Jak się naćpiesz, nie kontrolujesz siły docisku do śluzówki, wtedy ją ranisz i wielu ma potem strupy, ropy z nosa itp bajery. Zwł kiedy to źle potnie i wsadzi nie ta końcówkę do nosa co trzeba - wtedy to jest ciekawie ;)
Zapewne jest wielu "tradycjonalistów" ... wiedzących, że najlepszym do smyrania nosem jest banknot.
Wiaodmo też, że PLN się nie nadają ( no chyba, że na jedno smyrnięcie ) najzwyczajniej w świecie mokną i drą się, a 200zł szkoda, bo to w miarę sensowny papier jest, który i tak startu nie ma do dolara...
... tak Dolary amerykańskie wytrzymują najwięcej.
Mi potrafiła 1 dolarówka wytrzymać nawet 2 miesiące smyrania.
Kiedy byłem w codziennym ciągu kilka lat temu.
... nie testowałem jeszcze japońskich wynalazków ani brazylyjskich tez ponoć idealne
Jakie banknoty jeszcze polecacie?
Najlepiej (nie) pizgac z brudnych ostrupionych 10zlotowek od kolegi co się składa z Tobą na pół g.
Zawsze mam przy sobie sniffer. (Zażywam nałogowo tabakę), ale jeden co miałem kilka lat się rozbił, a miałem taki fajny metalowy to zgubiłem.
Obecnie używam takich grubych słomek do napojów.
Co jakiś czas je myję.
Haha, nie ma to jak nagle na imprezie komuś ginie banknot o dużym nominale, w gronie 10 osób. Niezłe jaja wtedy są.
W sklepach internetowych są takie zestawy do snifowania, coś jak portfel wygląda.
W środku jest kawałek lusterka, łyżeczka z nożykiem, rurka do wciągania i fiolka.
Miałem takie coś, ale dałem koledze.
Aha. I nie ma możliwości żeby wciągnąć proch w płuca.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
albo jak sarah michelle gellar otwierany wisiorek z panem jezusem w tym słabym filmie sprzed lat
Nabijasz prochem wcześniej, potem otwierasz i wciągasz całą zawartość na raz.
[ external image ]
Miałem coś takiego, za małe trochę.
11 marca 2024london5 pisze: Zawsze to powtarzam, czasem jak ktoś mnie częstował dobrym koksem i widziałem jak taki brudny banknot zwijał w zwijkę to odmawiałem.
Zawsze mam przy sobie sniffer. (Zażywam nałogowo tabakę), ale jeden co miałem kilka lat się rozbił, a miałem taki fajny metalowy to zgubiłem.
Obecnie używam takich grubych słomek do napojów.
Co jakiś czas je myję.
Aha. I nie ma możliwości żeby wciągnąć proch w płuca.
Czy ty @london5 nie masz problemów z katarem, strupami w nosie przez te nałogowe wciąganie tabaki?
Czy ktokolwiek tutaj ma takie problemy? U mnie to różnego rodzaju katary ciągną się za mną 5 lat a otolaryngolodzy mówią mi o ekstrakcji ósemek, cóż zobaczymy bo nie wyrwę wszystkich 4 zębów na raz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.