TALK - Rozmowy [H]

[mj2086]

Lipton nigdy nie był szczególnie dobry, już lepiej kupić dużą puszkę sypanej Dilmy na alledro albo nawet taki woreczek 100g za dychę.

A Tetley jest spoko jako ekspresowa herba na szybko rano, w Dino często jest w promocji za 7 zeta 100 torebek

[Czoug]

Lipton? Tetley? Meh…

Nie żebym nie lubił, ale to w zasadzie nie herbata tylko pył herbaciany, głównie odmiany Ceylon - po prostu masówka, chociaż i tak lepsza od minetki. Taki przeciętny napar do przerwy na szludżka.

Ze zwyklaków czarnych to upodobałem sobie Twinnigsa odmianę Earl Grey, ale i tak nie ma podjazdu do sypanek z herbaciarni.

[mj2086]

tzn. ja wogle czarną herbę traktuję tak jako popitę do żarcia, nie spalam się totalnie, choć no dobra dilmah jednak rulez

co innego zielona - tu musi być HQ, długie liście jak wodorosty i aromat, polecam takie z zielarni za 25 zło big leafs jest biała i dwa rodzaje zielonej, rozkurwia system ta herbata

jeszcze mam słabosć do sour lime, jest taka ruska marka chelton i ich zielona kwaśna herba jest boska

[narcovoyage13]

Najlepsza czarna herbata to zdecydowanie mix sypanej czarnej, soku z wyciskanej pomarańczy, miodu, konfitury śliwkowej, imbiru, goździków, cynamonu i suszonych jabłek. Nigdy nie piłem smaczniejszego napoju

[Qlop]

jest taka ruska marka chelton i ich zielona kwaśna herba jest boska

Chelton jest ruski? Nie wiedziałem. Herbaty mają serio dobre, IMO lepsze niż Dilmah, Tetley, Lipton i reszta popularnych.

Tak w ogóle to bardzo dużo zależy od wody na jakiej robi się herbate. U mnie jest ciulata, a u kuzyna tak zajebista, że pije prosto z kranu i smakuje wyśmienicie. Nie musze dodawać, że u niego te same herbaty robione na jego wodzie smakują dużo bardziej.

[mj2086]

@Qlop

tak mi się kojarzy, że jak kupowałem to była paczka cała w cyrylicy i tak sobie we łbie zakonotowałem, że ruski, ale może to taki mój mały efekt mandeli :)

wg ich strony jest sprzedawana tylko w 12 krajach - Polska, Estonia, Czechy, Estonia, Białoruś, Ukraina, Rosja, Kanada, Azerbejdżan, Kazachstan, Mołdawia, Izrael

a sama herba jest niby zbierana na Sri Lance, ale jaki kapitał za tym stoi to nie wiem

scalono - łysy

Szeherezada po prawej jest na prezent, jeszcze nie piłem ale puszeczka mnie urzekła, miks zielonej i czarnej z dodatkami z kosmosu

to po lewej to dla mnie, wbrew nazwie czysta czarna sypana

45 zeta z dostawą, Chelton to mistrzostwo świata