Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 141 z 142
  • 9 / 1 / 0
Wziąłem na pierwszy raz 6,5 g białego Quawiun i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Bardzo przyjemnie to grzeje, działanie typowo opiatowe, ale bez tych wszystkich uboków, które im towarzyszą tzn. swędzenia, nudności i tak wyraźnego spadku sprawności fizycznej. Szkoda, że wszystko naraz zarzuciłem, bo ciekaw jestem tej stymulacji po dawkach o połowę mniejszych. BTW nie pomijałem tianeptyny, po prostu poczekałem 2 godziny zanim walnąłem kratom i nie zauważam, żadnych interakcji.
  • 3 / 1 / 0
Dla mnie miks prochu z mlekiem kokosowym to strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o smak, przy okazji trochę nawodni odwadniany przez kratom organizm.

Ostatnio było u mnie sporo wariacji odnośnie odmian i z czystym sercem stwierdzam, że Kambodża to jest to, czego mi potrzeba.
Wiadomo, że zarówno źródło jak i personalne właściwości wątroby robią robotę inaczej u każdego, ale tak, przy tej się zatrzymam na dłużej.

Moc i odczucia na 9/10, problemem jest tylko niebywałe zwężanie się źrenic, przez co ktoś kumaty może snuć domysły od razu.

scalono - łysy

Delikatna sprawa, ale na pewno dla potomnych warta poruszenia.

Mianowicie, oddawanie kału będąc użytkownikiem, który ma styczność z prochem codziennie.

Kto był "w ciągu", ten na pewno wie, że proch tak jak go przyjęliśmy, tak się w całości ewakuuje dołem. Nie jest to przyjemne przeżycie. Zaparcia po opioidach to jedno, ale zaparcia i późniejsze urodzenie nie dość, że samego stolca, to jeszcze naszpikowanego prochem to drugie...

Co czynić, aby sobie nie narobić szkody w postaci może kiedyś przyszłych żylaków, oprócz ograniczenia spożywanych gramów?

Nawadnianie się nie działa, piję dziennie tyle wody ile trzeba, a zdarza mi się widzieć krew, jak się tego trochę nazbiera.

Może czopki glicerynowe?
Swoją drogą dziwne, że to tak rzadko tutaj poruszana kwestia...
  • 9 / 1 / 0
Nie polecam nikomu dawek rzędu 15 - 20 g na raz.
Efekt podobny do sporej dawki PST, bardzo błogi stan - noodig, potem jakby sen narkotyczny, ale do tego problem z logicznym myśleniem, niezborność ruchowa i osłabienie organizmu (nogi "jak z waty" i drżące dłonie), swędzenie całego ciała, źrenice małe jak główki od szpilek, "opio" czkawka i wyraźnie podwyższone tętno, na szczęście bez nudności. Zjazd na drugi dzień natomiast bardzo delikatny, głównie obniżenie nastroju i brak apetytu.
Wniosek taki, że najlepiej brać na raz między 5 a 6,5 g ponieważ przy większych dawkach wyraźne czuć efekty uboczne, które przy mniejszych prawie nie występują.
Do tego tolerancja na kratom rośnie naprawdę szybko a efekt "wow" znika już po kilku zażyciach.
  • 32 / 8 / 0
No ogólnie taka dawka na raz jest bardzo niewskazana. Może kratom sam w sobie nie obciąża specjalnie organizmu (przynajmniej z tego co badałem), ale czytałem raporty o tym jak łącząc z alkoholem lub innymi dragami potrafi doprowadzić nawet do niewydolności wątroby. Także wpływ na ciało ma. U zdrowej osoby nie ma to dużego znaczenia ale lepiej nie testować granic. Ja sam nierozważnie zbijałem alkoholem i kratomem drona, żeby pójść spać i poczułem ciężkość na wątrobie (tak mi się wydaje, może brzuch/jelita). Także pewnie wystarczy odpowiednia kombinacja, obciążona wątroba i mogą być problemy.

Szybką tolerancję też zauważyłem. Niecały miesiąc w miarę regularnego używania wystarczył żeby dawki rzędu 5g były ledwo odczuwalne, podczas gdy na początku czułem wręcz dysocjacje jak po ziole albo niskich dawkach kety plus opio efekty.
  • 2 / / 0
Siema to mój pierwszy post na forum , byłem ostatnio w belgi i zamówiłem na próbę z holandi z cut - źródło /łysy
Royal green , white royal i dostałem sampla gold maluku.
Pierwszy na testa poszedł royal green z racji tego że nie miałem wagi poszły dwie łyżeczki, na początku coś zaczęło mącić w głowie (coś w stylu lekkich zawrotów) które zaraz się uspokoiły i ogólnie niby było spoko (dobry humor) ale jakoś oczekiwałem czegoś więcej. Na drugi dzien poszedł white royal już 3 kopiaste łyżeczki no i tutaj faza pozamiatała , weszły dość mocne nudności gdzie musiałem się położyć bo tylko tak dobrze się czułem , czilowa muzyczka i fajny stan przez około 2-3h niby nie spałem a pod zamkniętymi oczami wyświetlały mi się sny spoko było, dzień później poszedł cały sampel gold maluku podejrzewam że więcej jak 5g tam nie dali , ogólnie żadnych większych odczuć tylko chill i mocno przeciwbolowe działanie (bolały mnie plecy po robocie ). To że gold maluku nie zadziałał to z racji tolerki ? Mogła się wyrobić po dwóch dniach z rzędu?
  • 9 / 1 / 0
Ta tolerancja rośnie błyskawicznie. Mnie za pierwszym razem 6,5 bardzo fajnie porobiło, jak po 80 mg oxycontin'u. Po tygodniu natomiast 10 g robi znacznie słabiej niz paczka thiocodin'u. Ogólnie faza po kratomie tylko za pierszymi dwoma razami wydawała mi się euforyczna, każde kolejne to tylko ujebanie i nooding.
  • 2 / / 0
Ogólnie trochę się zawiodłem , bo wyczytałem tu na forum ktoś napisał że kratom działa podobnie jak prega (która jest dla mnie jak zloty środek) . Tylko że prega działa dość długo 6-8h zarzucam ją raz na jakiś czas (300-900mg) w zależności od okazji (zamiast pic alko) i jest naprawdę fantastycznie . A tutaj no nie powiem źle nie jest ale w porównaniu z pręgą to tak 1/4 mocy no i czas działania jakieś 3h tylko. Nie wiem może to zależy też od odmiany ale wziąłem tą "premium" green royal 36€ za 100g (10€ droższa od green malay którą też ktoś wychwalał) no i szału nie ma . Pojadę następnym razem do Belgi to znów zamówię z tej stronki z holandi jakieś inne odmiany (może coś polecacie) tylko lipa bo nie wezmę już do PL bo samolotem wracam .
  • 1866 / 355 / 0
Jak kratom może działać jak prega, skoro w kratomie jest pełno różnych alkaloidów i kratom ma zupełnie inny mechanizm działania niż pregabalina? Tak jakby porównywać baklofen do PST... :nuts:
Wszyscy zarzucacie spore dawki i się dziwicie, że działanie nie jest najlepsze i że tolerka szybuje. Poczytajcie sobie ostatnie strony tego wątku, bo poruszaliśmy kwestię dawkowania.
Szkoda klawiatury na wałkowanie tego tematu znowu, skoro któryś zaraz przyjdzie i napisze, że zarzucił 30g i nie klepie %-D
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 72 / 12 / 0
28 kwietnia 2024Flammeus pisze:
No ogólnie taka dawka na raz jest bardzo niewskazana. Może kratom sam w sobie nie obciąża specjalnie organizmu (przynajmniej z tego co badałem), ale czytałem raporty o tym jak łącząc z alkoholem lub innymi dragami potrafi doprowadzić nawet do niewydolności wątroby. Także wpływ na ciało ma. U zdrowej osoby nie ma to dużego znaczenia ale lepiej nie testować granic. Ja sam nierozważnie zbijałem alkoholem i kratomem drona, żeby pójść spać i poczułem ciężkość na wątrobie (tak mi się wydaje, może brzuch/jelita). Także pewnie wystarczy odpowiednia kombinacja, obciążona wątroba i mogą być problemy.

Szybką tolerancję też zauważyłem. Niecały miesiąc w miarę regularnego używania wystarczył żeby dawki rzędu 5g były ledwo odczuwalne, podczas gdy na początku czułem wręcz dysocjacje jak po ziole albo niskich dawkach kety plus opio efekty.
Czy na drugi dzień po przyjęciu kratomu można bezpiecznie wypić alko? Czy mogą być jakieś nieprzyjemności ze strony wątroby ?
  • 32 / 8 / 0
@Saguaro99 Mi zdarzało się pić przy Kratomie, ale przy niskich dawkach..wszystko było ok.. ale może zależeć od tego ile wziąłeś, jak często bierzesz, no i oczywiście jak tam bebeszki, w jakim są stanie. Bo jak rozjebana wątroba, to nie potrzebujesz chemii, żeby dokuczała, starczy cebula albo chleb ze smalcem %-D
Ogólnie, jeśli jesteś zdrowy i zdarzy Ci się to raz, a nie naprzemiennie będziesz walił jedno i drugie, to powinno być okej.
Ale pamiętaj, że mówię tylko z doświadczenia i jestem randomową ćpunką z forum :korposzczur:
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 141 z 142
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.