TALK - Rozmowy [H]

[ymka]

@MarekWawka
No i właśnie cały problem w tym, że jak to głosi stare lekomańskie powiedzenie: "kwestia indywidualna".

Na mnie niestety kwetiapina działa zamulająco przez kilka godzin po obudzeniu się. Biorę w dawce 150 mg i nie wyobrażam sobie zwiększenia dawki póki co. A biorę ją już w takiej dawce ok. 3 tygodnie...

Stąd zbieram info na temat arypiprazolu. Pozytywem jest to, że napisałeś, że na psychikę działał fajnie. Może i u mnie zadziała fajnie ale bez uboków, które Ty miałeś.

[ymka]

@MarekWawka
A jeszcze jedno, czy do tego zestawu dalej bierzesz lamotryginę i fluwoksaminę?
Jeśli tak to w jakich dawkach?

[MarekWawka]

@ymka W chwili obecnej biorę kwetiapinę 300mg na wieczór i lamotryginę 100mg rano i 100mg wieczorem. I tyle. Nie biorę fluwoksaminy już od dawna.

[ymka]

@MarekWawka
A jest jakiś powód czemu odstawiłeś fluwoksaminę? Nie działała, źle się po niej czułeś, czy jak to wygladało?

[MarekWawka]

@ymka Fluwoksamina z kwetiapiną bardzo fajnie na mnie działała. Istotnie zwiększała mi dopaminę w mózgu, przez co byłem w naprawdę dobrej formie psychicznej. Niestety był jeden skutek uboczny, przez który musiałem odstawić to połączenie, bo miałem przy tym bardzo żywe i nieprzyjemne sny, które z czasem zaczęły mnie bardzo przerażać i powodować straszne lęki.

PS. Udowodniono naukowo, że połączenie kwetiapiny i fluwoksaminy wyjątkowo istotnie zwiększa dopaminę we wszystkich miejscach mózgu, mało tego to zwiększanie dopaminy jest ustabilizowane, nie prowadzi do jej nadmiaru. Może to dawać bardzo ciekawy efekt.

[ymka]

@MarekWawka
Ale odstawienie fluwoksaminy nie spowodowało jakoś istotnie spadku wartości terapeutycznej z tego co piszesz? Bo na mnie fluwoksamina nie działa zbyt dobrze. Sny też, ale ogólnie podobnie jak po każdym SSRI źle się czuję. Ciekawe jakby podmienił fluwoksaminę na bupropion, on też wpływa na dopaminę...

[MarekWawka]

@ymka Przede wszystkim uspokoił się sen, ale spadła motywacja. Teraz z lekarką myślimy o wprowadzeniu agomelatyny. Przetestowałem bardzo dużo antydepresantów z tą kwetiapiną już.

No bupropion zwiększa noradrenalinę i dopaminę, ale w połączeniu z kwetiapiną od razu mówię, że będzie większe nasilenie działania noradrenergicznego. A to może powodować nieprzyjemne działania niepożądane, w tym zatrzymanie moczu. Ja tak miałem po lekach noradrenergicznych z kwetiapiną. Nic przyjemnego.

[global108]

Dla mnie arypiprazol okazał się zbawieniem... Przez lata psychiatrzy NFZ-owi diagnozowali mi nerwicę i stany lękowe, a okazało się, i sam do tego doszedłem, że mam początki schizofrenii (nie będę tu opisywał jak i co). Do tego wycofanie społeczne i syndrom DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). PO SETKACH RÓŻNYCH LEKÓW, które stosowałem, załatwiłem sobie za masakryczną cenę tablety arypiprazolu po 30 mg. Codziennie łykam teraz 3/4 tabletki, o tyle gdzieś:
I już po paru dniach zacząłem być prospołeczny, kreatywny, a co najważniejsze bardzo empatyczny i bez schizolskiej podejrzliwości. Odstawiłem uzależniającą pregabalinę, która też mi trochę pomagała, ale tylko na początku.

[MarekWawka]

Ja podchodziłem do tego leku już dwa razy. Za pierwszym razem miałem po nim spore drżenia i sztywnienie mięśni jakby. Za drugim razem z kolei miałem po nim zmęczenie i dysfunkcje seksualne. Ale za każdym razem na psychę działał mi dobrze. Zamierzam podejść do niego trzeci raz. Po prostu chcę go brać zamiast kwetiapiny, która działa na mnie ogółem dobrze, jednak wkurza mnie to, że się po niej zasypia. Nie chcę brać takiego leku. Liczę, że za trzecim razem arypiprazol na mnie podziała super! Dam mu ostatnią szansę, o ile oczywiście lekarz się zgodzi.

Co o tym myślicie? Miał ktoś tak, że dopiero za którymś podejściem arypiprazol dobrze zatrybił?

[global108]

Nie zrażaj się. Ja też za którymś razem rozkminiłem o co w nim chodzi. I nie miałem po nim zmęczenia. Dysfunkcje seksualne - tego nie sprawdzałem. To SUPER lek, ale drogi dla nie-schizofreników.