru miesięcy. no sorry, ale to doskonała ilustracja, że cieżko robić coś cały czas tak samo i oczekiwać róźnych rezultatów.

Parę truizmów, awantury nie pomogą, wymuszanie obietnic w stylu "od jutra nie biorę" też, można spróbować spokojnej rozmowy, o podjęciu leczenia i/lub substytucji. Raz gość dał radę odstawić to i drugi raz może się udać. Porozmawiać czy były jakieś przyczyny nawrotu, no to akurat może boleć, trudno, to po prostu b. ważne.

Oczywiście w ostateczności się rozstać, tylko wtedy widzisz mefisto to nie będzie tak jak piszesz, że dzieci potęsknią i zapomną. Dziewczynkom do końca życia zostanie trauma i takie jedno pytanie z tyłu głowy - dlaczego przegrały u taty z heroiną. I któregoś dnia się dowiedzą. A jak pisałem wcześniej, ćpuńki z daddy issues fajne są. Więc umówmy się że im tego nie życzę.
  • 3417 / 532 / 2
18 września 2023Mefistofeles1945 pisze:
Dać mu ostatnią szansę, jak zapali z hukiem za drzwi koniec ojca nie ma ojciec ćpa powiedzieć dzieciom. Do widzenia.
@Roska i co w końcu z nim poszedł na leczenie? Odpisz, bo jesteśmy ciekawi.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 15 / 1 / 0
Każdy terapeuta, który zjadł zęby na tym temacie ma jedną radę dla współuzależnionych. Trzeba jasno powiedzieć delikwentowi: albo się leczysz albo wypierdalasz. Usłyszy to każda partnerka czy matka heroinisty. Posiadając komfort ćpania w domu i dostając kolejne szanse nie da się wyjść z takiego nałogu.
  • 4 / / 0
Dziękuję za rady. Niestety on nie chce iść na leczenie zamknięte, gdyż twierdzi, że wyjdzie stamtąd z popsuta głową. Raz udało mi się go namówić, aby udał się do terapeuty i poszedł naćpany, bo jak to stwierdził na gilu iść nie może bo by nic nie powiedział. Terapeuta polecił mu spotkania grupowe. Miał iść, do dnia dzisiejszego tam nie dotarł. Psycholog przesłał mu parę porad jak sobie radzić z ciśnieniem, co robić czego unikać, tylko ja to przeczytałam. Kwestia dlaczego znowu to ruszył wielokrotnie była przeze mnie poruszana. Za każdym razem mówi tak samo bo był sąsiad i było to pod ręką, wcześniej tego nie widział, bądź nie chciał widzieć. Od tego czwartku stwierdził, że robi 4 dni wolne. Kończy z tym w poniedziałek bierze bloker. No niestety już popołudniu był porobiony. W piątek jak wróciłam wieczorem z pracy był ok. W sobotę po powrocie z pracy unikał kontaktu wzrokowego i miał zmieniony głos, po tym głównie go poznaje. Jeszcze dzieci mi powiedziały, że na spacerze była "ciocia", a tak naprawdę to była jego dilera, która obecnie załatwia mu towar i z nim bierze. Więc na spacerze były dwie osoby naćpane i 4 dzieci. Zdaję sobie sprawę, że to moja wina, że to trwa już 2 lata. Zamiast konsekwentnie postawić granicę, ulegalam za każdym razem. Ojciec dzieci, to nie ta osoba, która poznałam i pokochałam. Zależy mu na rodzinie, więc zrobi wszystko aby nas nie stracić. Raz nawet przez okno uciekł po towar o czym powiedziala mi młodsza córka. To była jego ostatnia szansa. Moja nadzieja już umarła. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
Posty: 85 • Strona 9 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.