Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 82 • Strona 6 z 9
  • 5792 / 1188 / 43
Podjąłem decyzję że chcę się zaszyć.
Będę we Wrocku, tam jest taka przychodnia dla osób uzależnionych, punkt z metadonem etc.

Czy mogą mi to zrobić od razu ?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 508 / 102 / 0
Tego wątku szukałem :] Kurde, od 5 dni biore metronidazol po którym właśnie ta reakcja disulfiramowa zachodzi ponoć dość łatwo i nie wolno pić, ale mnie już tak ciśnie, że musze choć jedno piwko jebnąć, zwłaszcza, że pogoda dopisuje, a ja o suchym pysku siedze.
  • 768 / 105 / 0
Ja też się chyba zaszyje... 8 stów taka wizyta. Trójmiasto
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5792 / 1188 / 43
Nie jest to refundowane ?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1612 / 257 / 0
@london5 disulfiram nie jest refundowany.

Byłem zaszyty dwa razy, od kilku lat biorę go w tabletkach. Kiedyś umiałem pociągnąć tak ponad pół roku ale w ostatnich latach okresy brania i niepicia były co raz krótsze, częściej nie brałem niż brałem, aż przeleciał mi rok codziennego chlania niedawno. Na szczęście wysiadł mi żołądek i to zmusiło mnie do przerwy zdrowotnej. Aktualnie biorę to dziadostwo ponad miesiąc i jeszcze trochę pociągnę, przypomniało mi się ile jest korzyści z niepicia i jak znacznie lepiej funkcjonuję. Plus oczywiście to że leki psychotropowe działają jak należy a trochę ich biorę. Bardzo dawno nie czułem się tak dobrze psychicznie jak obecnie.
  • 508 / 102 / 0
Gdyby ktoś pytał, to po jednym piwku 0,66l + metronidazol 500mg 2xdz kompletnie nie było żadnych disulfiramowych rewelacji. Nie traktuj tego jako porady medycznej %-D Jestem niezmiernie rad z tego faktu i jutro zamierzam powtórzyć test :mniam:
Teraz mi glupio, że się tak cykałem ale miałem pare razy w życiu migrene i nie chciałem sobie fundować na własne życzenie takiego bólu %-D
  • 4 / 1 / 0
Siema, od tygodnia mam wszyty disulfiram (esperal). Byłem na terapii i u psychiatry. Dzisiaj byłem pierwszy raz u psychologa i dostałem informację, że jestem beznadziejnym przypadkiem i nie da rady mi pomóc. Zaleciła mi jakiś ośrodek. Z wkurwienia wypiłem już jakieś 300 ml smakowej i przypaliłem lufe. Nie czuję żadnych skutków ubocznych. Zaznaczam, że do tego przyjmuję codziennie auroxetyn(lek na adhd) i Absenor (coś na drgawki, czy dwubiegunowość idk). Zaznaczam to, żeby uniknąć zbędnych pytań, a uzyskać odpowiedź. Mianowicie, na terapii w ośrodku terapii uzależnień spotkałem się z opiniami, że wszywka to tylko straszak i tak naprawdę nie działa. Jednak mam podejrzenia, że może to być związane z moim wiekiem (22lata) i z tolerancją na przyjmowania środków psychoaktywnych (przed terapią wypijałem z litr dziennie). Przechodząc do konsensusu, planuje polecieć po kolejną połówkę i zastanawiam się, czy jest opcja, że to po prostu na mnie nie działa. Czy działania wszywki przychodzi z opóźnieniem, piłem od 15 a jest po 19 i dalej nic. Miał ktoś podobnie? Jakie są wasze odczucia?

Ps. Odpuśćcie sobie moralizację, od tego mam terapeutów.
  • 508 / 102 / 0
Myśle, ze raczej zależy od dawki alkoholu. Bo pare dni później gdy jebnąłem już 3 browary %-D to już mnie troche łeb bolał i muliło mnie.
  • 66 / 8 / 0
Ja też łykam Antikol. Dla ciekawostki podpowiem, że można go łykać schematem pon-śr-pt po jeden tabelce. Po miesiącu stosowania takiego schematu jak wypiłem 2 piwa w niedzielę to myślałem, że serce mi przez gardło wyskoczy. Koszmar.

scalam sttetart

Proszę scalanie.

Łykając tabletkę co dziennie byłem tak nadwrażliwy na etanol, że nie mogłem używać mojej ulubionej wody po goleniu. Pracuję jako lakiernik, więc wystarczyło, że gdzieś się niechcący polałem etanolem i już miałem reakcję disulfiraminową.

Dla drugiej ciekawostki podpowiem, że nie odczuwałem dużej różnicy w reakcji disulfiraminowej pomiędzy tabletką dziennie a połową tabletki. Więc można wysnuć tezę, że moc reakcji disulfiraminowej nie wzrasta linowo wraz z dawką disufiramu.

Znalazłem też informację, że ludzie zdychali po etanolu lecąc tabelkę co 3,5 doby. Poniedziałek rano i wieczorem w czwartek...
Uwaga! Użytkownik 20fajekzfiltrem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / 1 / 0
Odpowiadam po miesiącu. Mam wszywkę ponad miesiąc, mogę normalnie przyjebać połówkę i praktycznie bez skutków ubocznych. Jedyna zależność jaką zauważam to to, że miejsce wszywki mnie boli i tak jakby piecze, wzmożony apetytem i kac następnego dnia( wcześniej nie miałem praktycznie nigdy kaca, po jednodniowym piciu, tylko po ciągach po tydzień 2) Nie wiem o co chodzi, ale chuja to dało.
ODPOWIEDZ
Posty: 82 • Strona 6 z 9
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.